Aston Martin DB12 Volante: Pozostał tylko on

Lato nadeszło w pełni. I chodzi mi nie tylko o ładną i ciepłą pogodę, ale również o lato w motoryzacji. Oto nowy Aston Martin DB12 Volante.

Publikacja: 18.07.2024 05:50

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Foto: Albert Warner

Mimo że zapotrzebowanie na towary luksusowe wzrasta z roku na rok, to w motoryzacji jakoś nie widać trendu tworzenia proporcjonalnie większej liczby nowych modeli czy ich wersji pochodnych już istniejących aut. Popatrzcie chociażby, jak mało zostało luksusowo-sportowych, czteromiejscowych kabrioletów na rynku. Mercedes wypadł z gry, Bentley też robi przerwę, ale pewnie wróci z nową generacją Continentala GT, Rolls-Royce’a Dawn też nie można już znaleźć na stronie angielskiej marki. Jednak klientów na takie samochody nie brakuje. W to puste miejsce pojawił się Aston Martin, który nie tylko w zeszłym roku zaprezentował nowy model DB12 w wersji coupe, tylko teraz wprowadził go na rynek w wersji z otwartym dachem. I tym samym Aston Martin DB12 Volante pozostał sam na placu boju, zupełnie bez konkurentów w klasie luksusowych, czteromiejscowych kabrioletów. Tak więc jeśli chcesz luksusowe duże kabrio, musisz zainteresować się DB12 Volante.

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Albert Warner

Czy można się przyzwyczaić do piękna? Uroda, wdzięk, szlachetność to takie cechy, które nie podlegają krytyce. Bo można dyskutować na temat pieprzyka Cindy Crawford, ale wyłącznie w kontekście wyłącznie pozytywnym, który uzupełnia piękno całości. Tak samo dyskusji nie podlega uroda Astona Martina DB12. Tu wszelkiego rodzaju ochy i achy są miło widziane. Następca modelu DB11, mimo że bazuje na dobrze znanych liniach, wygląda fenomenalnie i wzbudza ogólny zachwyt. To mekka elegancji, dostojności i wdzięku. Wisienka na torcie, samotna stokrotka na łące trawy. Jeśli go gdzieś spotkacie, nie wstydźcie się za nim obejrzeć, a nawet zawrócić i zobaczyć go z bliska. Kabriolet jest równie piękny co coupé. Nic nie stracił z subtelności i gracji. Prezentuje się bardzo dobrze zarówno ze złożonym, jak i zamkniętym dachem, a to drugie często w kabrioletach psuje linię nadwozia. Na szczęście, nie tym przypadku. Kabriolet ma 4,7 m długości, karoseria jest bardzo szeroka, bo ma z lusterkami aż 2,1 m, a jego wysokość to 1,3 m. Za wygląd Astona Martina DB12 Volante odpowiedzialny jest Marek Reichman, główny stylista Astona, który ma polskie korzenie.

Czytaj więcej

Aston Martin produkuje model Vantage od 74 lat. Teraz został solidnie odświeżony

Albert Warner

Dach wykonany jest ze specjalnego materiału, ma osiem warstw, jest elektrycznie składany w 14 sekund, a zamyka się w 16 sekund. W obu przypadkach możemy go otwierać lub zamykać w trakcie jazdy z prędkością do 50 km/h. Na postoju możemy nim sterować również za pomocą kluczyka, ale pod warunkiem że odległość od auta nie przekracza dwóch metrów. Tak więc trzeba parkować blisko stolika w restauracji. Lubię Astona Martina chociażby za to, że nie uległ nowym trendom. Wystarczy popatrzeć na dach – brezentowy, klasyczny, chowany pod elegancko wykończoną klapą. Brak udziwnień to dzisiaj w samochodach jedna z największych zalet. Do tego na każdym kroku widać tu stylistyczny kunszt. Popatrzcie na przejście przedniego błotnika z wlotem powietrza, subtelność tylnych świateł czy filigranowość mocowania lusterek. Klasa sama w sobie.

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Albert Warner

To samo dotyczy wnętrza. Jest ono zupełnie nowe i to DB12 zapoczątkował nowy wystrój środka, którego pomysł został przeniesiony na resztę modeli z gamy Astona. Jedna z najlepszych decyzji jaka mogła spotkać klientów Astona Martina. Wszystko tu jest tak jak być powinno i nareszcie nie ma tych przestarzałych elementów z Mercedesa. Jest też powiew nowoczesności – dwa ekrany ciekłokrystaliczne. Jeden przed kierowcą, drugi na środku deski o przekątnej 10 i 25 cala. Menu ma sensowny układ, a ten system Aston Martin opracował sobie sam. Są tu pokrętła, klawisze i przyciski. Żaden, nawet ten największy, ekran nie zastąpi okrągłego kawałka metalu czy nawet plastiku pomiędzy palcami, cichego kliknięcia przycisku, który wydaje on po wciśnięciu. Fotele są bardziej wygodne niż sportowe. Jest sporo drewna, dużo skóry i na szczęście bardzo mało powierzchni w kolorze fortepianowej czarni. Osobliwości jest tu niewiele, do jednej z nich można zaliczyć elektryczne ustawianie foteli zabudowane na boku środkowego tunelu. Z tyłu miejsca jest wystarczająco raczej dla dzieci niż dorosłych. To miejsce przyda się na różnego rodzaju bagaże. Po otwarciu dachu bagażnik pomieści 169 litrów.

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Albert Warner

4.0 litrowe V8 Astona Martina DB12 pochodzi od AMG

Aluminiowe nadwozie zostało wzmocnione, aby zapewnić DB12 Volante znacznie lepszą sztywność skrętną. W świecie dzisiejszych ciężkich elektryków i plug-in'ów Aston może uchodzić za lekkiego. Jego masa własna wynosi 1823 kg. Jeśli chodzi o napęd, DB12 Volante, podobnie jak coupé, opiera się wyłącznie na zaadaptowanym od Mercedesa-AMG czterolitrowym silniku V8 biturbo, który generuje 680 KM i 800 Nm. Aston Martin podaje czas sprintu do setki w czasie 3,7 sekundy i prędkość maksymalną 325 km/h. V8 pracuje z klasą, słychać go, ale nigdy nie jest ryczące czy zbyt głośne.

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Albert Warner

To znakomity kabriolet do dłuższych podróży czy też krótszych wypadów. Świetny silnik z dźwiękiem, który nigdy nie jest zbyt natarczywy, dużo mocy w szerokim zakresie obrotów połączone z dobrym komfortem jazdy i wspaniałym wyglądem. DB12 Volante to jedno z tych niewielu aut pochodzącej ze starej szkoły. Samochód, który można pokochać i cieszyć się każdym przejechanym kilometrem.

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Albert Warner

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Albert Warner

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Albert Warner

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Albert Warner

Aston Martin DB12 Volante

Aston Martin DB12 Volante

Albert Warner

Albert Warner

Czytaj więcej

Aston Martin DB12: Klasyka i nowoczesność

Mimo że zapotrzebowanie na towary luksusowe wzrasta z roku na rok, to w motoryzacji jakoś nie widać trendu tworzenia proporcjonalnie większej liczby nowych modeli czy ich wersji pochodnych już istniejących aut. Popatrzcie chociażby, jak mało zostało luksusowo-sportowych, czteromiejscowych kabrioletów na rynku. Mercedes wypadł z gry, Bentley też robi przerwę, ale pewnie wróci z nową generacją Continentala GT, Rolls-Royce’a Dawn też nie można już znaleźć na stronie angielskiej marki. Jednak klientów na takie samochody nie brakuje. W to puste miejsce pojawił się Aston Martin, który nie tylko w zeszłym roku zaprezentował nowy model DB12 w wersji coupe, tylko teraz wprowadził go na rynek w wersji z otwartym dachem. I tym samym Aston Martin DB12 Volante pozostał sam na placu boju, zupełnie bez konkurentów w klasie luksusowych, czteromiejscowych kabrioletów. Tak więc jeśli chcesz luksusowe duże kabrio, musisz zainteresować się DB12 Volante.

Pozostało 85% artykułu
Za Kierownicą
Podróż Rolls-Roycem Ghost po USA. Wyjątkowość miejsc i chwil
Za Kierownicą
Porsche elektrycznie. Jazda po torze e-nowościami i bicie rekordu
Za Kierownicą
Skoda Kodiaq: SUV, który potrafi wszystko
Za Kierownicą
Porsche Taycan Cross Turismo 4S: Zwykła podróż na prądzie przez pół Europy
Materiał Promocyjny
Dylematy ekologiczne
Za Kierownicą
Audi S8: S jak sport, siła i subtelność