Stellantis ma plan do 2030 roku. Więcej elektryków i modeli segmentu premium

Carlos Tavares, prezes spółki Stellantis przedstawił analitykom plan strategii "Dare Forward 2030". Zakłada on premierę 75 elektrycznych aut, sprzedaż na poziomie 5 mln egzemplarzy rocznie i podwojenie obrotów do 300 mld euro.

Publikacja: 04.03.2022 09:20

Maserati Levante Hybrid

Maserati Levante Hybrid

Foto: mat. prasowe

Spółka powstała z fuzji Fiata Chryslera z Grupą PSA (razem z Oplem) stała się czwartym producentem pojazdów na świecie. Osiągnęła poprawę sytuacji finansowej (11,8 proc. marży operacyjnej, obroty 152 mld euro, synergie 5 mld euro do 2024 r.) i opracowała strategiczny plan, który zapewni jej właściwy tryb funkcjonowania w nowej rzeczywistości, w przechodzeniu sektora na elektryfikację napędu i zwiększenie wykorzystania technologii cyfrowych. Wcześniej połowa z 12 marek należących do nowej grupy nie miała strategii, fabryki nie wykorzystywały mocy produkcyjnych, a dochodowy rynek chiński praktycznie nie istniał.

Czytaj więcej

Producenci samochodów ucierpią na sankcjach nałożonych na Rosję

Carlos Tavares postawił przede wszystkim na elektryfikację. Ogłosił, że w 2030 r. wszystkie pojazdy sprzedawane w Europie będą elektryczne, w USA ma to być połowa oferty. Znajdzie się w niej 75 nowych elektryków, dla Amerykanów będą to SUVy Jeepa i furgonetki RAM o dużej marży. Łączna ich sprzedaż ma wynosić 5 mln rocznie. Te cele powinien zapewnić plan elektryfikacji napędu ogłoszony w lipcu, zakładający zainwestowanie 30 mld euro. Wiąże się to z budową nowych gigafabryk baterii (w Douai, Francja, z subwencją 200 mln euro, w Kaiserslautern, Niemcy, z subwencją 437 mln euro, w Termoli, Włochy, subwencja 369 mln euro) i pracami badawczo-rozwojowymi. Carlos Tavares chce, by baterie staniały do tego czasu o 40 proc. i powstały nowe, półprzewodnikowe.

Czytaj więcej

BMW stawia na Chiny. Przejmuje kontrolę nad spółką Brilliance

Dodatkowym czynnikiem wzrostu i rentowności firmy ma być nowe oprogramowanie dla elektryków, które pozwoli Stellantisowi zmniejszyć dystans dzielący jego marki od Tesli. W planach jest także zdecydowane wejście w sektor usług, który ma zapewnić zapewni obroty 4 mld euro. Przy tym usługi finansowe mają też wzrosnąć dwukrotnie do 5,8 mld euro. Tavares nie ma złudzeń co do tego, że brak półprzewodników na świecie skończy się w tym roku. Model działalności w Chinach będzie oparty na niewielkim posiadaniu aktywów. Aby zmniejszyć tam koszty stałe Stellantis zachowa jedną fabrykę i zamierza korzystać z mocy produkcyjnych stron trzecich. Zakłada, że w 2030 r. obroty na największym rynku na świecie wyniosą 20 mld euro, czyli niecałe 7 proc. całości. W 2021 r. w Chinach, Indiach i regionie Azji-Pacyfiku Stellantis zanotował przychody w wysokości 3,9 mld euro.

Czytaj więcej

Porsche pójdzie na giełdę. Oferta warta nawet 85 mld euro

Kolejnym założeniem planu jest dojście do przychodów 300 mld euro, w tym 30 proc. ze sprzedaży online. Oznacza to ich podwojenie od 2021 r. Nie jest pewne, czy rzeczywiście aż taką dynamikę osiągną nowe działy firmy. Jeśli nie, to główny ciężar zmian spadnie na dotychczasowy styl pracy. Carlos Tavares nie rozwodził się nad strategią poszczególnych marek, podkreślił natomiast szczególną rolę segmentu premium. Jego plan zakłada czterokrotne zwiększenie sprzedaży aut z wyższych segmentów rynku Lancii, Alfy Romeo i DS oraz Maserati. Przed kryzysem sanitarnym sprzedano ich niecałe 300 tys., trzy razy mniej niż Volvo, w 2021 r. dały one 3 proc. obrotów, w 2030 r. mają zapewnić 8 proc. Strategia finansowa to nie tylko obroty. To także dwucyfrowa marża operacyjna w całym okresie i 20 mld euro przepływów gotówki. Do 2038 r. Stellantis ma być również firmą bez emisji związków węgla.

DS 4

DS 4

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Pada kolejny bastion. Sportowe modele Porsche będą elektryczne

Spółka powstała z fuzji Fiata Chryslera z Grupą PSA (razem z Oplem) stała się czwartym producentem pojazdów na świecie. Osiągnęła poprawę sytuacji finansowej (11,8 proc. marży operacyjnej, obroty 152 mld euro, synergie 5 mld euro do 2024 r.) i opracowała strategiczny plan, który zapewni jej właściwy tryb funkcjonowania w nowej rzeczywistości, w przechodzeniu sektora na elektryfikację napędu i zwiększenie wykorzystania technologii cyfrowych. Wcześniej połowa z 12 marek należących do nowej grupy nie miała strategii, fabryki nie wykorzystywały mocy produkcyjnych, a dochodowy rynek chiński praktycznie nie istniał.

Pozostało 86% artykułu
Producenci
Kim jest Carlos Tavares? Jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci na rynku moto
Producenci
Ranking największych na świecie producentów samochodów. Dominuje jedna marka
Producenci
Nowy logotyp Jaguara, o którym mówią wszyscy. I tak powinno być
Producenci
Problemy Volkswagena pogłębiają się. Możliwe strajki załogi
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Producenci
Donald Trump dociska niemiecką motoryzację. Ile fabryk w USA mają BMW, Mercedes i Volkswagen?
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką