Reklama

Koenigsegg odzyskuje rekord 0-400-0 km/h. Benzyna znów górą nad prądem

Odzyskanie przed Koenigsegga rekordu w niszowej, ale emocjonującej kategorii, można traktować jako kolejną odsłonę „meczu” między Szwecją a Chorwacją. Lub jako następne starcie między elektromobilnością a silnikami spalinowymi.

Publikacja: 21.08.2025 09:08

Koenigsegg Jesko Absolut rozpędził się od 0 do 400 km/h i wyhamował do zera w czasie 25,21 sekundy

Koenigsegg Jesko Absolut rozpędził się od 0 do 400 km/h i wyhamował do zera w czasie 25,21 sekundy

Foto: mat. prasowe

Czas przyspieszenia od 0 do 400 km/h i ponownego zatrzymania do zera nie jest parametrem, który szczególnie interesuje przeciętnego kierowcę szukającego nowego auta. Większość samochodów na rynku nie osiąga nawet 300 km/h, a co dopiero 400 km/h. Jednak w świecie supersamochodów to właśnie te wartości budzą największe emocje. Dla fanów ekstremalnych osiągów i dla wąskiej grupy nabywców hiperaut rekordy prędkości są niczym mistrzostwo świata w Formule 1. A dla szefów dwóch najszybszych marek planety – Mate Rimaca i Christiana von Koenigsegga – to kwestia prestiżu, dumy i technologicznej supremacji. Rywalizacja między Rimacem a Koenigseggiem trwa od lat, ale w ostatnich miesiącach nabrała tempa. Chorwacki producent elektrycznych hipersamochodów i szwedzki twórca najmocniejszych spalinowych maszyn celują w tę samą, wyjątkowo elitarną grupę klientów. Ich pojedynek to walka nie tylko o najszybsze auto na świecie, ale też o dominację technologiczną w świecie motoryzacji.

Reklama
Reklama
Koenigsegg Jesko Absolut

Koenigsegg Jesko Absolut

Foto: mat. prasowe

Nowy rekord świata: Koenigsegg wraca na tron

W czerwcu 2024 r. Koenigsegg Jesko Absolut ustanowił czas 27,83 sekundy w teście 0-400-0 km/h. Wydawało się, że rekord potrwa długo, ale w lipcu 2025 r. elektryczny Rimac Nevera R – wyposażony w 2107-konny napęd na cztery koła – zdeklasował wynik, schodząc do 25,79 sekundy. Radość w Chorwacji trwała zaledwie miesiąc. 7 sierpnia 2025 r. na lotnisku w Örebro w Szwecji, Koenigsegg Jesko Absolut odebrał rekord rywalowi. Nowy czas? 25,21 sekundy, czyli o pół sekundy szybciej niż Rimac. Jeszcze bardziej imponujący jest wynik samego przyspieszenia do 400 km/h – 16,77 s wobec 17,35 s uzyskanych przez Neverę. Za kierownicą siedział fabryczny kierowca testowy Koenigsegga, Markus Lundh.

Koenigsegg Jesko Absolut

Koenigsegg Jesko Absolut

Foto: mat. prasowe

Magia oprogramowania i napędu na tył

Najbardziej zaskakujące jest to, że zwycięstwo Koenigsegga nie wynikało z większej mocy. Jesko Absolut wciąż korzysta z 5,1-litrowego podwójnie doładowanego V8 generującego 1600 KM i przekazującego całą moc wyłącznie na tylne koła (!). Kluczowa była aktualizacja oprogramowania: nowy pakiet Absolut Overdrive obejmuje zmiany w sterowaniu skrzynią Light Speed Transmission, systemie zarządzania silnikiem, kontroli momentu obrotowego oraz zaawansowanej trakcji. Jak podkreślił Christian von Koenigsegg: - To niemal magiczne, że samochód z silnikiem spalinowym, napędem na tył i dopuszczeniem do ruchu drogowego pokonuje na prostej elektryczne auta z napędem na cztery koła. Ulepszenia będą dostępne bezpłatnie dla obecnych właścicieli Jesko Absolut, którego cena waha się między 3 a 4 miliony euro. Warto dodać, że próba została przeprowadzona na nawierzchni, która dopiero przesychała po opadach – co czyni wynik jeszcze bardziej imponującym. Dane zostały precyzyjnie zweryfikowane przez urządzenia Racelogic. Patrząc na tempo wymiany ciosów, można być pewnym, że to nie koniec wojny o tytuł najszybszego auta świata. Mate Rimac już zapowiedział „coś wyjątkowego” na koniec 2025 roku. Z kolei Koenigsegg nie ukrywa, że Jesko Absolut ma jeszcze rezerwy i na idealnie suchej nawierzchni może osiągnąć jeszcze lepszy czas. Wszystko wskazuje na to, że w świecie hipersamochodów granica 25 sekund może zostać przełamana szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał.

Reklama
Reklama
Koenigsegg Jesko Absolut

Koenigsegg Jesko Absolut

Foto: mat. prasowe

Czy wiesz, że…
- Najszybszy zarejestrowany czas 0-400-0 km/h w historii do 2022 r. wynosił 36,44 sekundy – ustanowił go Bugatti Chiron Super Sport. Koenigsegg pobił ten wynik o ponad 11 sekund!
- Rimac Nevera jest obecnie najmocniejszym seryjnie produkowanym elektrycznym samochodem na świecie – 2107 KM to niemal dwa razy więcej niż Porsche Taycan Turbo GT.
- W projekcie Jesko Absolut zastosowano unikalną skrzynię Light Speed Transmission – to 9-biegowa przekładnia ważąca zaledwie 90 kg, która potrafi zmieniać biegi w 2 milisekundy.

Czas przyspieszenia od 0 do 400 km/h i ponownego zatrzymania do zera nie jest parametrem, który szczególnie interesuje przeciętnego kierowcę szukającego nowego auta. Większość samochodów na rynku nie osiąga nawet 300 km/h, a co dopiero 400 km/h. Jednak w świecie supersamochodów to właśnie te wartości budzą największe emocje. Dla fanów ekstremalnych osiągów i dla wąskiej grupy nabywców hiperaut rekordy prędkości są niczym mistrzostwo świata w Formule 1. A dla szefów dwóch najszybszych marek planety – Mate Rimaca i Christiana von Koenigsegga – to kwestia prestiżu, dumy i technologicznej supremacji. Rywalizacja między Rimacem a Koenigseggiem trwa od lat, ale w ostatnich miesiącach nabrała tempa. Chorwacki producent elektrycznych hipersamochodów i szwedzki twórca najmocniejszych spalinowych maszyn celują w tę samą, wyjątkowo elitarną grupę klientów. Ich pojedynek to walka nie tylko o najszybsze auto na świecie, ale też o dominację technologiczną w świecie motoryzacji.

Reklama
Po Drodze
129 lat temu narodziła się ciężarówka. Daimler zmienił świat transportu
Po Drodze
Ameryka w błyskawicznym tempie wraca do silników V8
Po Drodze
Volkswagen kończy produkcję swojego flagowego modelu
Po Drodze
Ta hybryda Lexusa znika z oferty. Klienci nie chcą sportowej ekologii
moto
Jak Mate Rimac przejął Bugatti. Historia geniusza z Chorwacji
Reklama
Reklama