Reklama

Nowy Lexus ES urósł do rozmiarów Mercedesa Klasy S. Teraz także jako elektryk i z AWD

Lexus wprowadza nowego gracza do segmentu premium, który może sporo namieszać. Ósma generacja Lexusa ES to nie tylko gruntowna modernizacja, ale też początek nowej epoki dla marki. Po cichym pożegnaniu flagowego LS-a, to właśnie ES przejmuje rolę reprezentacyjnej limuzyny – i wszystko wskazuje na to, że zrobi to z przytupem.

Publikacja: 07.10.2025 09:17

Nowy Lexus ES ma 5140 mm długości, co czyni go niemal równym Mercedesowi Klasy S

Nowy Lexus ES ma 5140 mm długości, co czyni go niemal równym Mercedesowi Klasy S

Foto: mat. prasowe

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie nowości wprowadza ósma generacja Lexusa ES?
  • Czym różni się nowa platforma Global Architecture K od poprzedniej?
  • Jakie wersje napędowe są dostępne dla tego modelu?

Po raz pierwszy w historii modelu ES zbudowano na platformie Global Architecture K (GA-K), przystosowanej zarówno do napędów hybrydowych, jak i w pełni elektrycznych. To architektura, która pozwoliła inżynierom Lexusa dosłownie przeprojektować auto od podstaw. Nadwozie urosło o 16,5 cm, szerokość wzrosła o 5,5 cm, a wysokość o 11 cm. Nowy ES mierzy 5140 mm długości, 1920 mm szerokości i 1555 mm wysokości, co czyni go niemal równym Mercedesowi Klasy S – jest od niego tylko 3,9 cm krótszy. Dłuższy rozstaw osi (2950 mm) przekłada się na przestrzeń wewnątrz. Lexus chwali się największą ilością miejsca na nogi w drugim rzędzie w całym segmencie. Tylną kanapę zaprojektowano z myślą o pasażerach biznesowych – dłuższe drzwi ułatwiają wsiadanie, dostępny jest masaż, a jakość wykończenia zbliża się do standardu limuzyn klasy wyższej.

Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

Pod maską nowego ES-a zadebiutują trzy warianty napędowe – hybrydowy ES 300h oraz dwa w pełni elektryczne: ES 350e i ES 500e. ES 300h wykorzystuje szóstą generację układu hybrydowego Lexusa. Łączna moc wynosi 201 KM, ale mimo pozornie niewielkiej mocy limuzyna przyspiesza szybciej niż poprzednik - 0–100 km/h w ok. 8 s. Zużycie paliwa ma spaść nawet o 1,5 l/100 km dzięki mocniejszemu silnikowi elektrycznemu i nowym komponentom baterii. ES 350e to wariant elektryczny z mocą 224 KM, napędem na przednie koła i baterią o pojemności 77 kWh, która ma zapewnić do 600 km zasięgu. ES 500e ma 343 KM, napęd na cztery koła Direct4, baterię 75 kWh i zasięg ok. 500 km. Po raz pierwszy w historii modelu dostępny będzie napęd AWD – zarówno w hybrydzie, jak i w BEV-ach. Lexus otwiera tym samym nowy rozdział: wcześniej ES był wyłącznie przednionapędowy i technicznie spokrewniony z Toyotą Camry. Teraz to zupełnie inny samochód – niezależny, bardziej zaawansowany i skierowany prosto w serce niemieckiego segmentu E.

Czytaj więcej

Wraca moda na silniki V8. Nowy Lexus zapiera dech w piersiach
Reklama
Reklama
Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

Wnętrze Lexusa ES przeszło również dużą rewolucję. Kierowcę wita 12,3-calowy cyfrowy zestaw wskaźników i 14-calowy ekran główny systemu Lexus Link Connect, zintegrowany z aplikacją Lexus Link+. Po raz pierwszy zastosowano w pełni cyfrowy kokpit, ale z zachowaniem fizycznych przycisków – regulacja temperatury i głośności nadal odbywa się klasycznie. Nowy interfejs działa szybciej, wspiera aktualizacje OTA, rozpoznawanie głosu i integrację ze smartfonem (Apple CarPlay bezprzewodowo, Android Auto przewodowo). Lexus pozostaje wierny filozofii „human-centric” – technologia ma wspierać, a nie przytłaczać.

Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

Materiały? Bez kompromisów: naturalna skóra, otwarte drewno, miękkie powierzchnie i perfekcyjne spasowanie. Wrażenie premium jest pełne, a wnętrze – jak zauważyli dziennikarze – pod względem wykończenia przebija niektórych niemieckich rywali. W wersji Prestige w standardzie otrzymamy m.in. reflektory LED, 19-calowe felgi, panoramiczny dach, podgrzewane i wentylowane fotele z pamięcią ustawień, indukcyjną ładowarkę oraz zestaw kamer 360 stopni.

Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

ES nie tylko zastępuje LS-a – ma też podtrzymać tempo sprzedaży, które dla marki w Polsce jest wyjątkowo wysokie. Aż 30 proc. europejskich rejestracji Lexusa przypada właśnie na polski rynek. To dlatego światowa premiera odbyła się właśnie w Warszawie. Japończycy nie ukrywają, że liczą na wynik ponad 2000 sprzedanych egzemplarzy rocznie i wysokie udziały w segmencie E-premium. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w połowie 2026 r. – najpierw elektryczne, a dwa miesiące później hybrydowe. Cen oficjalnie jeszcze nie podano.

Reklama
Reklama
Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

Nowy Lexus ES to nie tylko modernizacja modelu – to manifest marki, która ma redefiniować Lexusa w tym segmencie. Mniej hałasu, więcej komfortu. Mniej agresji, więcej elegancji. Zamiast rywalizować mocą z niemieckimi konkurentami, Lexus proponuje coś innego: ciszę, spokój i komfort. W epoce, gdy granice między segmentami się zacierają, ES pokazuje, że japoński luksus wciąż ma własny charakter. To samochód dla tych, którzy wolą relaks od pośpiechu, a technologię – podaną z klasą.

Czy wiesz, że…
- Nazwa ES oznacza „Elegant Sedan” – choć w Japonii model znany jest głównie jako Toyota Windom, jego eksportowa nazwa od zawsze podkreślała ambicje premium.
- Lexus ES to najpopularniejsza limuzyna marki na świecie – sprzedano już ponad 3,5 miliona egzemplarzy od 1989 r., więcej niż LS-ów, GS-ów i IS-ów razem wziętych.
- W Japonii Lexus ES jest jednym z najczęściej wybieranych aut rządowych i dyplomatycznych, głównie dzięki komfortowi i kulturze pracy napędu hybrydowego.

Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

Reklama
Reklama
Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

Nowy Lexus ES

Nowy Lexus ES

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Ta hybryda Lexusa znika z oferty. Klienci nie chcą sportowej ekologii

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie nowości wprowadza ósma generacja Lexusa ES?
  • Czym różni się nowa platforma Global Architecture K od poprzedniej?
  • Jakie wersje napędowe są dostępne dla tego modelu?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

Po raz pierwszy w historii modelu ES zbudowano na platformie Global Architecture K (GA-K), przystosowanej zarówno do napędów hybrydowych, jak i w pełni elektrycznych. To architektura, która pozwoliła inżynierom Lexusa dosłownie przeprojektować auto od podstaw. Nadwozie urosło o 16,5 cm, szerokość wzrosła o 5,5 cm, a wysokość o 11 cm. Nowy ES mierzy 5140 mm długości, 1920 mm szerokości i 1555 mm wysokości, co czyni go niemal równym Mercedesowi Klasy S – jest od niego tylko 3,9 cm krótszy. Dłuższy rozstaw osi (2950 mm) przekłada się na przestrzeń wewnątrz. Lexus chwali się największą ilością miejsca na nogi w drugim rzędzie w całym segmencie. Tylną kanapę zaprojektowano z myślą o pasażerach biznesowych – dłuższe drzwi ułatwiają wsiadanie, dostępny jest masaż, a jakość wykończenia zbliża się do standardu limuzyn klasy wyższej.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Premiery
Mitsubishi Eclipse Cross w nowej odsłonie. Tym razem elektrycznej
Premiery
Nowa Toyota Aygo X Hybrid: Pierwszy pełny hybrydowy crossover segmentu A
Premiery
Defender w hołdzie Churchillowi. Powstanie 10 egzemplarzy specjalnej edycji
Premiery
Peugeot niespodziewanie wraca do oferowania silników diesla
Premiery
Skoda Epiq: Kandydat na przebój. Elektryk w cenie modelu benzynowego
Reklama
Reklama