18 miesięcy - tyle trzeba średnio czekać na nowe Lamborghini

Gdyby oceniać sytuację gospodarczą po popycie na modele włoskiego producenta z Sant'Agata Bolognese, to nie ma żadnego kryzysu. Lamborghini ma pełny portfel zamówień do początku 2024 roku.

Publikacja: 30.08.2022 15:01

Lamborghini Urus

Lamborghini Urus

Foto: mat. prasowe

- Notujemy bardzo duży popyt i obecnie portfel zamówień przekracza 18 miesięcy - powiedział w wywiadzie dla agencji AFP Stephan Winkelmann, prezes Lamborghini. Dodać trzeba, że włoska marka jest po rekordowym półroczu pod względem sprzedaży i rentowności. - Dobrze wypadamy przy wysokich stopach procentowych i dużej inflacji. Mimo gwałtownego wzrostu cen energii zwłaszcza w Europie nie zauważyliśmy jeszcze żadnego spowolnienia — dodał Winkelmann w wypowiedzi dla Bloomberg Television.

Lamborghini Huracan STO

Lamborghini Huracan STO

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Lamborghini Urus Performante: Super SUV o mocy 666 KM

I tak Lamborghini Urus stanowił 61 proc. dostaw w ciągu 6 miesięcy 2022 roku, wypadając lepiej od Huracana i Aventadora. Po niedawno zaprezentowanej wercji Performante popyt na Urusa będzie jeszcze większy. Firma sprzedała w I półroczu 5090 samochodów (+5 proc.), zwiększyła o 70 proc. zysk operacyjny do 425 mln euro i poprawiła marżę o 32 proc. Już w kwietniu Winkelmann przyznał, że „trudno w to uwierzyć i snuć prognozy do końca roku, ale po rozmowach z klientami nie dostrzegamy zmniejszenia zamówień. Oczekujący na auta muszą wykazać się cierpliwością przez ponad 12 miesięcy. Przed pandemią typowym okresem czekania na auto było 6 do 9 miesięcy”. Lamborghini planuje od 2024 roku wprowadzić w każdym modelu wersję zelektryfikowaną. W drugiej połowie dekady pojawi się pierwszy elektryk.

Lamborghini Urus Performante

Lamborghini Urus Performante

Foto: mat. prasowe

- Notujemy bardzo duży popyt i obecnie portfel zamówień przekracza 18 miesięcy - powiedział w wywiadzie dla agencji AFP Stephan Winkelmann, prezes Lamborghini. Dodać trzeba, że włoska marka jest po rekordowym półroczu pod względem sprzedaży i rentowności. - Dobrze wypadamy przy wysokich stopach procentowych i dużej inflacji. Mimo gwałtownego wzrostu cen energii zwłaszcza w Europie nie zauważyliśmy jeszcze żadnego spowolnienia — dodał Winkelmann w wypowiedzi dla Bloomberg Television.

Producenci
Japońska marka staje się w Europie coraz bardziej zależna od Francuzów
Producenci
Chiński Elon Musk. Jest szefem Nio, spokojny i skromny, bez politycznych eskapad
Producenci
Niemcy zaciskają pasa. Przejęte przez Audi włoskie studio projektowe na sprzedaż
Producenci
Trump obniża cła na brytyjskie samochody. Reszta świata czeka na rozwój wydarzeń
Producenci
Made in Germany to fikcja. Aż 70 proc. niemieckich aut produkowanych jest za granicą