W czasach, gdy samochody coraz częściej traktowane są jak sprzęt RTV z określoną datą przydatności, najnowszy raport iSeeCars 2025 przypomina, że trwałość wciąż może być znakiem jakości. W analizie obejmującej ponad 312 mln aut amerykańskiego rynku Toyota ponownie zdeklasowała konkurencję. Średnio jedynie 4,8 proc. samochodów osiąga przebieg ponad 400 tys. km (250 tys. mil). Tymczasem niektóre modele Toyoty przekraczają ten próg nawet ośmiokrotnie częściej. Na czele zestawienia najdłużej żyjących aut znalazła się Toyota Sequoia, której egzemplarze mają aż 39,1 proc. szans, by dojechać do magicznej granicy. Zaraz za nią uplasowały się: Toyota 4Runner, Highlander Hybrid, Tundra oraz Lexus IS.
Aktualna generacja Toyoty Sequoi
Nowa analiza potwierdza też, że japońskie marki dominują nie tylko w trwałości, ale i niezawodności. W rankingu Most Reliable Cars 2025 iSeeCars w segmencie aut sportowych najwyżej oceniono Mazdę MX-5 Miata (8,9/10) oraz Toyotę Avalon (8,7/10 wśród dużych sedanów). W SUV-ach bezkonkurencyjna pozostaje Toyota Highlander, a wśród pickupów – Toyota Tundra.
Czytaj więcej
Toyota otwiera nowy rozdział w historii luksusu. Na Japan Mobility Show 2025 marka zaprezentowała...
Japońska szkoła trwałości
Eksperci tłumaczą przewagę japońskich marek filozofią Kaizen, czyli ciągłego doskonalenia. W praktyce oznacza to, że Toyota, Lexus, Honda czy Mazda wolą udoskonalać istniejące konstrukcje niż co trzy lata projektować zupełnie nowe generacje. To podejście ogranicza ryzyko błędów, stabilizuje produkcję i pozwala eliminować usterki, zanim trafią do klientów. Inżynierowie z Nagoi czy Aichi stawiają na konserwatywne silniki, trwałe skrzynie automatyczne i komponenty o długiej żywotności. - W czasach, gdy elektronika dominuje nad mechaniką, Toyota wciąż wierzy, że prostota jest najlepszą formą niezawodności – zauważa analityk iSeeCars, Karl Brauer.