Audi RS e-tron GT: Komfortowa furioza

Pomimo genów Porsche, RS E-Tron GT to prawdziwe Audi. Wszelkie minusy rekompensuje fantastycznym napędem, znakomitym zawieszeniem i niepowtarzalnym stylem.

Publikacja: 30.12.2024 13:58

Audi RS e-tron GT po modernizacji ma 857 KM mocy

Audi RS e-tron GT po modernizacji ma 857 KM mocy

Foto: Albert Warner

Patrząc na nie, niełatwo byłoby wpaść na pomysł, że e-tron GT dzieli technologię z Porsche Taycanem. Nie ma w tym niczego złego, dzisiaj takie dzielenie się wśród firm (tym bardziej w ramach jednego koncernu) jest absolutnie czymś normalnym. Dodatkowo ta konstrukcja i pomysły rozwiązań bardzo dobrze wpisują się w obecną linię modeli Audi. W konkursie jeden na jeden i pytaniu: „który podoba ci się bardziej”, Audi wygrałoby ten pojedynek. Stonowany, a jednak futurystyczny i niecodzienny wygląd limuzyny nadal robi wrażenie. Nadal, bo premierę rynkową e-tron GT miał w 2021 roku, ale koncept tego modelu zaprezentowano w 2018 roku, sześć lat temu. Za projekt nadwozia odpowiedzialny jest Polak, Parys Cybulski, który pracuje dla Audi od 2013 r. Chowany tylny spoiler, drzwi bez ramek, prawie pięć metrów długości i 1,37 m wysokości – Audi A8 jest 10 cm wyższe. 

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

W środku jest pod względem kształtów i wyglądu zdecydowanie bardziej klasycznie. Styl, obsługa i wrażenia są bez wątpienia charakterystyczne dla Audi. Wszystko jest na swoim miejscu, ale i tu, podobnie jak w Porsche, nie uniknięto pewnych wad. Brakuje miejsca na codzienne rzeczy, uchwyty na kubki są bardzo niewygodnie rozmieszczone, a gniazda USB są zabudowane na środkowej półce w taki sposób, że podłączenie kabla ładującego staje się irytującym ćwiczeniem. Za to fotele są bardzo wygodne, a pozycja za kierownicą znakomita. To raczej wnętrze sportowej limuzyny i nie ma co tu liczyć (szczególnie z tyłu) na ogromną przestrzeń. Bagażnik pomieści 405 litrów, a z przodu pod maską znajdziemy dodatkowo przestrzeń 85 litrów. Po modernizacji poprawiono znacznie jakość użytych materiałów. Wszystkie plastykowe elementy przeszyto skórą lub alcantarą, zastrzeżeń nie można mieć do jakości spasowania elementów.

Czytaj więcej

Audi wraca do silników V6. Nowy model z tym napędem w tym roku pojawi się salonach
Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

RS e-tron GT ma po zmianach aż 857 KM i przyspieszenie do setki w 2,5 sekundy

Gdy tylko samochód jest w ruchu, wspomniane wady stają się nieistotnymi drobnostkami. To co dzieje się podczas wciśniętego do podłogi prawego pedału bardzo niedokładnie opisują takie słowa jak zryw czy przyspieszenie. Kiedy RS e-tron GT z pełną mocą pędzi, a właściwie rwie do przodu tworzy się coś w rodzaju efektu zzzooom. Wiecie takie komiksowe zzzzooom. Wygląda to tak jakby cały świat zwolnił tylko ty wyrwałeś do przodu, albo jakby dla ciebie ktoś przyspieszył film.  Otrzymujesz nową, znacznie szybszą perspektywę postrzegania rzeczywistości. Po 2,8 sekundach osiągasz 100 km/h. To mniej więcej tyle, ile zajmie ci przeczytanie tego zdania. Mimo, że są ciche i w wielu aspektach do siebie podobne, mocne elektryki mają coś magicznego co sprawia, że czujesz frajdę za kierownicą. Nowy RS e-tron GT ma 857 KM mocy i 895 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To dane, które do niedawna były zarezerwowane do superligi aut. Dzisiaj taki RS e-tron GT nawet nie jest na czele tabeli mocy, bo przed nim jest jeszcze wersja Performance, która ma 925 KM. Szalony świat, w którym nie powinno zostawiać luzem położne na tunelu środkowym, bo za chwilę trzeba będzie tego szukać po całym aucie.

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Na rynku jest kilka szybkich elektryków, ale żaden z nich nie ma w sobie tyle spokoju i opanowania w trakcie szaleńczej podróży przed siebie. Mimo swojej mocy i osiągów Audi ma uspokajający charakter. To po części zasługa znakomitego zawieszenia - 3-komorowe zawieszenie pneumatyczne daje naprawdę znakomity komfort jazdy, a przy okazji pozwala tej limuzynie bycie zwinnym, przyklejonym do asfaltu samochodem. Oczywiści są granice i w ciasnych zakrętach nie da się całkowicie ukryć masy własnej e-trona GT (2350 kg). Na pokładzie mamy jednak opcjonalnie dostępny system skrętnych tylnych kół i ceramiczne hamulce (seria – tarcze hamulcowe z powłoką z węglika wolframu), a do tego seryjnie montowaną regulowaną blokadę mechanizmu różnicowego na tylnej osi. Audi stara się jak może połączyć świat sportu z komfortem, ale zwycięzcą w tej dyscyplinie jest komfort.

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Audi w tej wersji oferuje znakomitą cenę, która bije na głowę ofertę Porsche

Audi ma baterię o pojemności netto 97 kWh i realne zużycie prądu, które waha się pomiędzy 24 a 30 kWh/100 km. Pozwala to przejechać na jednym ładowaniu około 300 do 400 km w zależności ile z tego odcinka przejeździmy w mieści. Na dużo niższe zużycie prądu nie ma co liczyć, bo za bardzo kusi wykorzystanie dynamiki tego auta. Obiecany przez Audi zasięg 598 km możemy schować między książki. Za to nie musimy podróżować w pełnej ciszy, bo na pokładzie dostępny jest opcjonalny włączany sportowy dźwięk z całkiem przyjemnym, nienatarczywym tonem. Produkcja modelu e-trona GT obywała się na tej samej taśmie co niegdyś Audi R8 w Böllinger Höfe nieopodal fabryki Audi w niemieckim Necarsulm. Podobno każdy skompletowany samochód przed dostawą jest testowany przez 40 kilometrów na drogach publicznych. RS e-tron GT to znakomita, nowoczesna limuzyna. Przy mocy 857 KM potrafi być furiozą, w której jest też miejsce na ciszę i komfort. Audi RS e-tron GT wyceniona została na kwotę 699 900 zł. To aż o 109 100 zł mniej niż trzeba wydać na porównywalnego Porsche Taycan Turbo (884 KM), który jest wyceniony na kwotę 809 000 zł.

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: Albert Warner

Czytaj więcej

Co czwarte nowe auto w Polsce pochodzi z segmentu premium. Niemcy dominują

Patrząc na nie, niełatwo byłoby wpaść na pomysł, że e-tron GT dzieli technologię z Porsche Taycanem. Nie ma w tym niczego złego, dzisiaj takie dzielenie się wśród firm (tym bardziej w ramach jednego koncernu) jest absolutnie czymś normalnym. Dodatkowo ta konstrukcja i pomysły rozwiązań bardzo dobrze wpisują się w obecną linię modeli Audi. W konkursie jeden na jeden i pytaniu: „który podoba ci się bardziej”, Audi wygrałoby ten pojedynek. Stonowany, a jednak futurystyczny i niecodzienny wygląd limuzyny nadal robi wrażenie. Nadal, bo premierę rynkową e-tron GT miał w 2021 roku, ale koncept tego modelu zaprezentowano w 2018 roku, sześć lat temu. Za projekt nadwozia odpowiedzialny jest Polak, Parys Cybulski, który pracuje dla Audi od 2013 r. Chowany tylny spoiler, drzwi bez ramek, prawie pięć metrów długości i 1,37 m wysokości – Audi A8 jest 10 cm wyższe. 

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Za Kierownicą
Defender, który może posłużyć za sypialnię. 130 Outbound z ogromnym bagażnikiem
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Za Kierownicą
Podróż Rolls-Roycem Ghost po USA. Wyjątkowość miejsc i chwil
Za Kierownicą
Porsche elektrycznie. Jazda po torze e-nowościami i bicie rekordu
Za Kierownicą
Skoda Kodiaq: SUV, który potrafi wszystko
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Za Kierownicą
Porsche Taycan Cross Turismo 4S: Zwykła podróż na prądzie przez pół Europy
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay