Następca Opla Insignii będzie pochodził z Włoch. Reuters oraz magazyny branżowe „Automotive News Europe” i „Automobilwoche” są właśnie takiego zdania. Stellantis również pośrednio potwierdził te doniesienia. Auto ma być produkowane w fabryce we włoskim Melfi. Produkcja następcy Insignii ma rozpocząć się w 2026 roku – podobnie jak pochodnego modelu Lancii, który może nazwać się Aurelia. Jeśli utrzymany zostanie harmonogram to następca Opla Insignii pojawił by się cztery lata po zakończeniu jego budowy w 2022 r. Insignia została wprowadzona na rynek w 2017 r. na platformie opracowanej przez Opla, która nie była przewidziana do elektryfikacji.

Czytaj więcej

Lancia wraca. Będzie 40 nowych salonów, póki co ani jednego w Polsce

Obecnie nie wiadomo czy „przyszły okręt flagowy” Opla nadal będzie nosił nazwę Insignia. Raczej nie będzie limuzyną, a bardziej SUV-em lub crossoverem z akumulatorem o pojemności od 87 do 104 kWh z napędem na przednie lub na wszystkie koła. Użyta platforma może pomieścić także silniki spalinowe.

Czytaj więcej

Opel Mokka Electric: Nowa nazwa, napęd z Jeepa Avengera i Peugeota 308