Reklama

129 lat temu narodziła się ciężarówka. Daimler zmienił świat transportu

Dokładnie 18 sierpnia 1896 roku firma Daimler-Motoren-Gesellschaft (DMG) zaprezentowała w Stuttgarcie pojazd, który na zawsze odmienił transport towarów – pierwszą na świecie ciężarówkę napędzaną silnikiem spalinowym.

Publikacja: 18.08.2025 10:58

Historia aut ciężarowych rozpoczęła się od tego pojazdu zaprezentowanego 18 sierpnia 1896 roku

Historia aut ciężarowych rozpoczęła się od tego pojazdu zaprezentowanego 18 sierpnia 1896 roku

Foto: mat. prasowe

W tamtym czasie dominowały wozy konne i dopiero rozwijające się lokomobile parowe. Daimler miał jednak wizję – stworzyć maszynę, która połączy możliwości przewozowe wozu konnego z wydajnością nowoczesnego napędu spalinowego. Pierwsza ciężarówka Daimlera oczywiście w najmniejszym stopniu nie przypominała współczesnych aut. Był to pojazd o ładowności 1500 kg, z silnikiem umieszczonym z przodu, pod podłogą. Czymś w rodzaju otwartego wozu z silnikiem. Czterocylindrowa jednostka o mocy zaledwie 4 KM napędzała tylne koła poprzez pasy klinowe i łańcuchy. Prędkość maksymalna wynosiła około 12 km/h. Pojazd był rewolucyjny – odciążał konie, pozwalał jeździć na dłuższe trasy znacznie szybciej i przede wszystkim pracował niezależnie od siły mięśni czy pary.

Pierwsza ciężarówka Daimler-Motoren-Gesellschaft z 1896 roku

Pierwsza ciężarówka Daimler-Motoren-Gesellschaft z 1896 roku

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Największe w historii Mercedesa zamówienie na elektryczne ciężarówki

Daimler testował swoje auto na ulicach Stuttgartu, a następnie zaprezentował je szerszej publiczności w Londynie. Brytyjczycy szybko dostrzegli potencjał. Jeden z pierwszych egzemplarzy trafił do firmy piwowarskiej Brewery’s Company of London, która używała go do przewozu beczek z piwem – tak zaczęła się historia logistyki z silnikiem spalinowym. W kolejnych latach Daimler rozwijał konstrukcję. Już w 1898 roku pojawiła się wersja z mocniejszym silnikiem o mocy 6 KM i większą ładownością. Kluczowym krokiem było przeniesienie silnika z tylnej osi na przód pojazdu, co poprawiło rozkład masy i stabilność jazdy. Te innowacje stały się fundamentem dla całego segmentu pojazdów użytkowych, który przez następne dekady nieustannie ewoluował.

Druga generacja ciężarówki Daimler-Motoren-Gesellschaft z 1898 roku

Druga generacja ciężarówki Daimler-Motoren-Gesellschaft z 1898 roku

Foto: mat. prasowe

Reklama
Reklama

Pierwsza ciężarówka została zaprezentowana 129 lat temu

Dzisiejsze ciężarówki Mercedesa – bo właśnie z Daimler-Motoren-Gesellschaft wyrosła marka Mercedes-Benz – to technologicznie rozwinięte pojazdy z mocą silnika przekraczającą w topowych wersjach 600 KM, systemami wspomagania jazdy, automatycznymi skrzyniami biegów i napędem elektrycznym lub wodorowym. Jednak każda z nich ma swoje korzenie w tym prostym, 4-konnym pojeździe z 1896 roku. Historia Daimlera pokazuje, że innowacja rodzi się z odwagi. Gdy świat stawiał na konie i parę, Gottlieb Daimler i jego współpracownicy wyznaczyli kierunek, którym transport towarów podąża do dziś.

Czy wiesz, że…
– Pierwsza ciężarówka Daimlera miała układ napędowy zbliżony do wozu konnego – tylna oś była resorowana, a kierowanie odbywało się za pomocą dźwigni.
– Już na początku XX wieku Daimler zaczął produkować ciężarówki także w Wielkiej Brytanii, ponieważ lokalny rynek szybko docenił przewagę nad transportem konnym.
– Współczesny Mercedes Actros potrafi przewieźć nawet 25 ton ładunku i spala przy tym mniej paliwa na 100 km niż pierwsza ciężarówka na odcinku kilku kilometrów.

Czytaj więcej

To tam się wszystko zaczęło. Podróż Maybachem S580 do kolebki luksusu

W tamtym czasie dominowały wozy konne i dopiero rozwijające się lokomobile parowe. Daimler miał jednak wizję – stworzyć maszynę, która połączy możliwości przewozowe wozu konnego z wydajnością nowoczesnego napędu spalinowego. Pierwsza ciężarówka Daimlera oczywiście w najmniejszym stopniu nie przypominała współczesnych aut. Był to pojazd o ładowności 1500 kg, z silnikiem umieszczonym z przodu, pod podłogą. Czymś w rodzaju otwartego wozu z silnikiem. Czterocylindrowa jednostka o mocy zaledwie 4 KM napędzała tylne koła poprzez pasy klinowe i łańcuchy. Prędkość maksymalna wynosiła około 12 km/h. Pojazd był rewolucyjny – odciążał konie, pozwalał jeździć na dłuższe trasy znacznie szybciej i przede wszystkim pracował niezależnie od siły mięśni czy pary.

Reklama
Po Drodze
Ameryka w błyskawicznym tempie wraca do silników V8
Po Drodze
Volkswagen kończy produkcję swojego flagowego modelu
Po Drodze
Ta hybryda Lexusa znika z oferty. Klienci nie chcą sportowej ekologii
moto
Jak Mate Rimac przejął Bugatti. Historia geniusza z Chorwacji
Po Drodze
Luksusy na salonie samochodowym w Monako. Główny sponsor to firma z polskimi korzeniami
Reklama
Reklama