VW California 2.0 TDI 4Motion: Całoroczne wakacje pod chmurką

California ma blisko 20 lat, choć kempingowe pojazdy oparte na modelu Transporter mają znacznie dłuższą historię. To jeden z tych samochodów, którego nie da się nie lubić. Może służyć jako rodzinne auto lub być wszechstronnym kamperem.

Publikacja: 21.11.2021 09:12

VW California 2.0 TDI 4Motion

VW California 2.0 TDI 4Motion

Foto: Patryk Keller

Transporter to jeden z najważniejszych samochodów niemieckiej motoryzacji. Jego pierwsza generacja pojawiła się na rynku w 1950 i od tego czasu sprzedano ponad 12 milionów egzemplarzy wersji użytkowej tego modelu. Patrząc na historię modelu California trzeba odnotować rok 1989 kiedy Westfalia zaprezentował zbudowany na bazie modelu T3 kamper. Model, który przetrwał do dziś. Volkswagen stara przywrócić tradycje i w aktualnej Californii wykorzystuje takie akcenty jak np. dwukolorowe nadwozie, aluminiowe obręcze w stylu retro czy oznaczenie Bulli. Mimo, że na rynku ukazała się właśnie zupełnie nowa generacja Multivana to wersja California pozostaje w ofercie bez zmian.

VW California 2.0 TDI 4Motion

VW California 2.0 TDI 4Motion

Foto: Patryk Keller

Kempingowy Volkswagen jest duży. Prostokątna karoseria ma 490 cm długości i 199 centymetrów wysokości. To oznacza, że manewrowanie nim w mieście nie należy do najłatwiejszych zadań. Trzeba jednak przyznać, że auto jest całkiem zwrotne i zapewnia dobrą widoczność w każdym kierunku. W wyczuciu tylnego zderzaka pomaga kamera i czujniki. Gorzej z parkingami podziemnymi lub piętrowymi z ograniczoną wysokością. Tam trzeba mieć się na baczności, bowiem wystające z sufitu elementy mogą okazać się destrukcyjne dla poszycia dachu. Jeśli zamówicie markizę, trzeba mieć na uwadze jej wystającą poza obrys samochodu część. Poza tym, Californią jeździ się równie dobrze jak każdą Caravellą i Multivanem. Z adaptacyjnym zawieszeniem i 18-calowymi felgami skutecznie radzi sobie z ubytkami w asfalcie. Dobre noty zbiera też układ kierowniczy. Jest progresywny, więc jego siła wspomagania wzrasta wraz ze wzrostem prędkości.

Czytaj więcej

VW ID.5: Rodzina elektrycznych Volkswagenów powiększa się
VW California 2.0 TDI 4Motion

VW California 2.0 TDI 4Motion

Foto: Paktryk Keller

Żywiołem tego auta są jednak trasy, także autostradowe. Przy prędkości do 140 km/h w kabinie panuje względna cisza umożliwająca rozmowy bez podnoszenia głosu. Cieszy obecność systemu stabilizującego auto podczas bocznych podmuchów wiatru. Spora powierzchnia boczna Volkswagena praw fizyki nie oszuka. Dobrze należy też ocenić turbodiesla o pojemności dwóch litrów. 204 KM i 450 Nm w zupełności wystarcza do dynamicznego poruszania się. Silnik zapewnia również przyzwoitą elastyczność, biorąc pod uwagę masę własną przekraczającą 2,5 tony. Zużycie paliwa w mieście to 12-13 litrów. W spokojnej trasie da się zejść do 8,5 - 9 l/100 km , co przy 80-litrowym zbiorniku gwarantuje odstępy między tankowaniami na poziomie 850-900 kilometrów.

VW California 2.0 TDI 4Motion

VW California 2.0 TDI 4Motion

Foto: Patryk Keller

Zaawansowane multimedia przydają się w wyznaczaniu celu. Nawigacja wyświetlana na 9,2-calowym ekranie centralnym lub wirtualnym zestawie wskaźników łączy się z internetem i analizuje natężenie ruchu w czasie rzeczywistym. Menu systemu jest przejrzyste i łatwo się z nim zaprzyjaźnić. O wydajną wentylację dba trzystrefowa klimatyzacja automatyczna i wyloty powietrza nad wszystkimi rzędami siedzeń. Naturalne środowisko kampera stanowią jednak przestrzenie poza cywilizacją. California ma tę przewagę nad dużymi autami zbudowanymi np. na Ducato, czy Crafterze, że wjedzie niemal wszędzie. To sprawia, że obozowisko można rozbić niemal w każdym miejscu. Tym bardziej wersją z napędem na cztery koła. Dach możemy wysunąć elektrycznie w kilkanaście sekund. Niewiele więcej czasu pochłonie operacja rozkładania markizy i stolików. Wewnętrzne rolety uchronią przed nadmiernym nagrzewaniem wnętrza, a w chłodniejsze dni wykorzystamy ogrzewanie postojowe sterowane pilotem. Czteroosobowa rodzina będzie mięć komfortowe warunki do spania. Co ważne, nadmuch ciepłego powietrza dociera też na piętro, co pozwoli przetrwać w temperaturach rzędu 5 stopni Celsjusza. W dzień przydaje się kuchenka gazowa. Na pokładzie znajdziemy wiele schowków na większe bagaże i codzienne drobiazgi.

VW California 2.0 TDI 4Motion

VW California 2.0 TDI 4Motion

Foto: Patryk Keller

California potrafi dać sporo przyjemności podczas biwakowania. Istotne, że z wysokimi prędkościami jest w stanie mknąć po autostradach, co istotnie skraca czas dojazdu w docelowe miejsce. Jest też całkiem zwinna w mieście i może służyć w charakterze codziennego środka transportu dużej rodziny. Uniwersalność i wszechstronność ma jednak swoją cenę. Za podstawowy wariant Beach ze 150-konnym dieslem i manualną przekładnią trzeba zapłacić 217 612 złotych. Topowa specyfikacja z zaawansowanymi multimediami, ogrzewaniem postojowym i wieloma systemami bezpieczeństwa uszczupli budżet o 300-350 tysięcy zł.

VW California 2.0 TDI 4Motion

VW California 2.0 TDI 4Motion

Foto: Patryk Keller

Transporter to jeden z najważniejszych samochodów niemieckiej motoryzacji. Jego pierwsza generacja pojawiła się na rynku w 1950 i od tego czasu sprzedano ponad 12 milionów egzemplarzy wersji użytkowej tego modelu. Patrząc na historię modelu California trzeba odnotować rok 1989 kiedy Westfalia zaprezentował zbudowany na bazie modelu T3 kamper. Model, który przetrwał do dziś. Volkswagen stara przywrócić tradycje i w aktualnej Californii wykorzystuje takie akcenty jak np. dwukolorowe nadwozie, aluminiowe obręcze w stylu retro czy oznaczenie Bulli. Mimo, że na rynku ukazała się właśnie zupełnie nowa generacja Multivana to wersja California pozostaje w ofercie bez zmian.

Pozostało 86% artykułu
Za Kierownicą
Podróż Rolls-Roycem Ghost po USA. Wyjątkowość miejsc i chwil
Za Kierownicą
Porsche elektrycznie. Jazda po torze e-nowościami i bicie rekordu
Za Kierownicą
Skoda Kodiaq: SUV, który potrafi wszystko
Za Kierownicą
Porsche Taycan Cross Turismo 4S: Zwykła podróż na prądzie przez pół Europy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Za Kierownicą
Audi S8: S jak sport, siła i subtelność