Faktem jest, że Lexus ES jest jednym z rzadziej spotykanych modeli segmentu dużych biznesowych limuzyn na polskich ulicach. I ten fakt zachęca tych klientów, którzy cenią sobie oryginalność i chcą się wyróżnić od niemieckiej sztampy w postaci BMW czy Mercedesa. Model ES bazuje na platformie Toyoty Camry. Modernizacja nadała generacji oferowanej od 2018 roku nieco bardziej harmonijny wygląd, którego nadal głównym elementem jest dramatycznie wielki wlot powietrza. Ten nadaje Lexusowi imponujący wygląd i na pewno przyciąga uwagę i mimo dużych rozmiarów nie budzi tyle kontrowersji co najnowsze pomysły ogromnych wlotów powietrza made in BMW.
Wnętrze nowego ES to mieszanka nowoczesności ze starą szkołą. Są np. opcjonalne cyfrowe lusterka zewnętrzne, które pokazują zamiłowanie Lexusa do nowoczesnych technologii. To jednak nadal bardziej gadżet, bo z punktu widzenia kierowcy trzeba się do nich przyzwyczaić. Niemal zawsze wzrok kieruje się na kamery, a dopiero potem na ekran lusterka.