Reklama
Rozwiń
Reklama

Nowa fala pickupów. Toyota będzie elektryczna, a Nissan technicznym bratem Mitsubishi

Toyota Hilux wchodzi w erę elektryfikacji, a nowy Nissan Navara debiutuje jako techniczny brat Mitsubishi. Dwa nowe pickupy pokazują, jak szybko zmienia się ten segment: od twardych diesli po elektryki, hybrydy i nowe globalne alianse.

Publikacja: 27.11.2025 07:08

Nowy Nissan Navara i Toyota Hilux

Nowy Nissan Navara i Toyota Hilux

Foto: mat. prasowe

Rynek pickupów przeżywa jedną z największych zmian w swojej historii. W tym samym momencie na scenę wchodzą dwa modele, które definiują to, czym będą auta do pracy w drugiej połowie dekady. Toyota pokazuje nowego Hiluxa – po raz pierwszy dostępnego również z napędem elektrycznym i zapowiadanym wariantem wodorowym – a Nissan prezentuje piąte wcielenie Navary, stworzone w ścisłej współpracy z Mitsubishi. Dwa różne podejścia, jedna konkluzja: pickupy są dziś bardziej globalne, bardziej zaawansowane i bardziej zróżnicowane niż kiedykolwiek.

Toyota Hilux

Toyota Hilux

Foto: mat. prasowe

Nowa Toyota Hilux. Twardziel, król pracy po raz pierwszy z prądem

Dziewiąta generacja Hiluxa pojawia się niemal dekadę po poprzedniku. Samochód, który od pół wieku jest synonimem niezniszczalności, wchodzi w nową epokę technologii, ale nie traci swojej surowej, użytkowej tożsamości. Toyota nazywa nowy projekt koncepcją Tough and Agile (mocny i zwinny). Mamy więc wzmocnione nadwozie, bardziej muskularny pas przedni, reflektory LED i standardową kabinę double cab. Z wnętrza zniknęła surowość – zagościły tu cyfrowe zegary 12,3 cala, nowy ekran multimedialny i mocno rozbudowany pakiet Safety Sense przenoszą Hiluxa na poziom współczesnych SUV-ów.

Czytaj więcej

Toyota Hilux Dakar 2019: Kochaj to, czego (zwykle) nienawidzisz
Toyota Hilux

Toyota Hilux

Foto: mat. prasowe

Reklama
Reklama

Ewolucja dotarła również pod maskę. W ofercie pozostaje sprawdzony silnik diesla 2.8 MHEV, czyli czterocylindrowa jednostka napędowa z układem miękkiej hybrydy 48V, generująca moc 204 KM. Ta wersja nadal stanowi kluczowy wybór w Europie, oferując imponujące 3500 kg uciągu i pełną gotowość do intensywnej eksploatacji. Nowością jest Hilux Electric, który jest wyposażony w zestaw dwóch silników elektrycznych oraz akumulator o pojemności 59,2 kWh. Zasięg wynoszący 240 km w cyklu WLTP nie zachwyca, jednak wystarcza do miejskich zastosowań i lżejszych prac. Toyota podkreśla, że terenowe możliwości elektrycznej wersji pozostały niezmienione: 700 mm głębokości brodzenia, osłonięta bateria oraz ładowność wynosząca 715 kg.

Toyota Hilux

Toyota Hilux

Foto: mat. prasowe

Jeszcze więcej emocji budzi zapowiadany wariant wodorowy, który ma trafić na rynek w 2028 r.. To deklaracja, że Toyota nie tylko nie zamierza rozstawać się z alternatywnymi napędami, ale chce pokazać, że pickup na ogniwa paliwowe może być realnym narzędziem pracy. Hilux pozostał autem do ciężkiej roboty. Napęd 4x4 wspiera system Multi-Terrain Select z trybami Rock, Mud, Sand, Dirt, Mogul i Auto. Pojawiło się też nowe elektryczne wspomaganie kierownicy oraz system kamer Multi-Terrain Monitor. W Polsce sprzedaż ruszy jeszcze w grudniu 2025 r.

Nowy Nissan Navara. Sojusz z Mitsubishi i gruntowna zmiana koncepcji

Drugi z prezentowanych pickupów wchodzi na rynek z zupełnie innej strony. Nissan Navara, od lat jeden z najważniejszych modeli marki w regionie Azji i Pacyfiku, został całkowicie przeprojektowany jako techniczny brat Mitsubishi Tritona. To pierwsza tak bliska współpraca obu firm i efekt pełnej integracji w ramach aliansu. Architektura Navary 2026 to identyczny ramowy układ nośny. Pod maską znajduje się dobrze znany 2,4-litrowy biturbodiesel o mocy 204 KM i 470 Nm, połączony z sześciostopniową automatyczną skrzynią biegów. Nissan zapewnia jednak, że nowa Navara to coś więcej niż klon.

Nissan Navara

Nissan Navara

Foto: mat. prasowe

Najważniejsze różnice ukryto pod spodem. Firma Premcar, australijski specjalista odpowiedzialny za kultowe warianty Warrior, stworzyła całkowicie nowe zawieszenie. Poprzednia Navara miała problemy z osią tylną pod obciążeniem, dlatego nowy model otrzymał dopracowane rozwiązania z odpowiednio zestrojonymi amortyzatorami, które mają przetrwać bezdroża. Premcar przejechał w testach ponad 18 tysięcy kilometrów, aby dopracować charakter zawieszenia.

Reklama
Reklama
Nissan Navara

Nissan Navara

Foto: mat. prasowe

Również stylistyka, choć mocno bazująca na Tritonie, ma własne DNA. Trójdzielny grill nawiązuje do legendarnej Navary D21 z 1985 r.. Topowa wersja Pro-4X wyróżnia się czarnymi osłonami, czerwonymi akcentami i kołami 17 cali w oponach AT. Wnętrze to już styl Mitsubishi: dziewięciocalowy ekran, analogowe zegary z ekranem siedmiocalowym, klasyczny układ przycisków i aplikacja mobilna z funkcją zdalnego sterowania klimatyzacją i monitoringu pojazdu. Nowa Navara to auto stworzone przede wszystkim dla Australii, Azji i Afryki. Nissan nie planuje powrotu na rynek europejski.

Nissan Navara

Nissan Navara

Foto: mat. prasowe

Toyota i Nissan. Dwa różne podejścia, jeden wspólny kierunek

Nowy Hilux elektryczny i nowy Navara z klasycznym turbodieslem pokazują dwie drogi rozwoju segmentu. Toyota stawia na wielość napędów, wprowadzając prąd i wodór do najtwardszej klasy pojazdów użytkowych. Nissan idzie w kierunku współpracy, optymalizacji kosztów i adaptacji sprawdzonej architektury Mitsubishi do własnych potrzeb. Jedno jest pewne: pickupy, które kiedyś oznaczały prostotę i mechaniczne minimum, w 2026 roku są już samochodami globalnymi, cyfrowymi i technicznie wyrafinowanymi. Rynek robi się bardziej konkurencyjny, bardziej podzielony i bardziej innowacyjny.

CZY WIESZ, ŻE…
– Toyota Hilux od 1968 roku. sprzedała ponad 20 milionów egzemplarzy na całym świecie.
– Nissan Navara D21 z 1985 r. był jednym z najczęściej eksportowanych pickupów świata.
– Zapowiadany Hilux wodorowy wykorzystuje ogniwa paliwowe z modelu Mirai.

Toyota Hilux z napędem w pełni elektrycznym

Toyota Hilux z napędem w pełni elektrycznym

Foto: mat. prasowe

Reklama
Reklama
Nissan Navara

Nissan Navara

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Nissan e-4ORCE: Coś więcej niż napęd na cztery koła

Rynek pickupów przeżywa jedną z największych zmian w swojej historii. W tym samym momencie na scenę wchodzą dwa modele, które definiują to, czym będą auta do pracy w drugiej połowie dekady. Toyota pokazuje nowego Hiluxa – po raz pierwszy dostępnego również z napędem elektrycznym i zapowiadanym wariantem wodorowym – a Nissan prezentuje piąte wcielenie Navary, stworzone w ścisłej współpracy z Mitsubishi. Dwa różne podejścia, jedna konkluzja: pickupy są dziś bardziej globalne, bardziej zaawansowane i bardziej zróżnicowane niż kiedykolwiek.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Premiery
To koniec pewnej epoki. BMW żegna swojego ostatniego roadstera
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Premiery
Koreańczycy w natarciu. Takich modeli nikt się nie spodziewał
Premiery
Strategiczny zwrot Porsche. Cayenne Electric staje się punktem odniesienia
Premiery
Amerykański styl, brazylijska dusza i europejski debiut. Nowy pick-up Stellantisa
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Premiery
Brytyjski dżentelmen. Aston Martin DB12 z wiele znaczącą literką S
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama