Marki motoryzacyjne wyraźnie przeszacowały zainteresowanie klientów samochodami elektrycznymi, których sprzedaż nie rozwija w oczekiwanym tempie. Teraz Ford zastanawia się nad stworzonym przez siebie samego celem na rok 2030 i przejściem w tym czasie wyłącznie na oferowaniu w Europie samochodów z napędem całkowicie elektryczne. Jest zmiana akcji. Zdaniem jednego z najwyższych dyrektorów w Fordzie, odważny plan może zostać pokrzyżowany w obliczu słabego popytu na samochody elektryczne.
Ford rozczarowany popytem na modele elektryczne
Ford zamierzał o pięć lat wyprzedzić unijny zakaz i obowiązeku zerowej emisji od 2035 roku. Teraz światowy gigant motoryzacji twierdzi, że po tym czasie będzie nadal sprzedawać samochody z silnikiem spalinowym w Europie, jeśli klienci będą chcieli tej technologii. - Jeśli będzie popyt np. na modele hybrydowe typu plug-in, zaoferujemy je – powiedział Martin Sander, szef działu samochodów osobowych Forda w Europie w wywiadzie dla Auto News. Sander przyznał również, że obecny popyt na modele elektryczne nie spełnił oczekiwań Forda i że firmie nie udało się osiągnąć zakładanych celów.
Elektryczny Ford Explorer
Czytaj więcej
Dwa nowe modele Jeepa, które pierwotnie miały być oferowane wyłącznie z napędem elektrycznym, będą teraz także wyposażone w silniki spalinowe. Recon i Wagoneer S przełamują elektryczny trend, a Jeep staje się kolejną marką, która rewiduje swoje elektryczne plany.
To niezbyt dobra wiadomość dla kadry kierowniczej Forda, która wydała 2 miliardy dolarów (ok. 8 mld zł) na przekształcenie swojej fabryki w Kolonii w Niemczech w centrum pojazdów elektrycznych. W czerwcu na taśmach gdzie był produkowany Ford Fiesta rozpocznie się produkcję nowego SUV-a o nazwie Explorer, który jest oparty na Volkswagenie ID.4. Oczekuje się, że w tym samym czasie Ford zaprezentuje drugi model elektryczny zbudowany na tej samej platformie elektrycznej VW MEB. Elektryczna wersja crossovera Puma ma wejść do produkcji w Rumunii jeszcze w tym roku. Pomimo spowolnienia sprzedaży aut elektrycznych Ford twierdzi, że nie ma planów przedłużenia produkcji Focusa. - W dłuższej perspektywie nadal jesteśmy głęboko przekonani, że samochody elektryczne będą przyszłością i odnotujemy znaczny wzrost ich sprzedaży – stwierdził Martin Sanders.