Choć może brzmieć tajemniczo, historia nazwy ma osobisty charakter. Nowy Koenigsegg to trzeci i najbardziej bezkompromisowy wariant modelu Jesko – nazwanego na cześć ojca założyciela firmy, Christiana von Koenigsegga. Sadair’s Spear to natomiast imię wyścigowego konia, należącego właśnie do Jesko. Nowy model, podobnie jak koń, ma być symbolem siły, zadziorności i nieokiełznanej prędkości. Co ważne – mimo swojej torowej natury – ma pełną homologację drogową. Pod maską pracuje 5-litrowy silnik V8 z podwójnym doładowaniem, generujący 1625 KM przy użyciu paliwa E85, 1300 KM na standardowej benzynie. Jednostka współpracuje z dziewięciobiegową przekładnią Light Speed Transmission – skonstruowaną przez Koenigsegga skrzynią z wielotarczowym sprzęgłem, która pozwala zmieniać biegi natychmiast, nawet kilka jednocześnie.
Koenigsegg Sadair’s Spear
Czytaj więcej
Koenigsegg Jesko ma ustanowić nowy rekord prędkości dla samochodów produkcyjnych: ponad 480 km/h....
Masa własna pojazdu wynosi jedynie 1385 kg, czyli o 35 kg mniej niż w wersji Jesko Attack. Daje to lepszy stosunek mocy do masy niż w Mercedesie-AMG One – ponad 1 KM na każdy kilogram masy samochodu. To imponujący wynik nawet w świecie hipersamochodów. Koenigsegg Sadair’s Spear ma całkowicie przeprojektowany pakiet aerodynamiczny. W jego skład wchodzą olbrzymie kanały powietrzne i „skrzela” w nadkolach, powiększone wloty w masce i wydłużony przód, dwupłytowe aktywne tylne skrzydło, masywny dyfuzor i system lotek, nowa podłoga generująca efekt przyssania. Efekt? 1765 kg docisku – liczba, która robi wrażenie i stawia pytania o wytrzymałość ogumienia Michelin Pilot Sport Cup 2.
Koenigsegg Sadair’s Spear