Produkcja odświeżonego Modelu Y rozpoczęła już się w fabryce Tesla Gigafactory w niemieckiej fabryce Grünheide. Jednak pierwsze egzemplarze do klientów dotrą w marcu 2025 r. W Chinach Tesla jest już o krok przed konkurencją. Pierwsze nowe Modele Y są już tam na rynku. My mieliśmy okazję przyjrzeć się nowemu Modelowi Y z bliska podczas krótkiej polskiej prezentacji. Nowy model kryje w sobie kilka nowych rozwiązań, które widać dopiero przy bliższym zapoznaniu się z nowym modelem.
Z przodu wyróżnia się podświetlana listwa
Czytaj więcej
Niezidentyfikowany obiekt latający, który astronomowie uznali za nową asteroidę, to w rzeczywistości Tesla Roadster, wystrzelona w kosmos w 2018 roku.
Najbardziej zauważalną zmianą wizualną w odświeżonym Modelu Y są pasy świetlne z przodu i z tyłu. Sprawiają, że elektryczny SUV wygląda nowocześniej, ale w razie potrzeby mogą też stanowić część szalonego pokazu świetlnego, który zamienia samochód w dyskotekową kulę na czterech kołach. W mediach społecznościowych krążą już filmy pokazujące jak Model Y nie tylko włącza i wyłącza oświetlenie wewnętrzne i zewnętrzne, ale nawet otwiera i zamyka okna lub pokrywę bagażnika. Wszystko wygląda na to, że Tesla wyposażyła nowy Model Y w przedni bagażnik („frunk”) wyposażony w korki spustowe. Dzięki temu, jeśli zajdzie taka potrzeba możemy tu też zapakować nieco bardziej mokre rzeczy np. wilgotne kalosze czy stroje kąpielowe. Systemy wspomagania Tesli opierają się na obrazach rejestrowanych przez kilka kamer rozmieszczonych wokół auta. Tak jest również w przypadku odświeżonego Modelu Y. Nowy model został wyposażony w nową przednią kamerę, która ma mieć rozszerzony widok otoczenia, ale także oferuje kilka dodatkowych funkcji. Od teraz jest wyposażona w element grzewczy zapobiegający zaparowywaniu i oblodzeniu , a także spryskiwacz.
Z tyłu Model Y ma zupełnie nową kompozycję świateł