Wyniki przeprowadzonego badania nie pozostawiają złudzeń, Polacy chcą kupować samochody serwisowane w ASO i są gotowi za nie zapłacić odpowiednio więcej – dowodzą autorzy raportu. Przykładowo Ford Focus z 2010 r. serwisowany w ASO został wyceniony na 18,2 tys. zł, podczas gdy taki sam model odwiedzający niezależny warsztat kosztował 15,6 tys. zł, czyli mniej o 16,6 proc. Podobna różnica wystąpiła w przypadku modelu Hyundai Tuscon z 2021 r.: ten serwisowany w ASO sprzedający wycenił na 42,7 tys. zł, a samochód serwisowany w niezależnym warsztacie wyceniono na 35,5 tys. zł.

Czytaj więcej

Samochodowa inwigilacja. Auta będą słuchały również, co dzieje się na zewnątrz

Rozpiętość cenowych różnic jest jednak duża, w części przypadków są one niewielkie. Ale średnia dla całego badania to 10 proc. Wyższym poziomem wzrostu ceny charakteryzowały się natomiast modele segmentu premium. Tutaj ceny często wspinały się znacznie powyżej średniej. Autorzy raportu stwierdzają, że również samochody pozostające najdłużej w użytku potrafiły wykazać duże różnice w cenie na korzyść tych serwisowanych u autoryzowanego przedstawiciela. Rekordowym modelem okazał się właśnie ten z 2010 - Ford Fiesta, w przypadku którego różnica wyniosła ponad 70 proc.

ASO czy warsztat niezależny - robi różnicę przy odsprzedaży

Dla wszystkich porównań pod uwagę brano ceny ofertowe, które np. w drodze negocjacji kontrahentów finalnie mogły jednak okazać się inne. Dla uzyskania możliwie najbardziej dokładnych rezultatów wyeliminowano samochody znajdujące się poza terytorium Polski, opatrzone skrajnie wysokimi lub niskim cenami, a także te uszkodzone lub niesprawne mechanicznie. Badanie nie rozróżniało jednak wersji wyposażeniowych czy silnikowych, które również mogły mieć istotny wpływ na ceny ofertowe. Najważniejszym kryterium było jednak oznaczenie wskazujące gdzie samochód był serwisowany: w ASO czy warsztatach niezależnych.

Czytaj więcej

10 najdroższych aut w 2023 roku sprzedanych na aukcji

Czytaj więcej

Autostrada A2 otrzyma odcinkowy pomiar prędkości. System czeka na odbiór