Już nie tylko elektryki. Największy producent na świecie zmienia strategię na Europę

Chiński producent BYD rewiduje swoją strategię na rynek europejski. Zamiast skupiać się wyłącznie na samochodach elektrycznych chiński gigant zamierza w przyszłości wprowadzić do Europy samochody z silnikami spalinowymi i hybrydy typu plug-in.

Publikacja: 17.05.2025 07:16

BYD nie chce skupiać się w Europie wyłącznie na modelach z napędem elektrycznym

BYD nie chce skupiać się w Europie wyłącznie na modelach z napędem elektrycznym

Foto: AdobeStock

Chiński producent samochodów BYD obrał nową taktykę w Europie. Chociaż samochody elektryczne nadal będą odgrywać w portfolio istotną rolę to BYD śledząc trendy i rynek rozpocznie sprzedaż hybryd i hybryd typu plug-in. Prawdopodobnie w ten sposób firma chce również złagodzić również nie tylko zwiększyć sprzedaż, ale uniknąć unijnych ceł karnych na elektryki. Konkretne efekty tej zmiany strategii można obecnie zaobserwować w kilku europejskich krajach w tym również w Polsce. Oprócz pojazdów w pełni elektrycznych, takich jak Atto 2 i Seal, największy na świecie producent samochodów elektrycznych oferuje teraz również Seal U z napędem hybrydowym typu plug-in o łącznym zasięgu ponad 1000 km. Oferowane są dwie wersje – 218 KM (od 169 900 zł) i 324 KM (209 900 zł). Takich modeli ma być teraz na europejskim rynku więcej.

BYD Seal

BYD Seal

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

BYD Sealion 7: Może stać się alternatywą dla Mercedesa i Audi

Do końca 2025 roku BYD zamierza być obecny w 29 krajach europejskich i otworzyć ponad 1000 punktów sprzedaży. W nadchodzących miesiącach gama modeli zostanie jeszcze bardziej rozszerzona i obejmie m.in. niedrogi mały samochód Dolphin Surf (wcześniej znany jako Seagull), który będzie konkurował np. z Dacią Spring. Wbrew wcześniejszym planom BYD zamierza produkować w swoich zakładach na Węgrzech i w Turcji nie tylko samochody elektryczne, ale także modele z silnikami spalinowymi przeznaczone na rynek europejski. BYD spodziewa się, że roczna zdolność produkcyjna każdego zakładu wyniesie 150 000 samochodów. Dzięki tej reorganizacji chiński gigant jeszcze agresywniej wkroczy na rynek europejski i wywrze dodatkową presję na europejskich producentów. Szczególnie ekscytującym pytaniem będzie to, jak nowe hybrydy typu plug-in zostaną przyjęte przez europejskich klientów.

BYD Han ma również napęd hybrydowy typu plug-in

BYD Han ma również napęd hybrydowy typu plug-in

Foto: mat. prasowe

Firma BYD to chiński prywatny holding założony w 1995 r. Początkowo firma skupiała się na produkcji akumulatorów do telefonów komórkowych i innych urządzeń elektrycznych. Motoryzacyjny odłam BYD został założony w 2003 r. Aktualnie to największy na świecie producent samochodów zelektryfikowanych oraz numer jeden na chińskim rynku. W 2024 roku BYD wyprodukował ponad 4,3 mln samochodów.

Czytaj więcej

Niemcy kontra Chiny. BMW buduje nową fabrykę szybciej niż BYD

Chiński producent samochodów BYD obrał nową taktykę w Europie. Chociaż samochody elektryczne nadal będą odgrywać w portfolio istotną rolę to BYD śledząc trendy i rynek rozpocznie sprzedaż hybryd i hybryd typu plug-in. Prawdopodobnie w ten sposób firma chce również złagodzić również nie tylko zwiększyć sprzedaż, ale uniknąć unijnych ceł karnych na elektryki. Konkretne efekty tej zmiany strategii można obecnie zaobserwować w kilku europejskich krajach w tym również w Polsce. Oprócz pojazdów w pełni elektrycznych, takich jak Atto 2 i Seal, największy na świecie producent samochodów elektrycznych oferuje teraz również Seal U z napędem hybrydowym typu plug-in o łącznym zasięgu ponad 1000 km. Oferowane są dwie wersje – 218 KM (od 169 900 zł) i 324 KM (209 900 zł). Takich modeli ma być teraz na europejskim rynku więcej.

Tu i Teraz
Kradli przez lata części warte miliony dolarów. W fabryce Forda aresztowano 4 osoby
Tu i Teraz
Geely to chińska firma znana z Volvo i Izery. Teraz wchodzi na polski rynek
Tu i Teraz
Polak szefem na siedmiu ważnych rynkach Toyoty w Europie
Tu i Teraz
Tak wygląda największy samochodowiec na świecie. Wypłynął w swój pierwszy rejs
Tu i Teraz
Amerykanie mają problem. 877 000 silników V8 musi trafić do warsztatów