Europejscy producenci nie mają łatwo ze sprzedażą swoich elektryków klasy premium w Chinach. Mercedes musiał dostosować strukturę cen i bardzo je obniżyć żeby zacząć sprzedawać modele elektryczne EQ. Azjatycka konkurencja bardzo utrudnia życie niemieckim firmom, które po zmianie na elektromobilność nie mogą odnaleźć się w Chinach. Teraz na rynku Państwa Środka pojawia się nowy konkurent Nio ET9. Podczas prezentacji tego modelu William Li, założyciel i dyrektor generalny marki potrzebował prawie 90 minut, aby wyjaśnić wszystkie funkcje nowego topowego modelu.
Nio ET9
Nio z opcją szybkiej wymiany rozładowanej baterii
Ceny ET9 startują w Chinach od około 102 000 euro (ok. 440 tys. zł). Klienci otrzymują samochód elektryczny o długości 5,32 m i rozstawie osi 3,25 m, z dwoma wygodnymi fotelami typu executive z tyłu. Układ siedzeń sugeruje, że jest to raczej limuzyna z szoferem dla osób, które lubią podróżować na tylnych fotelach. Auto napędzane jest dwoma silnikami elektrycznymi — na przedniej osi 245 KM, na tylnej 456 KM, a moc całego systemu to 697 KM. Akumulator ma technologię 900 V i ładuje się z mocą do 600 kW. Nnowo opracowany akumulator o pojemności 120 kWh ma wyjątkowo niski opór wewnętrzny i gęstość energii wynoszącą 292 Wh/kg. Według danych producenta w ciągu 5 minut można uzyskać zasięg do 255 km. Można również skorzystać z infrastruktury wymiany akumulatorów Nio, gdzie w ciągu kilku minut zostanie wyjęta i zabudowana całkowicie naładowana bateria.
Czytaj więcej
Producent samochodów elektrycznych HiPhi ledwo wystartował, a już wstrzymał produkcję. Chiński start-up zajmujący się samochodami elektrycznymi miała jeszcze niedawno plany podboju Europy.
Nio ET9