Czasy się zmieniają. Jeszcze kilka lat temu event tego typu brzmiałby jak science fiction. Jazdy wyłącznie elektrycznymi Porsche po torze? Co to ma być!? Zamiast zaparkowanych w różnych kolorach obok siebie Porsche 911 w różnych wersjach na prostej startowej stoi rząd Taycanów i nowych Macanów, które mają napęd wyłącznie elektryczny. W boksach ustawiono jeszcze inne elektryki z Zuffenhausen, np. koncepcyjne Porsche Mission R czy wyścigowe GT4 e-Performance. Tak, świat motoryzacji się zmienia i niesie z sobą duży ładunek elektryczny.
Porsche e-Performance Day - elektryczne Taycany i nowe Macany
Wiele twarzy zmodernizowanego Taycana
Taycan to znakomity samochód. Kto wie, czy nie jest to najlepszy elektryk, jaki można dzisiaj kupić. Mimo że na prąd, ma DNA Porsche. Posiada jeszcze coś, czego większość nowych aut elektrycznych nie ma – charakter. Jest zza kierownicy rozpoznawalne jako Porsche, ma swój styl, bezbłędne prowadzenie i fenomenalny układ jezdny. To miła odmiana, bo niestety większość e-samochodów jest jak motoryzacyjne zombie jeżdżące bez celu po ulicach i nie do odróżnienia z jakichkolwiek wrażeń z jazdy. Taycan występuje w trzech wariantach karoserii (sedan, Cross Turismo, Sport Turismo), dwóch pojemnościach baterii (82 kWh i 97 kWh) i aż w siedmiu opcjach mocy (od 408 KM do 1034 KM).
Elektryczny Porsche Taycan w sprawnych rękach bardzo chętnie jeździ bokiem po (nie tylko) śliskim torze wyścigowym.
Czytaj więcej
Porsche Taycan odkrywa się na nowo. Po modernizacji jeździ szybciej, ładuje się szybciej, dostarcza szybciej informacji, dociera dalej. Pierwsza jazda przez pół Europy. Relacja zdjęciowa z całej trasy pod artykułem.