Pod koniec 2019 roku Mercedes po raz pierwszy mówił o swoim rewolucyjnym EQXX. Elektryku z zasięgiem 1000 kilometrów. Taki zasięg chciano osiągnąć nie za pomocą dużych akumulatorów, bo jak mówił Markus Schäfer, dyrektor ds. rozwoju – Tak może to zrobić każdy. Mercedes miał inny plan. Już EQS z rekordowym współczynnikiem oporu powietrza 0,20 i zasięgiem 780 km wg. WLTP robi wrażenie, ale w przypadku EQXX poprzeczka miała być zawieszona jeszcze wyżej. Najnowsza technologia akumulatorów i najbardziej innowacyjne metody rozwoju mają uczynić z EQXX kamień milowy w historii motoryzacji.
Mercedes EQXX
EQXX to póki co prototyp wybudowany w jednym egzemplarzu. Auto ma tylko dwa siedzenia. Nie dajcie się zwieść przez tylne drzwi. To tylko atrapa. Model zaprezentowano w samą porę na CES - Consumer Electronic Show w Las Vegas i po około 18 miesięcy do ogłoszenia budowy tego modelu. Pierwszy rekord to współczynnik oporu wynosi, który wynosi 0,17. Drugi to akumulator, który ma skromną pojemność 100 kWh, ale zużycie podczas jazdy powinno ma wynieść mniej niż 10 kWh na 100 kilometrów. Dla porównania gdyby EQXX miał napęd spalinowy to byłby autem ze spalaniem 1 l/100 km i to mimo masy własnej wynoszącej 1750 kg, która swoją drogą też jak na auto elektryczne jest zaskakująco niska.
Mercedes EQXX
EQXX nie mógł być wysoki ani szeroki. Powierzchnia czołowa to mniej niż 2,2 m2, która dla porównania np. w modelu EQS wynosi około 2,5 m2. W prototypie zrobiono wszystko żeby opływ wiatru był jak najmniejszy. To jedna z gwarancji niskiego zużycia prądu, dlatego m.in. pojawiły się takie rozwiązania jak zamknięte felgi czy węższy o 50 mm rozstaw kół z tyłu. Nacisk położono również na napęd. Zdecydowano się na adaptację jednostki napędowej planowanej do wprowadzenia w 2024 r. dla kompaktowej platformy MMA. Ten silnik elektryczny trafi do odnowionych wersji modeli EQA i EQB. Silnik przejechał już pierwsze kilometry testowe w modelu EQB. Z racji na krótki czas przygotowania projektu dużo testów odbyło się na zasadzie symulacji. W ten sposób wirtualnie pokonano ponad 300 tys. km.