Wyjątkowa aukcja. Pięć egzemplarzy Ferrari Testarossa z jednej kolekcji

Dom aukcyjny RM Sotheby's wystawił na aukcję kolekcję pięciu czarnych Ferrari Testarossa. Auto pochodziły z różnych okresów produkcji i oznaczały się różnymi wyjątkowymi detalami.

Publikacja: 30.05.2023 15:49

Wyjątkowa aukcja. Pięć egzemplarzy Ferrari Testarossa z jednej kolekcji

Foto: RM Sotheby's

Aukcja zorganizowana przez RM Sotheby's była iście wyjątkowa. Wystawiono na niej Ferrari Testarossa, ikonę aut sportowych z lat 80. Arcydzieło Pininfariny napędzane 4,9-litrowy silnikiem V12 zabudowanym pomiędzy kabiną pasażerską a tylną osią z pokrywami zaworów pomalowanymi na czerwono, od czego zresztą Testarossa wzięła swoją nazwę - w dosłownym tłumaczeniu znaczy czerwona głowa. Widlasty silnik ma nietypowy układ - 180-stopni. Swoją popularność Testarossa zawdzięcza również udziałowi w serialu „Miami Vice”.

Foto: RM Sotheby's

Flota to w tym przypadku dobre słowo kluczowe. Bo na aukcję nie był wystawiony jeden egzemplarz, a pięć. Samochody pochodziły z kolekcji, którą najwyraźniej stworzył miłośnik zarówno marki Ferrari, jak i koloru czarnego. Czarny lakier i czarne wnętrze jednoczą włoski kwintet. Słusznie RM Sotheby's nazwał to „kolekcją Black On Black”. Najstarszy egzemplarz z wystawionej piątki pochodził z 1986 roku. To tzw. „Monospecchio”, który miał tylko jedno lusterko zewnętrzne po stronie kierowcy, wysoko na słupku A. Chwilę później przepisy rejestracyjne na głównym rynku, w USA, wymagały również drugiego lusterka zewnętrznego po stronie pasażera.

Czytaj więcej

Wartość rynkowa Ferrari jest większa niż całej grupy Stellantis

Foto: RM Sotheby's

Testarossy z jednym lusterkiem osiągają zazwyczaj nieco wyższe ceny. Jednak RM Sotheby's doszedł do nieco innego wniosku: licytatorzy spodziewali się ceny sprzedaży między 120 000 a 180 000 euro i mieli rację w swojej ocenie, bo Monospecchio zostało sprzedane za 126 500 euro. Kolejna Testarossa z 1987 r. została sprzedana za 172 500 euro miała dwa konwencjonalne lusterka, ale ten model nazywany jest „Monodado” - ma 16-calowe felgi mocowane są do piasty koła za pomocą centralnego zamka. Kolejny egzemplarz to model z 1989 roku, już po kilku modernizacjach - ulepszone podwozie i nieco odświeżony design np. inaczej zaprojektowane przednie światła światła. RM Sotheby's oszacował go na najniższą ocenę z tego kwintetu (100 000 do 150 000 euro) i trochę się mylił, bo na aukcji sprzedano go za 143 750 euro. W 1991 roku Testarossa doczekała się bardziej kompleksowej modernizacji. Zmieniono wygląd osłony chłodnicy i świateł z przodu, osłona silnika z tyłu była bardziej płaska, pojawiły się przyciemnione światła. Ponadto Testarossa straciła swoją nazwę na rzecz oznaczenia 512 TR, dokładnie jak wystawiony egzemplarz z 1992 roku. 12-cylindrowy silnik miał znacznie większą moc, 428 KM zamiast 390 KM. Auto wylicytowano za 286 250 euro.

Foto: RM Sotheby's

Podczas ostatniej modernizacji w 1994 r. z oznaczenia zniknął skrót TR. Ferrari od tego momentu nosił oznaczenia 512M (od „Modificata”). Wysuwane reflektory ustąpiły miejsca klasycznym odpowiednikom, zmieniono również nieco tył i wzór felg. Silnik po raz kolejny zwiększył swoją moc i teraz dostarczał 440 KM. Licytowany egzemplarz pochodził z końca 1996 roku i jako nowy samochód został dostarczony do Niemiec. W tym samym roku produkcja tego modelu została wstrzymana po zaledwie 501 egzemplarzach ze specyfikacją 512M. Niewielka liczba egzemplarzy oznacza też najwyższą kwotę sprzedaży - 297 500 euro.

Foto: RM Sotheby's

Foto: RM Sotheby's

Foto: RM Sotheby's

Aukcja zorganizowana przez RM Sotheby's była iście wyjątkowa. Wystawiono na niej Ferrari Testarossa, ikonę aut sportowych z lat 80. Arcydzieło Pininfariny napędzane 4,9-litrowy silnikiem V12 zabudowanym pomiędzy kabiną pasażerską a tylną osią z pokrywami zaworów pomalowanymi na czerwono, od czego zresztą Testarossa wzięła swoją nazwę - w dosłownym tłumaczeniu znaczy czerwona głowa. Widlasty silnik ma nietypowy układ - 180-stopni. Swoją popularność Testarossa zawdzięcza również udziałowi w serialu „Miami Vice”.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Po Drodze
Kultowe Porsche trafiło na aukcję. Ruf CTR Yellowbird powstał w 29 egz.
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Po Drodze
Bugatti trackday. Milionerzy musieli najpierw pójść do szkoły jazdy Porsche
Po Drodze
30 lat Mercedesa Sprintera. Rewolucyjny dostawczak świętuje swoje urodziny
Po Drodze
Auto, które pobiło rekord prędkości w 1965 r. po raz pierwszy wystawione na sprzedaż
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Po Drodze
Można było go zamawiać tylko przez cztery dni. 5-drzwiowe Suzuki Jimny stało się hitem
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście