Europa stoi przed kolejną rewolucją w przemyśle motoryzacyjnym. Komisja Europejska pracuje nad regulacjami, które mogą fundamentalnie zmienić sposób produkcji samochodów na Starym Kontynencie. Czy „Made in Europe” to szansa na wzmocnienie konkurencyjności, czy kolejne obciążenie dla kierowców?
Volkswagen przez ostatnie lata sam utrudniał sobie walkę w świecie elektromobilności. Strategia byłego prezesa Herberta Diessa, zakładająca stworzenie całkowicie odrębnej linii aut elektrycznych z bezosobowym oznaczeniem „ID.” i kolejnymi numerami, miała być symbolem nowej ery. Zamiast tego wprowadziła zamieszanie, a nawet zniechęcała klientów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas