Koncern Volkswagena w ostatnim nie szczędzi swoim fanom i klientom nowości. Teraz przyszła pora również na markę, którą można określić mianem perły w koronie albo okrętu flagowego koncernu - czyli na Bentleya. Continental GT doczekał się najnowszej odsłony - choć patrząc na to, jak się prezentuje, lepiej będzie napisać tu o zaawansowanym liftingu, a nie o całkowicie nowej generacji. Być może w przededniu pełnej elektryfikacji gamy menadżerowie Bentleya uznali, że nie opłaca im się już inwestować w opracowanie całkowicie nowej, spalinowej generacji.
Bentley Continental GT Speed
Jak wygląda nowy Continental GT? Z tyłu zmiany w porównaniu z poprzednikiem są niewielkie i obejmują głównie nieco wydłużone lampy, ale za to nie da się pominąć ich z przodu. Zamiast czterech osobnych reflektorów, mamy teraz dwa o specyficznym kształcie. Wygląda znajomo? I słusznie, bo ten model przypomina teraz ściśle limitowanego Batura - tyle że ma nieco mniejszy grill, ale za to większe lampy. Batur powstanie tylko w osiemnastu egzemplarzach. Na szczęście dla miłośników tego designu… Continental GT powinien być częściej spotykany.
Bentley Continental GTC Speed
Czytaj więcej
Powstanie tylko 16 egzemplarzy Bentley’a Batura Convertible i choć cena przekracza 2 mln dolarów za sztukę to już teraz wiadomo, że z czasem ten samochód będzie zyskiwać na wartości.