Dania przesiada się na bezemisyjne taksówki

Według strategii duńskiego rządu, od 2025 roku firmy taksówkowe będą mogły kupić jedynie bezemisyjne samochody, a do 2030 roku żadna taksówka na duńskich drogach nie będzie mogła emitować ani grama spalin.

Publikacja: 23.11.2021 09:32

Dania przesiada się na bezemisyjne taksówki

Foto: mat. prasowe

Nie dziwi więc fakt, że Toyota i firma DRIVR wprowadziły na ulice Kopenhagi 100 wodorowych taksówek. Oparty na aplikacji serwis taksówkowy DRIVR jest jednym z liderów zielonej transformacji w branży. Klienci już od dawna mają możliwość wyboru między hybrydami oraz autami elektrycznymi na baterie i na wodór. Teraz firma znacząco zwiększa liczbę wodorowych taksówek w swojej flocie. Wszystkie 100 nowych samochodów to Toyoty Mirai z elektrycznym napędem na ogniwa paliwowe (FCEV), które podczas jazdy emitują jedynie czystą wodę.

Czytaj więcej

Czesi rozpoczęli produkcję Toyoty Yaris

- Branża taksówkowa jest kluczowa dla zielonej transformacji. Taksówki są w ciągłym ruchu i pokonują codziennie ogromne dystanse w zatłoczonych miastach. Przejście z silników spalinowych, w szczególności diesli, na bezemisyjne auta, których tankowanie trwa tylko kilka minut, sprawi, że pozbędziemy się z miast szkodliwych zanieczyszczeń powietrza przy zachowaniu tej samej praktyczności i elastyczności parku samochodów – podkreśla Tejs Laustsen Jensen, CEO stowarzyszenia Hydrogen Denmark. Zakup 100 sztuk modelu Mirai dla Kopenhagi to efekt jednego z największych przetargów publicznych w Danii na usługi taksówkarskie. Władze stolicy wybrały DRIVR na obsługę całego systemu społecznych usług taksówkarskich na terenie miasta. System ten służy do przewozu dzieci z niepełnosprawnościami, osób z upośledzeniem umysłowym czy pacjentów potrzebujących transportu do szpitala. Mogą z niego korzystać także urzędnicy miejscy oraz przedstawiciele władz publicznych do przejazdów służbowych. Wszyscy uprawnieni będą teraz poruszać się całkowicie bezemisyjnymi wodorowymi samochodami Toyoty.

Czytaj więcej

W Szwecji każdy może przejechać się wodorową Toyotą

Foto: mat. prasowe

Toyota Mirai drugiej generacji zadebiutowała na europejskich rynkach na początku tego roku. Auto jest też dostępne w Polsce. Duży sedan klasy premium został zaprojektowany w architekturze TNGA i wyposażony w najnowszy elektryczny napęd zasilany technologią ogniw paliwowych. Pod maską pracuje silnik elektryczny o mocy 182 KM i momencie obrotowym 300 Nm. Jednostka ta jest zasilana ogniwami paliwowymi, które produkują prąd na bieżąco w reakcji wodoru z tlenem. Samochód zużywa średnio 0,84 kg/100 km wodoru, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 9 s. Wodorowa Toyota nie emituje podczas jazdy żadnych spalin, a jedynym produktem ubocznym pracy ogniw paliwowych jest para wodna.

Nie dziwi więc fakt, że Toyota i firma DRIVR wprowadziły na ulice Kopenhagi 100 wodorowych taksówek. Oparty na aplikacji serwis taksówkowy DRIVR jest jednym z liderów zielonej transformacji w branży. Klienci już od dawna mają możliwość wyboru między hybrydami oraz autami elektrycznymi na baterie i na wodór. Teraz firma znacząco zwiększa liczbę wodorowych taksówek w swojej flocie. Wszystkie 100 nowych samochodów to Toyoty Mirai z elektrycznym napędem na ogniwa paliwowe (FCEV), które podczas jazdy emitują jedynie czystą wodę.

Pozostało 80% artykułu
Na prąd
Saudyjczycy budują swój pierwszy elektryczny samochód. Technologia z całego świata
Na prąd
Prognoza ekspertów: popyt na baterie do elektryków wzrośnie czterokrotnie do 2030 r.
Na prąd
Rewolucja w hybrydach plug-in. "Super akumulator" z zasięgiem 400 km
Na prąd
Auta wodorowe mogą jeździć po buspasie, ale nie mogą parkować za darmo w miastach
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Na prąd
Produkcja przeniesiona z Polski do USA. Ford będzie produkować akumulatory w Michigan