Bo kto potrafił emocjonalnie związać się z samochodem o nazwie ID.3 czy ID.7? Nawet wewnątrz firmy szybko przyznawano, że trzeba tłumaczyć klientom: ID.3 to „elektryczny Golf”, a ID.7 to „elektryczny Passat”. Brakowało w tym emocji i ciągłości – elementów, które przez dekady budowały siłę Volkswagena. Golf, Polo, Passat czy Tiguan to nazwy-symboli. Kojarzą się z niezawodnością, historią i milionami sprzedanych aut.
Volkswagen ID.Polo
Dziś koncern przyznaje się do błędu i naprawia strategię. Nowe modele elektryczne mają odzyskać swoje tożsamości. ID.2all, do niedawna pozbawiony charakteru prototyp, wejdzie na rynek w 2026 roku jako ID.Polo – a równocześnie będzie to świętowanie 50-lecia kultowego Polo. Volkswagen zapowiedział też sportową odmianę ID.Polo GTI, która przeniesie jedną z najbardziej rozpoznawalnych submarek koncernu do świata elektromobilności. W kolejce czekają kolejne: ID.Golf, ID.Passat, a także ID.up! – elektryczny następca miejskiego malucha, którego spalinową wersję zakończono w 2023 roku.
Czytaj więcej
Volkswagen rozbudowuje paletę modeli ID. Siódemka to duża limuzyna, która ma zastąpić nie tyle Pa...
Volkswagen ID.Polo