Reklama

Audi wprowadza do sprzedaży najmocniejszy samochód w swojej historii

Skoro spokrewnione technicznie z e-tronem GT Porsche Taycan niedawno przeszło lifting, teraz przyszła pora również na Audi. Do gamy dołączyła także wersja performance, która jest najmocniejszym seryjnym samochodem z czterema pierścieniami w logo.

Publikacja: 25.06.2024 05:42

Audi e-tron GT po modernizacji

Audi e-tron GT po modernizacji

Foto: mat. prasowe

To już trzy lata, odkąd powitaliśmy na rynku Audi e-tron GT. Dyskusje na temat tego, czy wygląda lepiej od swojego „krewniaka”, czyli Porsche Taycana, wciąż nie milkną. O stylistyce można rozmawiać, ale akurat mocy w przypadku tego modelu raczej nikomu nie brakowało, zwłaszcza w wersji RS. A mimo tego, Audi właśnie pokazało jeszcze mocniejszą odmianę…. a pozostałe wersje otrzymały zastrzyk koni mechanicznych. e-tron GT w bazowej odmianie osiąga 679 KM. Przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,4 s. To niezwykle szybko… ale przypomnijmy, że mowa o najwolniejszej i najsłabszej wersji w gamie. Mocniejszy jest RS e-tron GT osiągający teraz 856 KM. Setka pojawia się na jego prędkościomierzu w 2,8 s od startu, a prędkość maksymalna rośnie z 245 do 250 km/h.

Audi e-tron GT

Audi e-tron GT

Foto: mat. prasowe

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Wyjątkowe Audi RS 4 Avant na wyjątkową rocznicę. Plus 20 KM i mnóstwo żółtego koloru

Na szczycie gamy umieszczono nową wersję performance. Ma rekordowe w przypadku tej marki 925 KM i rozpędza się od 0 do 100 km/h w 2,5 s. Zwiększenie mocy stało się możliwe za sprawą zastosowania bardziej wydajnych silników synchronicznych z magnesem trwałym. To jednak nie wszystko, co ulepszono w elektrycznym Audi. W ramach liftingu delikatnie odświeżono wygląd. Zmienił się grill, przeprojektowano zderzaki i wygląd aluminiowych obręczy. Fani modelu mogą mieć nowe argumenty w dyskusji z miłośnikami Taycana.

Reklama
Reklama
Audi e-tron GT

Audi e-tron GT

Foto: mat. prasowe

Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT

Foto: mat. prasowe

Poza tym, e-tron GT nie tylko szybciej jeździ, ale i może dalej zajechać. Akumulatory odchudzono i polepszono ich gęstość energii. Pojemność brutto to 105 kWh (pojemność użyteczna: 97 kWh). Zoptymalizowano chłodzenie ogniw i polepszono działanie systemu predykcyjnego zarządzania temperaturą - wszystko po to, by samochód oferował większy zasięg i większą moc ładowania w każdych warunkach. Teraz sięga ona 320 kW (przed liftingiem mówiliśmy o 270 kW), co oznacza, że gdy znajdziemy odpowiednio szybką ładowarkę, możemy uzupełnić energię od 10 do 80 proc. zaledwie w 18 minut. Maksymalny zasięg e-trona GT to 609 km. Mocniejsze odmiany przejadą nieco mniej.

Audi e-tron GT

Audi e-tron GT

Foto: mat. prasowe

To nie koniec zmian. Nowe zawieszenie pneumatyczne z dwukomorową, dwuzaworową technologią ma poprawić zachowanie samochodu w zakrętach, jednocześnie nie odbierając komfortu jazdy. W opcji dostępne jest jeszcze bardziej zaawansowane zawieszenie aktywne, właściwie eliminujące przechyły nadwozia i błyskawicznie zmieniające wysokość prześwitu, by kierowca nie odczuwał nierówności nawierzchni. Poprawiono skuteczność układu hamulcowego i dodano możliwość zamówienia tylnej osi skrętnej. W wersji performance można włączyć tryb wydajności, stworzony specjalnie po to, by polepszyć zachowanie się auta na najbardziej wymagających torach wyścigowych.

Audi e-tron GT

Audi e-tron GT

Foto: mat. prasowe

Reklama
Reklama

Nowe Audi e-tron GT na polski rynek jeszcze nie zostało wycenione

Delikatne zmiany można dojrzeć także we wnętrzu. e-tron GT ma m.in. nową kierownicę i fotele i ładniejsze materiały wykończeniowe, a jego szklany dach można ściemnić, wciskając przycisk. Wirtualny kokpit wyświetla nowe funkcje - czyli np. informuje kierowcę o temperaturze akumulatora. Cen na rynek polski jeszcze nie znamy. W Niemczech cennik poliftingowego e-trona GT otwiera kwota 126 000 euro (548 000 zł), a 925-konna wersja performance kosztuje nie mniej niż 160 500 euro (698 000 zł).

Czytaj więcej

Porsche Taycan Turbo GT: Szef jest tylko jeden
Premiery
Cupra Leon VZ TCR to hot hatch starej szkoły. Powstanie tylko 499 sztuk
Premiery
Porsche zrobiło z 20-letniego używanego auta nowy samochód. Kosztowało to miliony
Premiery
Ferrari Amalfi: Elegancja codzienności, precyzja toru, dusza gran turismo
Premiery
Powstanie tylko 90 egz. Limitowane Porsche 911 GT3 za prawie 1,9 mln zł
Premiery
Ten chiński SUV kosztuje tylko 30 tys. zł. Nowe auto za cenę używanego
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama