Toyota podchodziła do kwestii elektromobilności z pewną rezerwą. Można było odnieść wrażenie, że zarząd marki nie jest do końca przekonany do aut elektrycznych i nie chce zbyt wiele inwestować w taką technologię. Teraz wygląda jednak na to, że zmieniono zdanie. Do 2026 r. powitamy na rynku aż sześć całkowicie elektrycznych, nowych modeli. Pokazany właśnie Urban SUV może być z nich wszystkich najpopularniejszy.
Toyota Urban Concept
Dlaczego? Chodzi o cenę. Mówimy o aucie, który ma być najtańszą elektryczną Toyotą. To nieduży crossover. Będzie mieć 4,3 m długości. To o 12 cm więcej niż w przypadku Yarisa Crossa i o 6 cm mniej niż mierzy C-HR. Szerokość będzie wynosić 1,82 m, a wysokość to 1,62 m. Nazwa Urban SUV nie jest jeszcze przesądzona. Być może odmiana rynkowa zostanie nazwana bZ3X – by podkreślić, że jest mniejsza i tańsza od znanego nam już bZ4X.
Toyota Urban Concept
Wspólny elektryk Toyoty i Suzuki
Nowy „elektryk”, rywalizujący np. z Volvo EX30 ma swojego „krewniaka”. Testowane już na drogach Suzuki EVX będzie pierwszym modelem elektrycznym modelem tej firmy. Obydwie firmy współpracują od lat, czego owocem są np. Suzuki Swace (będące Corollą z innym znaczkiem) i Across (RAV4 po rebrandingu). Toyota Urban SUV wygląda bardzo podobnie od Suzuki, choć ma m.in. inny pas przedni. Ten z Toyoty wyróżnia się wąskimi, LED-owymi listwami. Z kolei tylne diody są ułożone we wzór „BZ”, czyli „Beyond Zero” symbolizujący elektryczną linię marki.