Citroen C5 Aircross 1,6 Puretech: Widok z wysokiej kanapy

Citroen konsekwentnie wdraża w kolejnych modelach swoją definicję SUV-a. Nie mają być ani specjalnie szalone, ani wszędobylskie – na pierwszym miejscu jest komfort, ubrany w modne dziś ciuszki podniesionego nadwozia.

Publikacja: 07.05.2019 21:56

Citroen C5 Aircross 1,6 Puretech: Widok z wysokiej kanapy

Foto: fot. moto.rp.pl

Jeszcze niedawno na rynku był sobie samochód o nazwie Citroen C5. Duży sedan. Wygodny. Nie, źle napisałem. Niewyobrażalnie wygodny. Uwielbiałem go. Nie było na świecie lepszego pojazdu w segmencie „D” do ruszenia w długą trasę. Niestety współczesny klient nie lubi sedanów. Woli SUV-y. C5 więc już nie ma, ku mojemu wielkiemu zresztą żalowi. Została po nim sama tylko nazwa, z dodatkowym słowem „Aircross”. Czyli SUV. Jest więc modnie, ale czy równie wygodnie?

""

fot. moto.rp.pl

Foto: moto.rp.pl

Oględziny zacznijmy od wnętrza. Pierwszy plus samochód dostaje za coś, co zwykle widuje się jedynie w pojazdach najwyższej klasy, kosztujących zdecydowanie więcej. Dwa niezależne podłokietniki z przodu. Jeden dla kierowcy i drugi dla pasażera. Czyli koniec walki o przestrzeń życiową dla łokcia. Drugi plus za trzy niezależne fotele w drugim rzędzie i płaską podłogę. W tym segmencie zwykle posadzenie z tyłu kompletu pasażerów jest dla nich małą torturą. W C5 można to zrobić bez najmniejszych problemów. Miejsca więc jest tyle, ile trzeba, a nawet więcej. Dodatkowym plusem jest to, że tak samo dobrze wygląda przestrzeń na bagaże. Kufer jest naprawdę potężny – 580 litrów to wynik godny szacunku, a przesuwając tylne fotele maksymalnie do przodu jego pojemność rośnie do 720 litrów.

""

fot. moto.rp.pl

Foto: moto.rp.pl

Komfort podróżowania to jednak nie tylko jakość foteli czy ilość miejsca, ale też to, jak samochód zachowuje się na drodze i jakie ma osiągi. Znajdujący się pod maską benzynowy silnik jest zgodny z duchem nowych czasów. Czyli mała pojemność i duża moc. Konkretnie to 181 koni wyciśniętych z pojemności 1,6 litra, które w dodatku nie są jakoś szczególnie głodne – średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym to ok. 7,5-8 l/100 km. W samochodzie tej wielkości powinno to być wystarczająco. I jest. Osiągi zadowolą niemal każdego – 8,2 sekundy zajmuje dojście do 100 km/h, a maksymalna prędkość wynosi 219 km/h. W segmencie kompaktowych SUV-ów to już zdecydowanie górna półka. Jeżeli po przeczytaniu tych statystyk ktoś uzna, że to idealne auto dla osób o sportowym zacięciu, to czeka go rozczarowanie. Ten samochód powstał z zupełnie innym założeniem.

CZYTAJ TAKŻE: Ring | Dacia Lodgy i Citroen Berlingo: Nie jesteśmy dostawczakami!

Nadszedł czas by odpowiedzieć na zadane już pytanie. Tak. Aircross to godny następca nazwy „C5”. Pod względem komfortu podróżowania nie ma sobie w klasie równych. To prawdziwa kanapa na kołach. Zawieszenie jest bardzo miękkie – jak na Citroena przystało. I tak jak być powinno, jest hydraulika pod postacią progresywnych ograniczników – to oznacza, że na co dzień amortyzatory pracują miękko, ale gdy coś się dzieje na drodze – np. przy większym skoku koła, zawieszenie robi się twarde. Mimo dobrych osiągów, nie jest to więc wóz do gwałtownego przechodzenia przez ciasne zakręty. Za to wysiadając z niego po długiej podróży i kierowca, i pasażerowie mogą czuć się w pełni zrelaksowani. Jazda nim jest równie dobra, jak odpoczynek na działce. To jak łowienie ryb, czy leżenie na plaży – niewielka aktywność, prawie zero adrenaliny, ale jest bardzo miło i nieprawdopodobnie  przyjemnie.

""

fot. moto.rp.pl

Foto: moto.rp.pl

Żeby jednak móc zażyć takiego relaksu, trzeba sięgnąć najpierw do kieszeni i wyciągnąć z niej nieco ponad 108 tys. zł. Przynajmniej, jeżeli mowa o samochodzie z tym konkretnym silnikiem, bo najtańszą wersję z 130-konnym silnikiem benzynowym dostaniemy niecałe 87 tys. zł. To też nie będzie zawalidroga, ale do sprawnego pokonywania kilometrów lepiej jednak zostać przy 180-konnym modelu. Szczególnie, że już podstawowa wersja „Live” zawiera naprawdę dużo. Co ważne, już w standardzie jest automatyczna skrzynia.

CZYTAJ TAKŻE: Ceny | Citroen C5 Aircross: Najtańszy z koncernu

Warto jednak zastanowić się nad dopłatą przynajmniej do kosztującej niecałe 118 tys. zł środkowej wersji wyposażeniowej „Feel”, żeby otrzymać nawigację, dwustrefową klimatyzację, reflektory LED z funkcją doświetlania zakrętów i osiemnastocalowe felgi. Co może okazać się ważniejsze, tu w standardzie mamy zestaw podwyższających bezpieczeństwo asystentów takich jak system awaryjnego hamowania czy monitorowanie martwego pola (w wersji „Live” dostępne za dodatkową opłatą 3,7 tys. zł). Niestety nawet w tej wersji kamera cofania występuje tylko jako opcja, za którą trzeba dopłacić 1200 zł.

""

fot. moto.rp.pl

Foto: moto.rp.pl

Zatem, patrząc na nowego C5 Aircrossa miłośnicy komfortu na drodze mogą spokojnie odetchnąć, mrucząc pod nosem „Umarł król, niech żyje król”!

Citroen C5 Aircross 1,6 Puretech

Wymiary (długość, szerokość, wysokość cm)450/184/167
Rozstaw osi (cm) / prześwit (cm)273 / 23
Silnik 4 cylindrowy, 1598 ccm
Moc 181 KM (133 kW) przy 5500 obr/min
Maks. moment obrotowy250 Nm przy 1650 obr/min
Prędkość maks. (km/h)219
Przyspieszenie 0-100 km/h w s. 8,2
Zużycie paliwa (dane producenta, miasto/trasa/mieszany) l/100 km według cyklu WLTP7,1/4,9/5,7
Pojemność bagażnika (l) 580-1630
napęd2WD
cena od (wersja Live)108,4 tys. zł

Jeszcze niedawno na rynku był sobie samochód o nazwie Citroen C5. Duży sedan. Wygodny. Nie, źle napisałem. Niewyobrażalnie wygodny. Uwielbiałem go. Nie było na świecie lepszego pojazdu w segmencie „D” do ruszenia w długą trasę. Niestety współczesny klient nie lubi sedanów. Woli SUV-y. C5 więc już nie ma, ku mojemu wielkiemu zresztą żalowi. Została po nim sama tylko nazwa, z dodatkowym słowem „Aircross”. Czyli SUV. Jest więc modnie, ale czy równie wygodnie?

Pozostało 90% artykułu
Za Kierownicą
Podróż Rolls-Roycem Ghost po USA. Wyjątkowość miejsc i chwil
Za Kierownicą
Porsche elektrycznie. Jazda po torze e-nowościami i bicie rekordu
Za Kierownicą
Skoda Kodiaq: SUV, który potrafi wszystko
Za Kierownicą
Porsche Taycan Cross Turismo 4S: Zwykła podróż na prądzie przez pół Europy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Za Kierownicą
Audi S8: S jak sport, siła i subtelność