Reklama

Oto nowe 911 Turbo S. Najmocniejszy model w historii Porsche 911

Zdaniem wielu miłośników motoryzacji, nie istnieje lepszy samochód niż Porsche 911 Turbo S. A więc „ideał” właśnie doczekał się nowej generacji. Pod pewnymi względami jest ona rewolucyjna.

Publikacja: 08.09.2025 00:01

Hybrydowy układ napędowy Porsche 911 Turbo S rozwija moc 711 KM

Hybrydowy układ napędowy Porsche 911 Turbo S rozwija moc 711 KM

Foto: mat. prasowe

Czy da się w perfekcyjny sposób łączyć niemal wyczynowe osiągi z przydatnością na co dzień? Czy można mieć samochód, który w weekend pobije rekord na okolicznym torze, w poniedziałek dowiezie nas wygodnie do biura, a podczas wakacji zawiezie do hotelu tysiące kilometrów od domu, nie powodując bólu pleców? Odpowiedź na te kwestie od lat brzmi następująco: Porsche 911, najlepiej w wersji Turbo… albo, jeszcze lepiej, Turbo S. „Turbina” właśnie doczekała się nowej generacji. Kiedy Porsche wprowadza nową generację modelu 911 Turbo S, świat motoryzacji zatrzymuje się na chwilę. Ten samochód od dekad jest definicją sportowej technologii na drogi publiczne. Najnowsze 992.2 Turbo S nie tylko podnosi poprzeczkę, ale wręcz zmienia zasady gry.

Reklama
Reklama
Porsche 911 Turbo S

Porsche 911 Turbo S

Foto: mat. prasowe

Turbo S, podobnie jak wersja GTS odświeżonego 911, po raz pierwszy ma wsparcie układu hybrydowego. Celem nowoczesnego, elektrycznego dodatku jest nie tyle ograniczenie emisji CO2, co przede wszystkim wniesienie osiągów na jeszcze bardziej „supersamochodowy” poziom. Sercem nowego 911 Turbo S jest sześciocylindrowy bokser o pojemności 3,6 litra, wspomagany dwiema turbosprężarkami i technologią T-Hybrid. Układ napędowy rozwija 711 KM (co można uznać za nawiązanie do numeru kierunkowego Stuttgartu – 0711) i 800 Nm momentu obrotowego. To aż o 61 KM więcej niż w poprzedniku. Zastosowano też elektryczny silnik zintegrowany ze skrzynią PDK oraz dwie elektryczne turbosprężarki, które przy wysokich obrotach potrafią odzyskiwać energię i magazynować ją w akumulatorze o pojemności 1,9 kWh.

Czytaj więcej

Porsche 911 GTS: Serce czy rozum
Porsche 911 Turbo S

Porsche 911 Turbo S

Foto: mat. prasowe

Reklama
Reklama

Co ważne, mimo dodania układu hybrydowego, masa auta wzrosła tylko o 85 kg i wynosi 1725 kg. Inżynierowie zadbali o odpowiedni rozkład masy – akumulator umieszczono z przodu, co obniżyło środek ciężkości. Efekt tych zmian jest imponujący. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje jedynie 2,5 s (o 0,2 s szybciej niż poprzednio), a przyspieszenie do 200 km/h: 8,4 s. Prędkość maksymalna wynosi 322 km/h. Nowe Turbo S już zdążyło udowodnić swoją klasę. Ambasador marki Jörg Bergmeister ustanowił na Nürburgringu czas 7:03.92 minut. To o blisko 14 sekund lepiej niż niezwykle szybka i skuteczna, poprzednia generacja.

Porsche 911 Turbo S

Porsche 911 Turbo S

Foto: mat. prasowe

Jeśli chodzi o składniki tego sukcesu: Porsche wyposażyło Turbo S w półaktywne zawieszenie ehPDCC z elektrohydraulicznym sterowaniem, które minimalizuje przechyły nadwozia i poprawia stabilność w zakrętach. Do tego dochodzi instalacja 400 V. W opcji: system podnoszenia przedniej osi (przydatny przy aucie sportowym i polepszający „codzienne” zdolności). Hamulce PCCB są największe w historii 911 – tarcze mają średnicę 420 mm z przodu i 410 mm z tyłu. Standardowe opony mają teraz szerszy tylny rozmiar – 325/30 ZR 21. Z kolei aerodynamika została zoptymalizowana pod kątem docisku i chłodzenia. Aktywne klapy zmniejszają opór o 10 proc. w najbardziej wydajnym trybie, a przy hamowaniu na mokrej nawierzchni chronią tarcze przed rozbryzgiem wody.

Porsche 911 Turbo S

Porsche 911 Turbo S

Foto: mat. prasowe

Polskie ceny nowego Porsche 911 Turbo S

Z zewnątrz Turbo S wyróżnia się poszerzonymi nadkolami, dodatkowymi wlotami powietrza i detalami w kolorze Turbonite. Standardem są felgi z centralną śrubą i tytanowy układ wydechowy. We wnętrzu znajdziemy zegar Sport Chrono, perforowaną podsufitkę z mikrofibry, elementy z włókna węglowego oraz sportowe fotele. Coupe oferowane jest standardowo jako dwuosobowe, ale bez dopłaty można domówić tylną kanapę.  Po raz pierwszy w opcji można dostać ramiona wycieraczek wykonane z włókna węglowego. W kabriolecie tylne miejsca są w standardzie. Ile to kosztuje? Jak można się spodziewać, nie jest tanio. Na polskim rynku samochód startuje z ceną od 1 373 000 złotych, a kabriolet od 1 442 000 zł. Chętnych z pewnością i tak nie zabraknie. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów na przełomie 2025 i 2026 roku.

Porsche 911 Turbo S Cabriolet

Porsche 911 Turbo S Cabriolet

Foto: mat. prasowe

Reklama
Reklama

Czy wiesz, że…
- Pierwsze Porsche 911 Turbo z 1975 roku miało „tylko” 260 KM, a mimo to już wtedy uchodziło za jeden z najszybszych i najbardziej nieokiełznanych samochodów na rynku. Dzisiejsze Turbo S ma trzy razy więcej mocy.
- Porsche konsekwentnie stosuje w 911 Turbo szerokie tylne nadkola – to element nie tylko wizualny, ale też funkcjonalny, bo szerszy rozstaw osi i opon poprawia stabilność przy ekstremalnych prędkościach.
- Silniki typu bokser, stosowane przez Porsche od dekad, mają niższy środek ciężkości niż tradycyjne rzędowe czy widlaste jednostki, co przekłada się na lepsze prowadzenie i balans auta.

Porsche 911 Turbo S Cabriolet

Porsche 911 Turbo S Cabriolet

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Porsche wypada z DAX. Koniec mitu niezniszczalnej marki premium

Czy da się w perfekcyjny sposób łączyć niemal wyczynowe osiągi z przydatnością na co dzień? Czy można mieć samochód, który w weekend pobije rekord na okolicznym torze, w poniedziałek dowiezie nas wygodnie do biura, a podczas wakacji zawiezie do hotelu tysiące kilometrów od domu, nie powodując bólu pleców? Odpowiedź na te kwestie od lat brzmi następująco: Porsche 911, najlepiej w wersji Turbo… albo, jeszcze lepiej, Turbo S. „Turbina” właśnie doczekała się nowej generacji. Kiedy Porsche wprowadza nową generację modelu 911 Turbo S, świat motoryzacji zatrzymuje się na chwilę. Ten samochód od dekad jest definicją sportowej technologii na drogi publiczne. Najnowsze 992.2 Turbo S nie tylko podnosi poprzeczkę, ale wręcz zmienia zasady gry.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Premiery
BMW iX3: Pierwszy rozdział „Nowej Klasy”. To auto ma odmienić przyszłość BMW
Premiery
Gordon Murray S1 LM: Powstanie pięć egzemplarzy. Wszystkie kupił jeden kolekcjoner
Premiery
Najchętniej wybierany Volkswagen w nowej odsłonie. Znamy polskie ceny
Premiery
Fenomeno to najmocniejsze Lamborghini w historii. Powstanie tylko 29 egz.
Premiery
Koniec produkcji świetnego modelu BMW. Na finał wersja w legendarnych kolorach
Reklama
Reklama