Cupra Tavascan: samochód pełen emocji

Wygląda dobrze, wręcz drapieżnie. Ma nie tylko ciekawy wygląd zewnętrzny, ale i wyjątkowy środek. Młoda hiszpańska marka pokazała swój kolejny model, który – jak reszta portfolio – stawia na zjawiskowość

Publikacja: 26.04.2023 08:14

Cupra Tavascan: samochód pełen emocji

Foto: mat. prasowe

Cupra kusi Tavascanem już od 2019 r. Zaprezentowany model studyjny na szczęście nie odbiega znacznie od tego, co finalnie trafiło do produkcji. Trzeba przyznać, że Cupra odważnie wchodzi w świat motoryzacji. Nie boi się ostrych linii, mocnych akcentów czy nowych kolorów. Śmiałość została nagrodzona i zrozumiana przez klientów, którzy wywindowali sprzedaż młodej marki w rejony, których nikt wcześniej by się nie spodziewał. Efekt uboczny jest taki, że to Cupra przeżyje, a Seat zniknie, ale takie jest życie. Przetrwają najmocniejsi. Kiedy patrzę na ten samochód, aż trudno mi uwierzyć, że to brat Volkswagena ID.4. No widać, że Tavascan pochodzi z Barcelony, a nie z Wolfsburga.

mat. prasowe

Czytaj więcej

Wyścigi Extreme E: Elektrycznym buggy po lodzie i na pustyni

Tavascan ma jeszcze jedno zadanie – definiuje język projektowania przyszłych modeli Cupry. Wewnątrz przyciąga 15-calowy ekran: największy, jaki kiedykolwiek widziano w którymkolwiek modelu Cupry. 5,3-calowy wyświetlacz przed kierowcą jest wspierany przez wyświetlacz headup z rozszerzoną rzeczywistością.Również we wnętrzu design odgrywa pierwszoplanową rolę. Wyjątkowość podkreślona jest przez konsolę środkową, która w trójkątnej formie łączy się z resztą deski rozdzielczej i przechodzi płynnie w boczki drzwi. Kubełkowe fotele są wykonane w 90 procentach z poliestru pochodzącego z recyklingu lub w 50 procentach z mikrowłókien, również pochodzących z recyklingu. Z przodu jest obszernie, z tyłu wysocy mogą zacząć narzekać, za to bagażnik zadowoli wszystkich: pomieści 540 litrów (dla porównania: ID.4 ma 543 litry).

mat. prasowe

Cupra oferuje Tavascana w dwóch różnych wariantach mocy. Topowa wersja generuje 340 KM, ma dwa silniki elektryczne, napęd na cztery koła i przyspiesza do setki w 5,6 sekundy. Zasięg według WLTP wynosi 520 km. Druga wersja nie ma przedniego silnika, a tym samym mniej mocy, ale powinna mieć nieco większy zasięg (plus 30 km). Cupra to jedna z tych marek, które znakomicie poradzą sobie w nowych czasach. Tavascan pojawi się w salonach najwcześniej pod koniec 2023 r.

mat. prasowe

mat. prasowe

mat. prasowe

Czytaj więcej

Służbowe auto Lewandowskiego można mieć już za niecałe 6 tys. zł miesięcznie

Cupra kusi Tavascanem już od 2019 r. Zaprezentowany model studyjny na szczęście nie odbiega znacznie od tego, co finalnie trafiło do produkcji. Trzeba przyznać, że Cupra odważnie wchodzi w świat motoryzacji. Nie boi się ostrych linii, mocnych akcentów czy nowych kolorów. Śmiałość została nagrodzona i zrozumiana przez klientów, którzy wywindowali sprzedaż młodej marki w rejony, których nikt wcześniej by się nie spodziewał. Efekt uboczny jest taki, że to Cupra przeżyje, a Seat zniknie, ale takie jest życie. Przetrwają najmocniejsi. Kiedy patrzę na ten samochód, aż trudno mi uwierzyć, że to brat Volkswagena ID.4. No widać, że Tavascan pochodzi z Barcelony, a nie z Wolfsburga.

Premiery
Oto Lotus Emeya. To nowy sedan z Wuhan. Ma 905 KM
Materiał Promocyjny
Zrównoważony transport miejski w Polsce Wschodniej: program Fundusze Europejskie
Premiery
Nowy Peugeot E-3008 oficjalnie. Opadająca linia dachu to niejedyna nowość
Premiery
Audi Q8 po modernizacji. Ma „pustynny” lakier i nowe światła
Premiery
Tesla Model 3 została zmodernizowana. Ma być lepsza i w tej samej cenie
Materiał Promocyjny
Politechnika Śląska uruchamia sieć kampusową 5G
Premiery
Toyota zaskoczyła nowym SUV-em. To ręcznie budowany konkurent Rolls-Royc'a
Premiery
Nowy Renault Scenic: Oferuje to co modne w motoryzacji