- W okresie rozwoju tego projektu wielu mogło sądzić, że jego realizacja będzie niemożliwa - powiedział Philip Schiemer, szef AMG. I faktycznie tak było, bo projekt jest opóźniony o trzy lata. AMG One to jednak najbardziej wyjątkowy samochód jaki opusicił hale produkcyjne w Affalterbach bo napędzany silnikiem z Formuły 1. Teraz nareszcie jest zatwierdzony, certyfikowany i spełniający normę emisji spalin Euro 6 w cyklu RDE, tj. w rzeczywistym ruchu drogowym.
Mercedes-AMG One
Według nieoficjalnych doniesień AMG zaznacza w umowie kupna, że One "wymaga dużego przeglądu co 50 tys. km. Chodzi w nim głównie o sprawdzenie i w razie potrzeby wymianę krytycznych elementów układu napędowego. Koszt takiej usługi może wynieść maksymalnie 850 000 euro (około 4 mln zł). To kwota należna do zapłacenia przy najgorszym scenariuszu, gdyby cały układ napędowy wymagał remontu. Oprócz tego, raz w roku lub co 5000 kilometrów należy przeprowadzić przegląd, podczas którego sprawdzane i wymieniane są między innymi wszystkie płyny eksploatacyjne. AMG nie podaje informacji na temat kosztów tej corocznej kontroli.
Mercedes-AMG One
Model AMG One zadebiutuje 23 czerwca podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood. Kto chce go kupić, powinien mieć do dyspozycji 2,75 mln euro plus podatki (prawie 13 mln złotych netto). W zamian otrzymujemy hipersamochód, który jest niezwykły pod każdym względem. W kabinie są dwa miejsca, nadwozie jest wykonane z karbonu, również monokok wykonany jest z tego samego materiału. Układ napędowy składa się z silnika zabudowanego centralnie, który napędza tylną oś, a dodatkowe silniki elektryczny napędzają przednią osią. Samochód został po raz pierwszy zaprezentowany pięć lat temu na targach we Frankfurcie z obietnicą wprowadzenia do produkcji w 2019 roku. Finalnie jego premiera była kilkakrotnie przekładana.