Przy tym mowa o autach z różnymi rodzajami napędu: spalinowych, hybrydowych, a także elektrycznych. Wbrew pozorom, te ostatnie stanowią zdecydowaną mniejszość: w okresie od stycznia do września 2024 r. zarejestrowano 175 sztuk w porównaniu do 69 przed rokiem. Mają za to większy udział w rynku polskich elektryków – obecnie na poziomie 1,4 proc. w porównaniu do niespełna 0,4-procentowego udziału wszystkich chińskich marek w całym polskim rynku nowych samochodów osobowych. Rynkowym hitem wśród „chińczyków” okazuje się marka Baic, która w tym roku zagarnęła przeszło połowę puli rejestrowanych w Polsce samochodów chińskiej produkcji. Ma już dealerów w całej Polsce, oferując trzy rodzaje aut typu SUV: od kompaktowego Beijing 3 (od 79 tys. zł) po topowego Beijing 7 (od 163 tys. zł), do których wkrótce ma dołączyć sedan.
Baic Beijing 3
Wiceliderem w rankingu popularności jest Omoda, która od początku tego roku do końca września znalazła nabywców na 343 samochody. To marka utworzona dwa lata temu, należąca do dużego chińskiego producenta branży motoryzacyjnej Chery Holding Group, który w ub. roku sprzedał na całym świecie 1,9 mln samochodów. Do tego samego właściciela należy kolejny oferowany w Polsce „chińczyk” – Jaecoo, którego kupiło 7 klientów. Ale trzecie miejsce podium zajmuje marka BYD, której właścicielem jest jeden z największych na świecie producentów pojazdów, mający w swoim portfolio także autobusy, pociągi, a ponadto przedsięwzięcia w branży elektroniki czy energii odnawialnej. BYD sprzedaje w Polsce elektryki (Dolphin i Seal) oraz hybrydę plug-in. W tym roku te auta znalazły 116 nabywców. Zarazem w segmencie chińskich aut elektrycznych BYD jest w Polsce numerem jeden: na 175 zarejestrowanych w tym roku chińskich elektryków sprzedał 97, trzy razy więcej niż drugi w elektrycznym rankingu Maxus.
Omoda 5
Czytaj więcej
Chińska firma GAC udoskonaliła swój napęd elektryczny, wycisnęła z niego jeszcze więcej mocy i efektywności. Druga generacja elektrycznego napędu "hipersamochodu" ma trafić do produkcji seryjnej.