Reklama

General Motors niespodziewanie koryguje kurs. Priorytetem znów silniki spalinowe

Amerykański gigant General Motors zaskoczył decyzją o radykalnym ograniczeniu nakładów na produkcję samochodów elektrycznych. Koncern, który jeszcze kilka lat temu obiecywał całkowitą elektryfikację do 2035 r., dziś zwiększa zaangażowanie w modele spalinowe. To nie tylko biznesowa decyzja jednej firmy – to oznaka znacznie głębszej transformacji całej amerykańskiej branży motoryzacyjnej.

Publikacja: 25.10.2025 13:12

GM wraca do silników spalinowych

GM wraca do silników spalinowych

Foto: mat. prasowe

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego General Motors zdecydował się na zwiększenie inwestycji w pojazdy spalinowe?
  • Jak zakończenie federalnego programu dopłat wpłynęło na rynek motoryzacyjny w USA?
  • Jakie były wcześniejsze plany General Motors dotyczące elektryfikacji swojej oferty?

General Motors ogłosił, że w trzecim kwartale 2025 r. odnotuje obciążenie finansowe na poziomie 1,6 miliarda dolarów, związane bezpośrednio z reorganizacją strategii produkcyjnej. Z tej kwoty 1,2 miliarda dolarów zostanie przeznaczone na ograniczenie mocy produkcyjnych dla pojazdów elektrycznych oraz przygotowanie linii montażowych do powrotu modeli spalinowych – w szczególności popularnych wśród amerykańskich konsumentów SUV-ów. Pozostałe 400 mln dolarów to odszkodowania dla producentów baterii i dostawców komponentów do aut elektrycznych wynikające z anulowania lub znacznego zmniejszenia dotychczasowych zamówień. Te liczby pokazują skalę zaangażowania koncernu w projekt elektrycznej transformacji i rozmiar obecnego zwrotu.

Fundamentalne zmiany w amerykańskiej motoryzacji 

Bezpośrednim powodem decyzji GM są fundamentalne zmiany w polityce federalnej USA. Po objęciu urzędu przez prezydenta Donalda Trumpa administracja amerykańska wycofała się z programu dopłat do zakupu samochodów elektrycznych, który oferował nabywcom ulgi podatkowe w wysokości do 7,5 tys. USD przy zakupie nowego oraz do 4 tys. przy zakupie używanego pojazdu elektrycznego, kwalifikujące się do dotacji. Program funkcjonował do 30 września 2025 roku. Jego zakończenie wywołało efekt domina – w sierpniu i wrześniu rynek odnotował rekordową sprzedaż, gdy konsumenci w ostatniej chwili starali się skorzystać z dopłat. Po tym okresie popyt gwałtownie spadł. Na placach dealerskich i parkingach u dilerów pozostało ponad 20 tysięcy niesprzedanych samochodów elektrycznych marek GM, których dzisiaj nikt nie chce kupować bez rządowego wsparcia.

Czytaj więcej

Ameryka wraca do silników spalinowych. GM inwestuje 888 mln USD w nową generację V8

Równocześnie administracja Trumpa złagodziła federalne przepisy dotyczące emisji spalin. W praktyce oznacza to, że producenci nie są już zmuszani do intensywnej elektryfikacji swojej oferty, mogąc ponownie oferować pojazdy z większymi, bardziej zyskownymi silnikami spalinowymi. Patrząc historycznie jeszcze w 2021 roku General Motors był sztandarowym przykładem elektrycznej transformacji amerykańskiej motoryzacji. Prezes Mary Barra zapowiadała inwestycję 27 miliardów dolarów w pojazdy elektryczne i autonomiczne do 2025 r. Koncern obiecywał wprowadzenie 30 nowych modeli elektrycznych do końca dekady oraz całkowitą rezygnację ze sprzedaży pojazdów spalinowych do 2035 r.

Reklama
Reklama

Ciężki los elektromobilności bez dopłat

Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Z zapowiadanych w 2017 r. 20 modeli elektrycznych na 2023 rok, GM dostarczył zaledwie kilka. W efekcie ogłoszone decyzje General Motors nie są zaskakujące. Trzeba mieć jednak na uwadze, że decyzja GM nie jest spowodowana wyłącznie słabą sprzedażą modeli EV. Istnieje silny efekt „rush before expiry” dopłat, co może działać myląco w ocenie trendów długoterminowych. Najlepszym tego przykładem są Niemcy, które po zakończeniu systemu dopłat odnotowany znaczny spadek zainteresowania pojazdami elektrycznymi. Teraz natomiast poziom rejestracji unormował się i rynek rozwija się w zadawalającym tempie.

Czytaj więcej

GM pracuje nad nową limuzyną dla prezydenta USA, ale nie dla Trumpa

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego General Motors zdecydował się na zwiększenie inwestycji w pojazdy spalinowe?
  • Jak zakończenie federalnego programu dopłat wpłynęło na rynek motoryzacyjny w USA?
  • Jakie były wcześniejsze plany General Motors dotyczące elektryfikacji swojej oferty?
Pozostało jeszcze 92% artykułu

General Motors ogłosił, że w trzecim kwartale 2025 r. odnotuje obciążenie finansowe na poziomie 1,6 miliarda dolarów, związane bezpośrednio z reorganizacją strategii produkcyjnej. Z tej kwoty 1,2 miliarda dolarów zostanie przeznaczone na ograniczenie mocy produkcyjnych dla pojazdów elektrycznych oraz przygotowanie linii montażowych do powrotu modeli spalinowych – w szczególności popularnych wśród amerykańskich konsumentów SUV-ów. Pozostałe 400 mln dolarów to odszkodowania dla producentów baterii i dostawców komponentów do aut elektrycznych wynikające z anulowania lub znacznego zmniejszenia dotychczasowych zamówień. Te liczby pokazują skalę zaangażowania koncernu w projekt elektrycznej transformacji i rozmiar obecnego zwrotu.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Na prąd
Elektryki z Chin jednak z dopłatą. Rząd zmienia zasady programu „NaszEauto”
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Na prąd
Nowy BMW iX3 rozchodzi się jak świeże bułeczki. Kto nie zamówi teraz, poczeka do 2027 r.
Na prąd
Koniec przywilejów dla elektryków. Norwegia mówi „dość” dotacjom
Na prąd
Miliard złotych bez odbiorców. Rozczarowanie systemem subsydiów do ciężarówek elektrycznych
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Na prąd
Rośnie fala kradzieży i wandalizmu na stacjach ładowania
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama