Nowa chińska marka wjedzie do Polski ze spalinowym crossoverem

Pierwsze salony Omody, marki premium chińskiego Chery pojawią się w Polsce na początku 2024 roku. Modelem premierowym będzie spalinowy crossover Omoda 5. Ale w planach są też elektryki.

Publikacja: 25.10.2023 18:34

Omoda 5

Omoda 5

Foto: mat. prasowe

Dla Chery International, który coraz odważniej podbija Europę uważa wprowadzenie Omody za ważny test. Ta marka może zmienić postrzeganie chińskich aut, które dotychczas zdecydowanie nie kojarzyły się z segmentem premium. W planach jest również wejście na rynek polski drugiej marki Chery - Jaecoo. Z kalendarza wynika, że SUV-y J7 i J8 mają pojawić się na polskim rynku w drugiej połowie 2024 roku. Polska znalazła się na radarze Omody w ramach europejskiej ekspansji. Chińska marka chce zaistnieć przede wszystkim w Holandii, Niemczech, Włoszech, Szwecji, Francji oraz Hiszpanii. Póki co auta Omody sprzedawane są w Australii, Turcji i Indonezji, oraz oczywiście w Chinach, gdzie nawet powstały kluby „omoderów”, czyli sympatyków tej marki.

Omoda 5

Omoda 5

Foto: mat. prasowe

Łącznie można je już kupić, bądź pojawią się w najbliższym czasie, na 18. rynkach. Chińska premiera Omody 5 odbyła się w 2022 roku. A w planach jest sprzedaż 1,4 mld aut w 2030 roku. A ile aut zamierzają sprzedać w Polsce w 2024 roku? - Nie robimy takich prognoz - mówił podczas spotkania online Ajax Jia, dyrektor Omoda Europe. - Pierwszy rok chcemy poświęcić na budowę wizerunku i rozpoznanie rynku. W żadnym wypadku nie zamierzamy natychmiast walczyć o wolumen sprzedaży. Mamy zaplanowane najróżniejsze kampanie, jak chociażby „Holiday for Free”, podczas których nieodpłatnie będziemy udostępniać nasze auta, zeby umożliwić zapoznanie się z marką - dodał odpowiadając na pytanie „Rzeczpospolitej”.

Czytaj więcej

Elektryczny luksusowy SUV z Chin, który potrafi pływać

Jeśli chodzi o wsparcie sprzedaży, to Omoda zamierza stworzyć dobre warunki współpracując z którymś z banków. Kogo Chińczycy uważają za swojego największego konkurenta? - Przede wszystkim marki japońskie. Dlatego, że odnoszą sukcesy - tłumaczy Ajax Jia. Dlaczego w takim razie nie startują od razu z napędem elektrycznym, skoro Japończycy stawiają na elektryki i hybrydy? - Będą i takie modele, ale zdecydowaliśmy się na auto spalinowe, ponieważ w Polsce ten napęd jest najbardziej popularny, to 60 proc. rynku - mówi Dickson Huang, szef marketingu Omody. Nowa chińska marka chce wystartować z przynajmniej 20. własnymi salonami w 10 głównych polskich miastach, w tym w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku i Katowicach. - Polski rynek jest duży, więc planujemy współpracę także z dilerami. Od zeszłego roku działają już nasi specjaliści. Jeśli chodzi o części zamienne, to planujemy jeden centralny europejski magazyn, ale w Polsce zorganizujemy też placówkę pod Warszawą. Warunki gwarancji nie zostały jeszcze ustalone. Trwają rozmowy z partnerami biznesowymi. Ale przymierzamy się do 5 lat , bądź 100 tys.km - mówi Ajax Jia, dyrektor Omoda Europe.

Omoda 5

Omoda 5

Foto: mat. prasowe

Premierowy model, jaki zostanie zaoferowany w Polsce, będzie miał napęd na przednią oś, silnik benzynowy 1.6 TGDi o mocy 197 KM i z 7-stopniową dwusprzęgłową automatyczną skrzynią DCT .Przyspieszenie do 100 km/h wynosi 7,8 s. Auto już posiada 5 gwiazdek Euro NCAP i spełnia wszystkie europejskie wymogi dotyczące bezpieczeństwa. Egzemplarz, który mieliśmy możność oglądać podczas prezentacji online rzeczywiście wygląda, jak z segmentu premium. W wersji podstawowej są m.in. dwa fotele obite ekologiczną skóra, podwójne wyświetlacze LCD o przekątnej 10,25 cala, inteligentny asystent głosowy, któremu można wydawać polecenia oraz „myślący” tempomat.

Omoda 5

Omoda 5

Foto: mat. prasowe

Cena? Jak na warunki rynkowe i ambicje zaistnienia w segmencie premium, dość umiarkowana - zależnie od wyposażenia 120-150 tys. zł. Tyle, że już w wersji podstawowej jest ono bogate. Czas dostawy od chwili złożenia zamówienia, to 60 dni: 40 dni na transport z Chin oraz 20 kolejnych dni na formalności celne. Omoda, to marka chińska i jej auta produkowane są w Chinach, ale posiadają potężny europejski wkład. Jak mówi Peter John Matkin, Brytyjczyk, szef zespołu inżynierów w Chery i Omodzie , absolwent University of Warwick, Omoda ma swoje centrum Badań i Rozwoju we Frankfurcie i dlatego będzie w stanie trafić do europejskich klientów. Ten europejski wsad jest zresztą znacznie większy, bo znacząca liczba komponentów jest sprowadzana od europejskich dostawców - chodzi tutaj np. o układy hamulcowe, skrzynie biegów, przekładnie, oraz niektóre silniki elektryczne. Wśród tych dostawców są m.in. obecne w Chinach Bosch oraz ZF. Baterie są oczywiście chińskie, bo ten kraj jest ich największym producentem.

Omoda 5

Omoda 5

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Wyciekły zdjęcia małego SUV-a Alfy Romeo, który będzie produkowany w Polsce

Dla Chery International, który coraz odważniej podbija Europę uważa wprowadzenie Omody za ważny test. Ta marka może zmienić postrzeganie chińskich aut, które dotychczas zdecydowanie nie kojarzyły się z segmentem premium. W planach jest również wejście na rynek polski drugiej marki Chery - Jaecoo. Z kalendarza wynika, że SUV-y J7 i J8 mają pojawić się na polskim rynku w drugiej połowie 2024 roku. Polska znalazła się na radarze Omody w ramach europejskiej ekspansji. Chińska marka chce zaistnieć przede wszystkim w Holandii, Niemczech, Włoszech, Szwecji, Francji oraz Hiszpanii. Póki co auta Omody sprzedawane są w Australii, Turcji i Indonezji, oraz oczywiście w Chinach, gdzie nawet powstały kluby „omoderów”, czyli sympatyków tej marki.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Premiery
Citroen C5 Aircross: Uskrzydlona francuska rewolucja
Premiery
Elektryczny pick-up Bezosa kosztuje 94 tys. zł. Auto staje się hitem
Premiery
Najmniejszy elektryk Skody jest szybszy niż jakikolwiek inny seryjny model Skody
Premiery
Polska to dobry rynek na rozpoczęcie ekspansji. Chiński gigant wjeżdża nad Wisłę
Premiery
Wyjątkowy restomod Porsche dla wybranych. Powstanie tylko 100 egzemplarzy