Bronco pojawił się na rynku w 1965 r. i był pierwszym modelem Forda łączącym cechy pojazdu terenowego i drogowego. Dzisiaj nazywamy takie auta po prostu SUV-ami. Doczekał się pięciu generacji (produkcję zakończono w 1996 r.), miliona wyprodukowanych egzemplarzy i z czasem stał się cenionym klasykiem. Pomysł reaktywacji spotkał się w USA z tak dużym entuzjazmem, że w salonach ustawiły się kolejki, jak za starych dobrych czasów.
Ford Bronco
Jedna wersja silnikowa
Mimo zainteresowania klientów początkowo było można jedynie pomarzyć o tym, że ten model trafi do Europy. Teraz pragnienia stały się faktem i pierwszy raz w historii Bronco oficjalnie wjechał na polski rynek. Do wyboru są dwie wersje wyposażenia (Outer Banks, Badlands), ale wyłącznie z czterodrzwiową karoserią i jedną wersją silnikową – V6, 2,7 litra, 335 KM. Kto zainwestuje chwilę czasu i będzie pewny aury może latem nie tylko zdemontować dach, ale również drzwi. Jak zapewnia Ford, trwa to osiem minut, wystarczy jeden klucz, a odkręcone skrzydła drzwi można schować w bagażniku w specjalnych pokrowcach. Jazda takim ogołoconym autem to prawdziwa przygoda.
Ford Bronco
W nowym Bronco jest sporo nawiązań do poprzednich generacji i różnych innych ciekawostek. I tak znajdziemy tu między innymi ukryty logotyp Bronco, grafikę przedstawiającą gamę wersji pierwszej generacji, wbudowany otwieracz do butelek, ukryte współrzędne GPS z miejsc, w których testowano nową generację na etapie prac rozwojowych czy tylne światła w kształcie litery B (jak Bronco).