Nadprodukcja niszczy przemysł samochodowy. W Japonii jest najgorzej

Globalna produkcja samochodów znacznie przekracza popyt na auta. Sprawdzamy, jak ten problem rozkłada się na poszczególne kraje i jakie ma konsekwencje dla producentów i rynku.

Publikacja: 09.03.2025 03:43

W 2023 r. na całym świecie wyprodukowano około 80 mln samochodów, ale zarejestrowano tylko około 76

W 2023 r. na całym świecie wyprodukowano około 80 mln samochodów, ale zarejestrowano tylko około 76 mln

Foto: mat. prasowe

Branża motoryzacyjna znalazła się w tarapatach. Według danych Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego (VDA) w 2023 r. na całym świecie wyprodukowano około 80 mln samochodów, ale zarejestrowano tylko około 76 milionów. Cztery miliony niesprzedanych aut obciążają branżę – a to dane tylko z 2023 roku.

Nadwyżka mocy produkcyjnych to duży problem dla całej branży. To pozostałość po czasach, gdy producenci samochodów spodziewali się znacznie większej sprzedaży. Przed pandemią wszyscy obstawiali, że globalny rynek wzrośnie do 100 milionów nowych rejestracji rocznie. Nadeszła pandemia i nagle rynek spadł do 70 milionów. Choć teraz ta liczba wzrosła, to możliwości produkcyjne nadal są zbyt duże.

Czytaj więcej

121 proc. wzrostu jednego z modeli Mercedesa. Sukces aut z gwiazdą w 2024 r.

W Europie (UE, EFTA, Wielka Brytania) wyprodukowano 13 milionów samochodów, tyle samo, ile zarejestrowano nowych. Ale te liczby są mylące, bo np. w Niemczech wyprodukowano cztery miliony aut, a tylko trzy miliony zarejestrowano. Przy czym tylko niewielka część z nich została wyprodukowana w samych Niemczech. Dwie trzecie pochodziło z importu, jedna trzecia to modele niemieckich marek, które zostały wyprodukowane za granicą, reszta to marki zagraniczne. Oznacza to, że w Niemczech produkuje się więcej samochodów, niż się ich rejestruje.

Nadprodukcja samochodów zmusza marki do poszukiwania nowych rynków zbytu

Japonia ma największy nadmiar mocy produkcyjnych: osiem milionów pojazdów w porównaniu do zaledwie czterech milionów nowych rejestracji. Tym samym to kraj bardzo uzależniony od eksportu. Jednak tradycyjne rynki zbytu stają się coraz bardziej konkurencyjne: wysokie cła importowe i rosnąca konkurencja ze strony Chin mogą sprawić, że Toyocie, Hondzie i Nissanowi będzie coraz trudniej sprzedawać nadwyżki produkcji klientom zagranicznym.

Chiny nadal mogą korzystać ze swojego ogromnego rynku wewnętrznego, ale również tam równowaga staje się coraz bardziej niestabilna. W 2023 r. wyprodukowano 26 mln aut, zarejestrowano tyle samo. Ale według wstępnych danych w zeszłym roku w Chinach wyprodukowano już około 30 milionów samochodów, podczas gdy rynek krajowy wchłonął tylko około 23 miliony. Rosnąca nadprodukcja zmusza chińskich producentów, takich jak BYD, Nio i spółka, do agresywnego poszukiwania nowych rynków eksportowych.

Czytaj więcej

Porsche weryfikuje plany elektryfikacji. Szansa na powrót spalinowego Macana

Branża motoryzacyjna znalazła się w tarapatach. Według danych Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego (VDA) w 2023 r. na całym świecie wyprodukowano około 80 mln samochodów, ale zarejestrowano tylko około 76 milionów. Cztery miliony niesprzedanych aut obciążają branżę – a to dane tylko z 2023 roku.

Nadwyżka mocy produkcyjnych to duży problem dla całej branży. To pozostałość po czasach, gdy producenci samochodów spodziewali się znacznie większej sprzedaży. Przed pandemią wszyscy obstawiali, że globalny rynek wzrośnie do 100 milionów nowych rejestracji rocznie. Nadeszła pandemia i nagle rynek spadł do 70 milionów. Choć teraz ta liczba wzrosła, to możliwości produkcyjne nadal są zbyt duże.

Producenci
Nie GM czy Ford. Niemiecka marka jest największym eksporterem samochodów w USA
Producenci
Czarne chmury nad Maserati. Stellantis anuluje miliardową inwestycję
Producenci
Volvo w Polsce z rekordową liczbą rejestracji w 2024 roku
Producenci
Byli dumą koncernu. Teraz 1900 pracowników Porsche może stracić pracę
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Producenci
Ferrari z minimalnym wzrostem sprzedaży, ale miliardowym zyskiem