Alfa Romeo Giulia: Chciałbym ją mieć

Ma siedem lat i teraz została zmodernizowana, ale nie jakoś bardzo. Mimo to jest nadal najładniejszym modelem w swojej klasie – bellissimo Alfa Romeo Giulia.

Publikacja: 31.05.2023 09:56

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Foto: Albert Warner

Kiedy samochód po siedmiu latach nadal wygląda dobrze i się podoba, można śmiało powiedzieć, że ma ponadczasowy design. Odpowiedzialny za wygląd Giuli jest niejaki Alessandro Maccolini, szef Centro Stile Alfa Romeo, który narysował również kształty Alfy Romeo 4C. Teraz limuzyna Alfy otrzymała lifting. Niby niewielki, ale wyraźnie odmładza wygląd auta, choć tak naprawdę zmieniono tylko przednie i tylne klosze lamp. Jeśli któryś z chirurgów plastycznych obiecałby mi, że tak małymi środkami osiągnie taki efekt odmłodzenia jak w Giulii, to kto wie, czybym się na taki zabieg nie zdecydował. Giulia to klasyczny sedan, jakich coraz mniej na rynku. Teraz z matrycowymi lampami LED, nowym matowym lakierem i odmłodzonymi multimediami rozpoczyna kolejny, pewnie ostatni w tej formie, etap swojego życia.

Czytaj więcej

Alfa Romeo Tonale: Duch optymizmu we włoskim stylu
Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Albert Warner

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Do tego Giulia pozostaje z paletą silników benzynowych i diesla, nie ma hybrydy, a tym bardziej wersji w pełni elektrycznej. Ostatni egzemplarz z napędem spalinowym ma zostać wycofany w 2027 r. Więc spieszcie się z zakupem i odkrywaniem lub pielęgnowaniem miłości do prawdziwej i jednej z ostatnich sztuk włoskiej motoryzacji. Jean- -Philippe Imparato, dyrektor generalny, niedawno zapowiedział elektryczną Giulię. Kiedy będzie? Na szczęście póki co nie wiadomo. Bardzo rzadko można się podpisać pod tym, jak swoje modele opisują producenci. Przeważnie jest to komercyjny bełkot wymyślony na siłę przez dział marketingu, ale w przypadku Alfy Romeo Giulia mogę to z pełną świadomością zrobić i to prawą i lewą ręką. "Ponadczasowe piękno, które poruszy Twoje emocje" – nie ma w tym nic przesadnego. Bo im dłużej z tym samochodem obcujesz, tym bardziej dochodzisz do wniosku: „chciałbym go mieć”. Alfa wprowadzi do twojego życia emocje. Więc nie będę was zanudzał tym, ile waży, jak pojemny ma bagażnik czy rozstaw osi. Nie będzie też nic o jakości wykończenia, chociaż o tym akurat mogę napisać, bo Włosi zrobili w tym kierunku duży krok naprzód. Nie ma tu twardego plastiku, wiele elementów obciągniętych jest skórą, nic nie trzeszczy. Nie znajdziecie tu też połaci czarnego lakieru piano black, który przyciąga kurz i odciski palców i tak naprawdę wygląda tanio. Tu jest styl, jakość i klasyczna elegancja.

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Jeśli nie masz garażu, chętnie wyjrzysz przez okno, żeby na nią spojrzeć i nacieszyć oko jędrnymi kształtami i perfekcyjnymi proporcjami. Jeśli masz garaż, wchodząc do niego, uśmiechniesz się na jej widok. I takimi chwilami warto się cieszyć. Wsiadając do niej zostaniesz z zadowoloną miną. Wnętrze po zmianach wyraźnie dopracowano. Nowe są nie tylko ciekłokrystaliczne zegary (kilka wzorów do wyboru np. nowoczesny lub bardziej klasyczny), ale również środkowy ekran, znacznie większy i estetycznie wpasowany. Zostało sporo klawiszy, przycisków i pokręteł, więc jeśli nie masz 15 lat, pokochasz ten środek. Tu tylko dwie rzeczy są złe. Pierwsza to guzik odpalania silnika. Fajnie, że jest na kole kierownicy, tylko dlaczego nie jest np. czerwony? Przy czarnym kolorze zlewa się z resztą i próbując odpalić auto, szukasz go po obwodzie koła kierownicy. Druga to te wielkie łopatki do manualnej zmiany biegów, o które będziesz trącał palcami przy każdej próbie włączenia kierunkowskazów czy wycieraczek. Można się przyzwyczaić, ale po co.

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Jadąc Giulią poprawisz sobie humor. To nie jest samochód tak często spotykany na drodze, jak Mercedes klasy C czy BMW serii 3 i zobaczysz, jak kierowcy niemieckich sedanów zerkają ukradkiem na włoską piękność. Z męskiego punktu widzenia miły jest również fakt, że obydwie części nazwy tego samochodu są rodzaju żeńskiego. Kim jest kierowca Alfy? Osobą, która w życiu raczej nie idzie na skróty, wie, czego chce, i nie boi się podejmowania ryzyka. Ryzyka wyróżnienia się. To jedno z tych nielicznych aut, które w każdej sytuacji wyglądają dobrze. Do tego jeździ znakomicie, ma perfekcyjne rozłożenie masy, w tym celu silnik specjalnie mocno przesunięto do tyłu. W sportowym prowadzeniu pomaga również napęd na cztery koła, który opiera się głównie na tylnej osi. Są chwile, że Giulia z 280-konnym silnikiem prowadzi się jak samochód z napędem na tylne koła. Alfa Romeo Giulia w testowanej wersji ma wspomniane 280 KM i napęd 4x4, rozpędza się do 240 km/h i przyspiesza do 100 km/h w 5,2 sekundy. Jej cena w takiej wersji rozpoczyna się od 230 500 zł.

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Przełknąć trzeba spore zużycie paliwa (od 9 do 14 l/100 km), jak i silnik, który mógłby być nieco bardziej żwawy i szybciej reagować na gaz. Jednak nawet takie wady jesteś jej w stanie jej wybaczyć. Giulia znowu stała się samochodem, który chciałoby się kupić. Modelem, który każdego dnia daje radość z obcowania z nim. To coś więcej niż alternatywa do niemieckiej czy francuskiej konkurencji. Alfa to sygnał jak widzą i oceniają cię inni. Czasami się uśmiechną, ale w głębi serca będą zazdrościć.

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Alfa Romeo Giulia

Alfa Romeo Giulia

Iven Bambot

Czytaj więcej

Alfa Romeo Giulia SWB Zagato: Piękno, tylko w jednym egzemplarzu

Kiedy samochód po siedmiu latach nadal wygląda dobrze i się podoba, można śmiało powiedzieć, że ma ponadczasowy design. Odpowiedzialny za wygląd Giuli jest niejaki Alessandro Maccolini, szef Centro Stile Alfa Romeo, który narysował również kształty Alfy Romeo 4C. Teraz limuzyna Alfy otrzymała lifting. Niby niewielki, ale wyraźnie odmładza wygląd auta, choć tak naprawdę zmieniono tylko przednie i tylne klosze lamp. Jeśli któryś z chirurgów plastycznych obiecałby mi, że tak małymi środkami osiągnie taki efekt odmłodzenia jak w Giulii, to kto wie, czybym się na taki zabieg nie zdecydował. Giulia to klasyczny sedan, jakich coraz mniej na rynku. Teraz z matrycowymi lampami LED, nowym matowym lakierem i odmłodzonymi multimediami rozpoczyna kolejny, pewnie ostatni w tej formie, etap swojego życia.

Pozostało 87% artykułu
Za Kierownicą
Defender Experience: Coś więcej niż terenowa przygoda
Za Kierownicą
Porsche 911 Dakar RED58 Special: Uszanowanie, panie Sobiesławie
Za Kierownicą
Ford Transit Trail: Dostawczak z twarzą Raptora
Za Kierownicą
Volkswagen ID. Buzz: Wyjątkowość całości
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Za Kierownicą
Ford Kuga vs. Toyota Rav4: Podobne, ale nie takie same