Reklama

Elektryczny hipersamochód Lotusa rozbija się w Goodwood po przejeździe 100 m

Lotus Evija X to hipersamochód przeznaczony na tor wyścigowy. Na Goodwood Festival of Speed ​​2024 miał pokazać, na co go stać i niestety poniósł porażkę. Rozbił się chwilę po przekroczeniu pola startu.

Publikacja: 13.07.2024 14:29

Lotus Evija X

Lotus Evija X

Foto: mat. prasowe

To był krótki i raczej zawstydzający występ Lotusa Evija. Po starcie, na prostym odcinku auto po przejechaniu nie więcej niż 100 metrów z dymiącymi kołami wpadło w poślizg z całym impetem uderzyło w bandę. Nie wiadomo czy przyczyną wypadku był błąd kierowcy czy też usterka techniczna. Ani organizator, ani Lotus nie skomentowali jeszcze zdarzenia. Nie wiadomo też kto siedział za kierownicą samochodu. Na oficjalnej liście rejestracyjnej do tego egzemplarza nie przypisano żadnego kierowcy. W wypadku nikt nie odniósł obrażeń, tor został szybko naprawiony i ponownie oddany do użytku.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Oto Lotus Emeya. To nowy sedan z Wuhan. Ma 905 KM

Goodwood Festival of Speed ​​to coroczny festiwal sportów motorowych, na którym prezentowane są aktualne i historyczne pojazdy wyścigowe. Liczba odwiedzających widzów została ograniczona do 150 000 osób. Goodwood stał się wyjątkowo prestiżową imprezą, na której wielu producentów po raz pierwszy prezentuje swoje nowe modele aut.

Elektryczny Lotus ma moc 2011 KM i rekord na Nurburgringu

Lotus Evija X podczas pierwszej próby bicia rekordu latem 2023 roku na Nordschleife zakończyła się niepowodzeniem. Dopiero druga próba wiosną 2024 roku zakończyła się sukcesem. Lotus Evija X o mocy 2011 KM z napędem w pełni elektrycznym ustanowił rekordowy czas 6:24,047 minut. To najszybszy czas dla samochodu seryjnego. Lotus pobił poprzedni rekord wynoszący 6:35 minut, który ustanowił AMG One. Oficjalnie tylko dwa samochody były szybsze od Lotusa na torze Nurburgring - elektryczny wyścigowy Volkswagen ID.R Pikes Peak ID.R o mocy 680 KM (6:05 minut) i hybrydowy potwór Porsche 919 Evo z czasem 5:19,55.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Bugatti Tourbillon nawiązuje do luksusowych zegarków. V16, 1800 KM i 445 km/h

To był krótki i raczej zawstydzający występ Lotusa Evija. Po starcie, na prostym odcinku auto po przejechaniu nie więcej niż 100 metrów z dymiącymi kołami wpadło w poślizg z całym impetem uderzyło w bandę. Nie wiadomo czy przyczyną wypadku był błąd kierowcy czy też usterka techniczna. Ani organizator, ani Lotus nie skomentowali jeszcze zdarzenia. Nie wiadomo też kto siedział za kierownicą samochodu. Na oficjalnej liście rejestracyjnej do tego egzemplarza nie przypisano żadnego kierowcy. W wypadku nikt nie odniósł obrażeń, tor został szybko naprawiony i ponownie oddany do użytku.

Reklama
Tu i Teraz
Oszustwo na złoto i łzy dziecka. Niemiecka policja ostrzega kierowców
Tu i Teraz
Mercedes jednak nie pozbędzie się popularnego modelu
Tu i Teraz
Ford pobił rekord akcji serwisowych. Problemy dotykają milionów aut
Tu i Teraz
Rusza budowa kluczowego odcinka S19. Ponad 1,5 mld zł na trasę do granicy ze Słowacją
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Tu i Teraz
Stellantis ogłasza upadłość w Chinach. Dług sięga miliarda dolarów
Reklama
Reklama