Nawet kiedy podejdzie się blisko, topowa chińska limuzyna przypomina BMW serii 7. Nic dziwnego, model H9 ma 5,13 m długości, można go zamówić z dwukolorowym nadwoziem i ma równie imponujący grill. To ulubione auto chińskich dygnitarzy. Marka Hongqi (czytamy honczi) należy do koncernu FAW, który od połowy lat 90. XX wieku produkował modele Audi na chiński rynek. Zresztą sporo podzespołów Hongqi H9 bazuje na modelach Audi.
Hongqi H9
Trzymetrowy rozstaw osi sprawia, że na brak miejsca w tylnym rzędzie siedzeń trudno będzie narzekać. Z tyłu może być klasyczna kanapa lub dwa pojedyncze fotele. Flagowa limuzyna dostępna będzie z czterocylindrowym silnikiem (252 KM) i nieco później z trzylitrowym V6 (272 KM). Wnętrze ma powiew luksusu. Jest też funkcja aktywnej redukcji hałasu, pneumatyczne zawieszenie, ekrany zamontowane z tyłu w oparciach przednich siedzeń czy rozpylacz zapachów. W polskiej ofercie znajdą się jeszcze co najmniej dwa SUV-y. Model HS5 ma 4,76 metra długości, silnik o mocy 224 KM i nadwozie zaprojektowane przez włoskie biuro stylistyczne Italdesign. Mniejszy SUV HS3 (4,65 metra długości) to najnowszy model Hongqi, który pojawił się na rynku w 2024 r. Pod maską również silnik benzynowy o pojemności 1,5 litra i mocy 168 KM.
Hongqi HS5
Hongqi wchodzi na polski rynek z co najmniej trzema modelami
Wszystkie modele Hongqi wyróżniają się czerwoną listwą na masce i grillu. Na polskim rynku atrakcyjne ceny i pełna dostępność silników spalinowych mają być wabikami dla klientów. Na razie polski importer nie zdecyduje się wprowadzić do oferty modelu E-HS9. To ogromny SUV (5,2 m długości, 3,11 m rozstaw osi) z napędem elektrycznym. W tym wypadku mogłaby nie pomóc nawet atrakcyjna cena.