Nowy model Ferrari to zawsze coś w rodzaju święta czy wyjątkowego wydarzenia. Według statystyk, od chwili powstania marki w 1947 roku do dziś, średnio co rok – a czasem nawet co półtora roku – pojawia się nowy model. Ferrari Amalfi zostało oficjalnie zaprezentowane szerokiej publiczności w Amalfi, ale my mieliśmy okazję zobaczyć je wcześniej – podczas specjalnego, zamkniętego pokazu. W Maranello świat wciąż wygląda normalnie – jak za dawnych, dobrych czasów, gdy auta budowano według własnej wizji i potrzeb, a nie pod dyktando norm, przepisów i urzędniczych wymysłów. Jako bezpośredni następca Ferrari Roma, nowe coupé 2+2 powstało z klasycznym silnikiem V8 umieszczonym centralnie z przodu. Ferrari podkreśla, że Amalfi to idealne połączenie nowoczesnej elegancji i wysokiej wydajności, co czyni ten model wyjątkowym nie tylko w gamie marki, ale i na całym rynku.
Ferrari Amalfi
Filozofia przyświecająca powstaniu tego auta zakładała stworzenie Ferrari, które łączy wysokie osiągi z codzienną użytecznością – samochodu „na co dzień”. Takiego, którym rano pojedziesz po bułki, potem na zakupy, przejażdżkę po promenadzie, górską, krętą drogą – a nawet na tor wyścigowy. Amalfi ma być atrakcyjne dla tych, którzy chcą cieszyć się sportową jazdą bez rezygnacji z komfortu i stylu. Sercem tego modelu jest 640-konny silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem. Polakierowany na czerwono, prezentuje się klasycznie – i taki właśnie jest: bez hybrydowych udziwnień i zbędnych systemów.
Ferrari Amalfi
To jednostka z rodziny F154 – jednej z najważniejszych serii silników Ferrari ostatniej dekady. Napędzała m.in. modele California, 488 GTB, F8 Tributo, SF90, a także Maserati (Levante Trofeo, Quattroporte GTS). W wersji dla Amalfi silnik ma pojemność 3855 cm³ i osiąga moc 640 KM przy 7500 obr./min. Maksymalna prędkość obrotowa wzrosła do 7600 obr./min, co daje moc jednostkową na poziomie 166 KM na litr. Zwiększenie mocy osiągnięto dzięki zaawansowanemu systemowi zarządzania turbosprężarkami, umożliwiającemu niezależne sterowanie prędkością dwóch specjalnie skalibrowanych turbosprężarek, osiągających maksymalnie 171 000 obr./min. Zintegrowano także nową jednostkę sterującą silnikiem, znaną już z modeli 296 GTB, Ferrari Purosangue i Ferrari 12Cilindri.