Tym modelem Lamborghini żegna się z silnikiem V10. Powstanie tylko 10 egz.

Ostatnia wersja Lamborghini Huracana oznaczona będzie skrótem STJ i wyprodukowana w liczbie 10 sztuk. Oczywiście wszystkie znalazły już właścicieli.

Publikacja: 13.04.2024 10:06

Limitowana i już wyprzedana wersja Lamborghini Huracan STJ

Limitowana i już wyprzedana wersja Lamborghini Huracan STJ

Foto: mat. prasowe

Wersja STJ — Super Trofeo Jota oznacza pożegnanie z silnikiem V10 oraz z produkowanym przez 10 lat modelem Huracan. Nic dziwnego, że STJ tak łatwo znalazła nabywców. Powstanie tylko 10 egzemplarzy. Model napędzany jest silnikiem o pojemności 5,2 l i mocy 640 KM. Wolnossące V10, poza wyglądem, było jednym z największych atutów mniejszego Lamborghini. Jego brzmienie powodowało, że nawet obojętni na piękno faceci obracali się na ulicy, a ci siedzący za kierownicą doznawali ekstazy. Wersja STJ bazuje na modelu STO, ale posiada m.in. nowe regulowane amortyzatory pochodzące z wersji wyczynowych, 20-calowe felgi z centralną nakrętką oraz rozszerzony pakiet aerodynamiczny. Modyfikacje spowodowały, że na torze Nardo STJ jest o sekundę szybszy od STO.

Lamborghini Huracan STJ

Lamborghini Huracan STJ

mat. prasowe

Czytaj więcej

Nowy byk w stajni: Polska premiera Lamborghini Revuelto

Następca Huracana zostanie zaprezentowany jeszcze w tym roku i podobno będzie nazywał się Temerario. Można się spodziewać, że jego wygląd nie straci na agresywności, ale tego samego już nie można powiedzieć o układzie napędowym. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w Temerario miejsce silnika V10 zajmie wspomagane silnikiem elektrycznym V8. Jedno jest pewne. Będzie szybszy od poprzednika.

Lamborghini Huracan STJ

Lamborghini Huracan STJ

mat. prasowe

Lamborghini Huracan schodzi ze sceny po 10 latach produkcji

Lamborghini Huracan od początku swojej produkcji - 2014 roku - był produkowany z silnikiem V10. Przez te dziesięć lat pojawiło się kilka wersji mocy tej jednostki. Najsłabsza miała 610 KM, a najmocniejsza 640 KM. Przez okres produkcji również sam Huracan doczekał się wielu wersji i odmian. Za projekt nadwozia odpowiedzialny był Filippo Perini ze studia projektowego Lamborghini Centro Stile Lamborghini. Podobnie jak większość nazw modeli Lamborghini, również nazwa Huracan pochodzi ze świata walk byków. Byk bojowy Huracan hiszpańskiej rasy „Conte de La Patilla” walczył w Alicante w sierpniu 1879 roku i pozostał niepokonany.

Lamborghini Huracan STJ

Lamborghini Huracan STJ

mat. prasowe

Czytaj więcej

Lamborghini Huracan Tecnica: Codziennie rano po bułki

Czytaj więcej

Odcinkowy pomiar prędkości: jak działa i jak legalnie uniknąć mandatu

Wersja STJ — Super Trofeo Jota oznacza pożegnanie z silnikiem V10 oraz z produkowanym przez 10 lat modelem Huracan. Nic dziwnego, że STJ tak łatwo znalazła nabywców. Powstanie tylko 10 egzemplarzy. Model napędzany jest silnikiem o pojemności 5,2 l i mocy 640 KM. Wolnossące V10, poza wyglądem, było jednym z największych atutów mniejszego Lamborghini. Jego brzmienie powodowało, że nawet obojętni na piękno faceci obracali się na ulicy, a ci siedzący za kierownicą doznawali ekstazy. Wersja STJ bazuje na modelu STO, ale posiada m.in. nowe regulowane amortyzatory pochodzące z wersji wyczynowych, 20-calowe felgi z centralną nakrętką oraz rozszerzony pakiet aerodynamiczny. Modyfikacje spowodowały, że na torze Nardo STJ jest o sekundę szybszy od STO.

Premiery
Nowe Porsche Cayenne GTS to Turbo GT w wersji „junior”
Premiery
Tak wygląda nowa Mazda 6. Niestety póki co nie trafi do europejskich salonów
Premiery
Opel Frontera powraca. Ale w zamian żegnamy Crosslanda
Premiery
Kultowy model Mercedesa w nowym wydaniu. Tak wygląda pierwsza elektryczna Klasa G
Premiery
Tak wygląda Nissan Qashqai po liftingu. Można pomyśleć, że to nowy model
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO