Porsche Taycan Turbo GT: Szef jest tylko jeden

Porsche lubi bić rekordy. Ten Porsche Taycan Turbo GT zanim pojawił się w salonach pobił aż dwa - na niemieckim torze Nürburgring i amerykańskim Laguna Seca. To demonstracja siły i tego do jakiej perfekcji prowadzenia można dopracować elektryczną limuzynę. Pierwsza jazda wyjątkowo mocnym i szybkim Porsche.

Publikacja: 21.05.2024 05:31

Porsche Taycan Turbo GT

Porsche Taycan Turbo GT

Foto: Albert Warner

1108 KM i 1340 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Od zera do 100 km/h w 2,2 sekundy. V-max: 305 km/h. To bez najmniejszego wątpienia bardzo mocne i bardzo szybkie auto. Inspiracją do jego zbudowania mogła być firma Elona Muska i próby bicia rekordu jak i wprowadzenie na rynek modelu o mocy 1020 KM. Dzięki Elon! Wsiadam, ustawiam pozycję za kierownicą, zapinam pas bezpieczeństwa. Oglądam się za siebie i zamiast tylnego siedzenia widzę wielką połać włókna węglowego. Tu nie ma tylnej kanapy! To wyposażenie pakietu Weissach, które zmienia Taycana w dwumiejscowe auto. Przy tej opcji tylne siedzenie i część izolacji zostaje zdemontowana. Zamiast tego zamiast tego na całej powierzchni kanapy zabudowane jest włókno węglowe. Siedzenia z przodu mają karbonową skorupę, z tyłu na karoserii jest stałe skrzydło z włókna węglowego zamiast ruchomego spojlera, który się automatycznie wysuwa. To wszystko pozwala zaoszczędzić 70 kg. Tycan Turbo GT z pakietem Weissach waży 2200 kg. Żołądek lekko mi ściska. Z jednej strony stoję na torze wyścigowym, a to kusi do szybkiej jazdy. Problem jednak w tym, że jest mokro, bardzo mokro.

Tak wygląda miejsce gdzie normalnie w Taycanie jest tylna kanapa - to część pakietu Weissach

Tak wygląda miejsce gdzie normalnie w Taycanie jest tylna kanapa - to część pakietu Weissach

Foto: Albert Warner

Wersję z pakietem Weissach rozpoznacie od razu po zabudowanym na stałe spoilerze

Wersję z pakietem Weissach rozpoznacie od razu po zabudowanym na stałe spoilerze

Foto: mat. prasowe

Próbowałem liczyć w głowie upływający czas od startu, patrzeć przy tym na prędkościomierz no i oczywiście, obserwować przy tym tor jazdy. Nie udało się. Do setki czas upływa tak szybko, że przerosło mnie to. Wciskasz pedał przyspieszenia, twoje całe ciało dostaje kopa i wciśnięte jest w fotel, głowa mimowolnie uderza w zagłówek. Ledwo zdążysz wykonać pełen oddech i już jest po sprawie. Lepiej mi poszło z odliczaniem do 200 km/h, bo po doliczeniu się do liczby sześć mignęła mi przed oczami inna cyfra — 200. Taycan Turbo GT z pakietem Weissach przyspiesza od 0 do 200 km/h w 6,2 sekundy. Kiedy reszta świata przy odrobinie szczęścia dobija do 100 km/h wy już jesteście w innej galaktyce. Podczas startu poza obciążeniem mojego żołądka, jak na kolejce górskiej i przeciążeniami jak przy starcie wahadłowca Taycan wprawia w osłupienie swoją ponadprzeciętną trakcją i stabilnością. Mimo mokrej nawierzchni to auto niesamowicie stabilnie i pewnie się rozpędza zupełnie nic sobie z tego nie robiąc.

Czytaj więcej

Szykuje się rewolucja. To będzie pierwsze zelektryfikowane Porsche 911
Porsche Taycan Turbo GT

Porsche Taycan Turbo GT

Foto: Albert Warner

Przednia oś z oponami Pirelli P Zero R nawet na mokrej nawierzchni dosłownie wgryza się w asfalt. Porsche Taycan Turbo GT zachowuje się neutralnie, zwinnie. Przy zachowaniu zdrowego rozsądku nie trzeba się go bać. Nowoczesne mocne auta są tak skonstruowane, że każdy pojedzie nimi szybko. Dwadzieścia lat temu taki potwór próbowałby na każdym zakręcie przyprawiłby prowadzącego o spocone dłonie. Oprócz układu skrętnej tylnej osi decydujący wkład w niesamowite właściwości jezdne ma nowe aktywne podwozie. W Turbo GT jest w jeszcze bardziej sportowej konfiguracji, a aktywne amortyzatory umożliwiają równomierne obciążenie kół, zapewniając w ten sposób przyczepność i stabilność. Do tego dochodzi bardzo precyzyjny układ kierowniczy. Można śmiało powiedzieć, że siedzimy w najlepiej prowadzącej się limuzynie na rynku. Istotą tego auta jest osiąganie w szalenie krótkim czasie wysokich prędkości połączone z rewelacyjnie dobrym i stabilnym prowadzeniem. Ten Taycan jeździ jak dobry sportowy bolid. I to mimo swoich rozmiarów czy masy własnej powyżej dwóch ton. Bateria ma pojemność 97 kWh, a oficjalny zasięg to 556 km. O to będzie jednak bardzo trudno, bo ten samochód po prostu za bardzo kusi żeby nim co chwilę przyspieszać i się rozpędzać, a to automatycznie powoduje znacznie większe zużycie prądu. Jazda nim jest jak wyjście na spacer ze szczeniaczkiem, który non stop gdzieś ciągnie i chce się bawić.

Porsche Taycan Turbo GT

Porsche Taycan Turbo GT

Foto: mat. prasowe

Porsche Taycan Turbo GT — dwa pakiety, jedna cena

Kiedy po kilku przyspieszeniach myślę, że to wszystko, odkrywam tryb atak! Ciągniesz prawą manetkę przy kierownicy i uzyskujesz dodatkowe 120 kW mocy na maksymalnie dziesięć sekund. To auto nie przestaje zaskakiwać. Jest jak wulkan, który wypluwa rozgrzaną do czerwoności magmę. To szalony i bardzo wyjątkowy samochód dla wszystkich tych, którzy szukają ekstremalnych wrażeń z jazdy. Kupujesz sobie procę na kołach. Porsche Taycan Turbo GT z pakietem Weissach, czyli m.in. bez tylnej kanapy kosztuje od 1 110 000 zł. Jest też wersja klasyczna 4-miejscowa, która kosztuje dokładnie tyle samo.

Wersję z pakietem Weissach rozpoznacie od razu po zabudowanym na stałe spoilerze

Wersję z pakietem Weissach rozpoznacie od razu po zabudowanym na stałe spoilerze

Foto: Albert Warner

Porsche Taycan Turbo GT

Porsche Taycan Turbo GT

Foto: mat. prasowe

Porsche Taycan Turbo GT

Porsche Taycan Turbo GT

Foto: Albert Warner

Porsche Taycan Turbo GT

Porsche Taycan Turbo GT

Foto: mat. prasowe

Porsche Taycan Turbo GT

Porsche Taycan Turbo GT

Foto: Albert Warner

Porsche Taycan Turbo GT

Porsche Taycan Turbo GT

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Porsche 718 Cayman GT4 RS: Suma wszystkich pozytywnych emocji

1108 KM i 1340 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Od zera do 100 km/h w 2,2 sekundy. V-max: 305 km/h. To bez najmniejszego wątpienia bardzo mocne i bardzo szybkie auto. Inspiracją do jego zbudowania mogła być firma Elona Muska i próby bicia rekordu jak i wprowadzenie na rynek modelu o mocy 1020 KM. Dzięki Elon! Wsiadam, ustawiam pozycję za kierownicą, zapinam pas bezpieczeństwa. Oglądam się za siebie i zamiast tylnego siedzenia widzę wielką połać włókna węglowego. Tu nie ma tylnej kanapy! To wyposażenie pakietu Weissach, które zmienia Taycana w dwumiejscowe auto. Przy tej opcji tylne siedzenie i część izolacji zostaje zdemontowana. Zamiast tego zamiast tego na całej powierzchni kanapy zabudowane jest włókno węglowe. Siedzenia z przodu mają karbonową skorupę, z tyłu na karoserii jest stałe skrzydło z włókna węglowego zamiast ruchomego spojlera, który się automatycznie wysuwa. To wszystko pozwala zaoszczędzić 70 kg. Tycan Turbo GT z pakietem Weissach waży 2200 kg. Żołądek lekko mi ściska. Z jednej strony stoję na torze wyścigowym, a to kusi do szybkiej jazdy. Problem jednak w tym, że jest mokro, bardzo mokro.

Ten pierwszy raz
BMW M5: Wyśmiewane w sieci, zachwycające na drodze
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ten pierwszy raz
Porsche 911 GTS: Serce czy rozum
Ten pierwszy raz
Volvo EX90: Odważ się być mądrym
Ten pierwszy raz
Nowa Skoda Octavia: Auto, które (po)lubisz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ten pierwszy raz
Jeździliśmy rekordowym Mercedesem. Na jednym ładowaniu przejedzie 1200 km