Fabryka Volkswagena w Bratysławie zapewnia, że dysponuje najbardziej zaawansowanym na świecie systemem logistyki wewnątrzzakładowej. Dzięki zautomatyzowanemu systemowi zakład jest jedynym na świecie, gdzie nadwozia powstają bez udziału ludzi – wytłoczki z pras trafiają dzięki automatom do wybranych stanowisk spawalni, a stamtąd do lakierni. Dziennie przez spawalnię przepływa 175,5 tys. komponentów. Automaty przewożą również części na linie montażu.
W fabryce w Bratysławie na wielu stanowiskach ludzi zastąpiły roboty / fot. Volkswagen Slovakia
Zakład produkuje od 2002 roku duże SUV-y, a od 2011 roku małe modele koncernu. – Modernizacja fabryki pochłonęła pomiędzy 2012 i 2016 rokiem ponad 1,9 mld euro, z tego łącznie blisko miliard w latach 2015 i 2016 – podkreśla odpowiedzialny za logistykę w Volkswagen Slovakia Martin Adamicka. – Automatyczną logistykę wprowadzaliśmy w trzech etapach: pierwszy zamknęliśmy przy okazji uruchomienia produkcji Audi Q7, drugi przy Porsche Cayenne i trzeci przygotowując wytwarzanie nowej generacji Touarega – wylicza Adamicka.
Jak gra komputerowa
Korzyści z takiego rozwiązania to mniej braków i przestojów, wyższa jakość produkcji oraz duża baza danych, która pozwoli na dalsze doskonalenie produktów. Volkswagen nie stworzył systemu sam, ale wybrał do tego słowacką firmę CEIT, która należy do Grupy Asseco.
Zautomatyzowany montaż nadwozi / fot. Volkswagen Slovakia