Niedługo po tym, jak Xiaomi zaprezentowało swój drugi model – YU7 producent telefonów komórkowych został dotknięty prawdziwą lawiną zamówień. W ciągu pierwszej godziny wpłynęło ponad 289 000 zamówień. To znacznie lepsze otwarcie niż miał debiutancki model SU7 w poprzednim roku. Szum wokół modeli Xiaomi uderza w branżę i konkurentów w czasach niepewności konsumentów i spadków sprzedaży. W szczególności Tesla zmaga się z malejącymi wynikami sprzedaży na rynku chińskim i globalnym np. sprzedaż modelu Y rok do roku spadła w Europie o 50 proc. Elon Musk zwolnił swojego wieloletniego powiernika i wysoko postawionego menedżera Tesli, Omeada Afshara. Afshar odpowiadał za sprzedaż i produkcję w Europie i Ameryce Północnej.
Xiaomi YU7
Czytaj więcej
Xiaomi SU7 przypadło do gustu klientom w Chinach. Kojarzona do tej pory ze smartfonów chińska fir...
Sukces Xiaomi wydaje się mieć póki co tylko jeden kierunek: w górę! Elektryczny sedan SU7, czterodrzwiowy model w stylu Porsche Taycan osiągnął sukces na rynku chińskim w 2024 roku. W kilka miesięcy po wprowadzeniu na rynek złożono na niego 248 000 zamówień. Chińska firma szybko zwiększyła produkcję i cel produkcyjny na 2025 rok wynosi 350 000 egz. Drugi model marki to SUV w stylu Ferrari Purosangue. YU7 startuje w Chinach od 253 500 juanów (około 128 tys. zł). Wersja AWD o dużym zasięgu kosztuje około 141 tys. złotych, a topowy model, Xiaoumi YU7 Max wyceniono na około 170 tys. zł. Ten ostatni oferuje 690 KM, przyspieszenie od setki w 3,2 sekundy i zasięg wg. chińskiej normy 835 km. W pierwszą godzinę liczba rezerwacji na YU7 wyniosła 289 tys.
Xiaomi YU7