Spółka powstała z fuzji Fiata Chryslera z Grupą PSA (razem z Oplem) stała się czwartym producentem pojazdów na świecie. Osiągnęła poprawę sytuacji finansowej (11,8 proc. marży operacyjnej, obroty 152 mld euro, synergie 5 mld euro do 2024 r.) i opracowała strategiczny plan, który zapewni jej właściwy tryb funkcjonowania w nowej rzeczywistości, w przechodzeniu sektora na elektryfikację napędu i zwiększenie wykorzystania technologii cyfrowych. Wcześniej połowa z 12 marek należących do nowej grupy nie miała strategii, fabryki nie wykorzystywały mocy produkcyjnych, a dochodowy rynek chiński praktycznie nie istniał.
Czytaj więcej
Sankcje gospodarcze nałożone na Rosję dotkną także przemysł motoryzacyjny. Skutki obecnie trwającego konfliktu odczują nie tylko rosyjscy producenci, ale również Ci z zachodu Europy. Może to być początek kolejnego kryzysu w sektorze automotive.
Carlos Tavares postawił przede wszystkim na elektryfikację. Ogłosił, że w 2030 r. wszystkie pojazdy sprzedawane w Europie będą elektryczne, w USA ma to być połowa oferty. Znajdzie się w niej 75 nowych elektryków, dla Amerykanów będą to SUVy Jeepa i furgonetki RAM o dużej marży. Łączna ich sprzedaż ma wynosić 5 mln rocznie. Te cele powinien zapewnić plan elektryfikacji napędu ogłoszony w lipcu, zakładający zainwestowanie 30 mld euro. Wiąże się to z budową nowych gigafabryk baterii (w Douai, Francja, z subwencją 200 mln euro, w Kaiserslautern, Niemcy, z subwencją 437 mln euro, w Termoli, Włochy, subwencja 369 mln euro) i pracami badawczo-rozwojowymi. Carlos Tavares chce, by baterie staniały do tego czasu o 40 proc. i powstały nowe, półprzewodnikowe.
Czytaj więcej
Po uzyskaniu zgody władz w Pekinie BMW zapłaci 3,7 mld euro za podwyższenie z 50 proc. do 75 proc. udziału w chińskiej spółce BMW Brilliance Automotive (BBA).
Dodatkowym czynnikiem wzrostu i rentowności firmy ma być nowe oprogramowanie dla elektryków, które pozwoli Stellantisowi zmniejszyć dystans dzielący jego marki od Tesli. W planach jest także zdecydowane wejście w sektor usług, który ma zapewnić zapewni obroty 4 mld euro. Przy tym usługi finansowe mają też wzrosnąć dwukrotnie do 5,8 mld euro. Tavares nie ma złudzeń co do tego, że brak półprzewodników na świecie skończy się w tym roku. Model działalności w Chinach będzie oparty na niewielkim posiadaniu aktywów. Aby zmniejszyć tam koszty stałe Stellantis zachowa jedną fabrykę i zamierza korzystać z mocy produkcyjnych stron trzecich. Zakłada, że w 2030 r. obroty na największym rynku na świecie wyniosą 20 mld euro, czyli niecałe 7 proc. całości. W 2021 r. w Chinach, Indiach i regionie Azji-Pacyfiku Stellantis zanotował przychody w wysokości 3,9 mld euro.