Skoda Kodiaq wyceniona w Polsce. Start od ponad 200 tys. złotych

Najnowszą Skodę Kodiaq można już konfigurować i zamawiać. Nie jest tanio, ale warto zauważyć, że jak na razie dostępna jest tylko bogato wyposażona i mocna odmiana.

Publikacja: 31.01.2024 06:05

Nowa Skoda Kodiaq

Nowa Skoda Kodiaq

Foto: mat. prasowe

„Dużo samochodu za rozsądne pieniądze”. Właśnie takimi słowami przez lata opisywano Skodę Kodiaq pierwszej generacji. Ten SUV klasy średniej był większy niż jego „krewniak” z koncernu, czyli Volkswagen Tiguan. Skoda występowała także w wersji siedmioosobowej. Bazowe odmiany potrafiły naprawdę zachęcać ceną. Topowe mogły mieć na pokładzie niemalże luksusowe wyposażenie. Teraz powitaliśmy na rynku najnowszą generację Skody Kodiaq. Pytanie „ile będzie kosztować” rozgrzewało potencjalnych klientów od kilku miesięcy. Teraz wszystko… no, prawie wszystko jest już jasne. Nowy Kodiaq ma już polskie ceny i można go konfigurować.

Skoda Kodiaq

Skoda Kodiaq

mat. prasowe

Czytaj więcej

Skoda Superb to nowy Volkswagen Passat

Najmniejsza kwota, jaką widać obecnie w cenniku, to 209 500 złotych. Wiele osób może być tym zszokowanych. Jak wiadomo, nowe auta stale drożeją – ale cena przekraczająca 200 tysięcy w przypadku Skody nadal zadziwia. Warto tu jednak wspomnieć o pewnej ważnej kwestii. Tak naprawdę wcale nie mówimy o wersji bazowej. Kodiaq, który jest w tej chwili dostępny, to już odmiana z mocnym, 193-konnym silnikiem diesla, z napędem 4x4, siedmiobiegową skrzynią automatyczną i w wersji Selection. Taki samochód ma w wyposażeniu m.in. elektrycznie regulowany fotel kierowcy z funkcją pamięci, podgrzewane fotele z przodu, kamerę cofania, trójstrefową klimatyzację automatyczną, system obsługi bezkluczykowej, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, a także układy wspomagające kierowcę Side Asisst, Rear Traffic Alert, Exit Warning, Lane Assist, Turn Assist, Front Cross Traffic Assist i Front Assist. Nie zabrakło układu rozpoznawania znaków drogowych i indukcyjnej ładowarki do telefonu.

Skoda Kodiaq

Skoda Kodiaq

mat. prasowe

Tańsze wersje Skody Kodiaq pojawią się już za niedługo

Kodiaq ze 193-konnym silnikiem osiąga 100 km/h w 7,8 s, a jego maksymalna prędkość wynosi 220 km/h. Wspominane elementy wyposażenia są seryjne, cenę da się jednak jeszcze zwiększyć. Na liście opcji można znaleźć m.in. trzeci rząd siedzeń, reflektory LED Matrix czy system audio Canton. Z całą pewnością nie jest tanio. Warto jednak pamiętać, że Selection będzie zapewne środkową odmianą w gamie (na jej szczycie znajdą się odmiany L&K i Sportline). Do cennika dołączą tańsze wersje, pojawią się też słabsze silniki, np. 150-konny motor benzynowy. Cena spadnie – choć nowy Kodiaq niemal na pewno będzie po prostu droższy od poprzednika.

Skoda Kodiaq

Skoda Kodiaq

mat. prasowe

Skoda Kodiaq

Skoda Kodiaq

mat. prasowe

Skoda Kodiaq

Skoda Kodiaq

mat. prasowe

Czytaj więcej

Projektowi Izery bliżej do szuflady niż budowy fabryki i produkcji aut

Czytaj więcej

Nowy cud Elona Muska. Wszystko o Tesli Cybertruck

„Dużo samochodu za rozsądne pieniądze”. Właśnie takimi słowami przez lata opisywano Skodę Kodiaq pierwszej generacji. Ten SUV klasy średniej był większy niż jego „krewniak” z koncernu, czyli Volkswagen Tiguan. Skoda występowała także w wersji siedmioosobowej. Bazowe odmiany potrafiły naprawdę zachęcać ceną. Topowe mogły mieć na pokładzie niemalże luksusowe wyposażenie. Teraz powitaliśmy na rynku najnowszą generację Skody Kodiaq. Pytanie „ile będzie kosztować” rozgrzewało potencjalnych klientów od kilku miesięcy. Teraz wszystko… no, prawie wszystko jest już jasne. Nowy Kodiaq ma już polskie ceny i można go konfigurować.

Pozostało 81% artykułu
W Salonach
Nowa Dacia Spring wyceniona. Powróciły ceny z 2021 roku
W Salonach
Elektryczny Ford Explorer wyceniony. Ile trzeba zapłacić za krewniaka Volkswagena?
W Salonach
Nowa Dacia Duster wyceniona. W gamie m.in. silnik z fabrycznym LPG i hybryda
W Salonach
DS 7: Podróż SUV-em w klasie wyższej
W Salonach
Tyle kosztuje Toyota GR Yaris po liftingu. Jest drożej niż wcześniej, ale…
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił