Reklama

Nowe Mitsubishi to siedmioosobowy SUV. Tym razem bez odpowiednika w gamie Renault

Najnowsze modele Mitsubishi dostępne w Europie to w większości auta Renault z innym znaczkiem. Ale ten samochód – z nietypową nazwą – nie ma z francuską motoryzacją nic wspólnego. Ucieszy rodziny, choć raczej nie te z naszej części świata.

Publikacja: 05.08.2025 01:10

Mitsubishi Destinator celuje w rywali z tzw. „wschodzących” marek, takich jak MG, BAIC, Omoda czy Je

Mitsubishi Destinator celuje w rywali z tzw. „wschodzących” marek, takich jak MG, BAIC, Omoda czy Jetour

Foto: mat. prasowe

Destinator – tak nazywa się najnowszy model Mitsubishi. Nazwa może bawić albo przywodzić na myśl auta z gier z serii GTA, ale sam samochód wygląda już bardzo poważnie. To nowy, siedmioosobowy SUV. Nie jest następcą Outlandera (który dopiero co doczekał się nowej odsłony), Pajero ani żadnego z dotychczas znanych modeli. Został zaprojektowany od podstaw z myślą o rynkach Azji Południowo-Wschodniej, gdzie ma rywalizować z coraz popularniejszymi, budżetowymi SUV-ami z Chin. Destinator mierzy 4680 mm długości, 1840 mm szerokości i 1780 mm wysokości. Jest więc nieco krótszy i węższy od Outlandera, ale za to wyższy. Kluczowy parametr to rozstaw osi – aż 2815 mm. Dzięki temu we wnętrzu znajdziemy naprawdę dużo miejsca, również w trzecim rzędzie siedzeń.

Mitsubishi Destinator

Mitsubishi Destinator

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Mitsubishi Colt: Znana nazwa w nowym wydaniu

Zawieszenie z tylną belką skrętną jest proste, ale potencjalnie trwałe – co ma znaczenie na nie zawsze idealnych drogach w tamtym rejonie świata. Masa własna to zaledwie 1495 kg – jak na siedmioosobowego SUV-a to niewiele. Pod maską pracuje 1,5-litrowy, czterocylindrowy silnik benzynowy z turbodoładowaniem, generujący 161 KM i 250 Nm momentu obrotowego. Współpracuje z bezstopniową skrzynią CVT, a napęd trafia wyłącznie na przednie koła. Napędu 4x4 nie przewidziano, ale za to mamy solidny prześwit: 214 mm (lub nawet 244 mm po zdjęciu dolnej osłony podwozia) – w sam raz na wertepy.  Wnętrze zaskakuje zachowaniem fizycznych przycisków. Obok nich znalazły się dwa ekrany: centralny (12,3 cala) i cyfrowy zestaw wskaźników (8 cali). W każdym rzędzie znajdują się porty USB, a pasażerowie trzeciego rzędu mają nawet osobne nawiewy. Drugi rząd składany jest w proporcji 40:20:40. Po złożeniu wszystkich siedzeń powstaje niemal płaska przestrzeń bagażowa. W standardzie znajdziemy panoramiczny dach, system audio marki Yamaha i oświetlenie ambientowe z 64 kolorami.

Mitsubishi Destinator

Mitsubishi Destinator

Foto: mat. prasowe

Reklama
Reklama

Nowy model Mitsubishi raczej nie trafi na europejski rynek

Mitsubishi Destinator celuje w rywali z tzw. „wschodzących” marek, takich jak MG, BAIC, Omoda czy Jetour. Na ich tle wyróżnia się większym prześwitem, renomowaną marką i lepszą jakością wykonania wnętrza. Czy trafi do Europy? Na razie nic na to nie wskazuje – ale byłby ciekawym uzupełnieniem oferty. Stylowy wygląd, prosta mechanika, trzy rzędy siedzeń i (najpewniej) przystępna cena to przepis na sukces, który mógłby zadziałać również na naszym kontynencie. Chińscy producenci właśnie zyskali godnego konkurenta.

Mitsubishi Destinator

Mitsubishi Destinator

Foto: mat. prasowe

Czy wiesz, że...
– Mitsubishi było pierwszym japońskim producentem, który rozpoczął sprzedaż SUV-a z napędem 4x4. Już w 1982 roku w Europie zadebiutowało Mitsubishi Pajero, które szybko stało się ikoną terenówek.
– W Azji Południowo-Wschodniej dużą popularnością cieszą się samochody z trzema rzędami siedzeń nawet w segmencie budżetowym. W krajach takich jak Indonezja czy Filipiny to często jedyne auto w rodzinie – stąd priorytet dla pojemności.
– W krajach ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej) auta z napędem na przód i dużym prześwitem są popularniejsze niż SUV-y z 4x4. Wysoki prześwit wystarcza do jazdy po zniszczonych drogach, a brak skomplikowanego napędu redukuje koszty serwisu.

Mitsubishi Destinator

Mitsubishi Destinator

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Japońska marka staje się w Europie coraz bardziej zależna od Francuzów

Destinator – tak nazywa się najnowszy model Mitsubishi. Nazwa może bawić albo przywodzić na myśl auta z gier z serii GTA, ale sam samochód wygląda już bardzo poważnie. To nowy, siedmioosobowy SUV. Nie jest następcą Outlandera (który dopiero co doczekał się nowej odsłony), Pajero ani żadnego z dotychczas znanych modeli. Został zaprojektowany od podstaw z myślą o rynkach Azji Południowo-Wschodniej, gdzie ma rywalizować z coraz popularniejszymi, budżetowymi SUV-ami z Chin. Destinator mierzy 4680 mm długości, 1840 mm szerokości i 1780 mm wysokości. Jest więc nieco krótszy i węższy od Outlandera, ale za to wyższy. Kluczowy parametr to rozstaw osi – aż 2815 mm. Dzięki temu we wnętrzu znajdziemy naprawdę dużo miejsca, również w trzecim rzędzie siedzeń.

Reklama
Premiery
Hyundai Ioniq 6 N: Wygląda jak Porsche i może być szybszy
Premiery
Nowy Koenigsegg bije rekordy. Oto Sadair’s Spear z homologacją drogową
Premiery
Pagani Huayra Codalunga Speedster: Powstanie 10 sztuk i wszystkie są już sprzedane
Premiery
Tesla zapowiada nowy model. Premiera już jesienią. Mamy pierwsze zdjęcia
Premiery
Pierwsze elektryczne kombi Mercedesa przejedzie Polskę na jednym ładowaniu
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama