Peugeot 508 SW PSE: Kombi z trzema silnikami

Hybrydy plug-in to coraz częściej najmocniejsze wersje napędowe danego modelu. Tak też jest w Peugeocie 508, który w wersji PSE czerpie moc aż z trzech połączonych silników. To nie tylko najmocniejsza wersja modelu 508, to najmocniejszy Peugeot w historii.

Publikacja: 29.10.2022 15:15

Peugeot 508 SW PSE

Peugeot 508 SW PSE

Foto: Albert Warner

GTI nie żyje, niech żyje PSE. W Peugeocie od teraz sportowe modele mają się kojarzyć z wersjami przyjaznymi dla środowiska. Pierwszym z nich jest model 508 z koncepcją silnika hybrydowego plug-in, dopracowaną przez inżynierów Peugeot Sport. Sam skrót PSE nie ma nic związanego z ekologią i oznacza Peugeot Sport Engineered. Jeśli przyszły klient będzie chciał postawić na wyjątkowość, to w przypadku tego Peugeota się nie zawiedzie. To auto dla prawdziwych indywidualistów, którzy postawią nie tylko na znakomity wygląd i sporą moc silnika, ale wydadzą spore pieniądze na takiego Peugeota.

Peugeot 508 SW PSE

Peugeot 508 SW PSE

Foto: Albert Warner

Najważniejszym elementem wersji PSE jest napęd, który poza silnikiem spalinowym ma dwa dodatkowe silniki elektryczne. Jeden zabudowany jest na tylnej osi i ma moc 112 KM, drugi znajduje się z przodu i ma 110 KM mocy. Do tego dochodzi klasyczna 4-cylindrowa jednostka spalinowa o pojemności 1,6 litra z mocą 200 KM. To trio zliczone razem osiąga moc systemową aż 360 KM. 508 PSE to najmocniejszy seryjnie produkowany Peugeot w historii.

Czytaj więcej

Salon samochodowy w Paryżu: Show Stellantisa, Renault i chińskich marek
Peugeot 508 SW PSE

Peugeot 508 SW PSE

Foto: Albert Warner

Oddział PSE zajął się również układem jezdnym. I tak są tu większe hamulce z przodu, nieco szerszy rozstaw kół, dodatkowe stabilizatory, przekalibrowane tryby jazdy. Wszystko po to, żeby można było szybciej jeździć w zakrętach i wydajniej wytracać prędkość. Z zewnątrz to nadal najładniejsze kombi w swojej klasie. Do francuskiej szarmanckości doszło kilka sportowych akcentów. Wersję PSE rozpoznamy przez dodatkowe owiewki, kolor kryptonitu (taki zielonkawy) użyty na kilku elementach karoserii, różnego rodzaju nakładki, spoilery, etykiety, specjalne felgi czy rury wydechowe. Efekt końcowy jest taki, że teraz to auto jeszcze bardziej przyciąga wzrok. No i już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z wersją specjalną.

Peugeot 508 SW PSE

Peugeot 508 SW PSE

Foto: Albert Warner

Również wnętrze 508 prezentuje się po prostu elegancko. To auto, w którym chce się przebywać. Po modelu 508 widać jaką ogromną pracę wykonał Peugeot. Przeistoczył się z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia. Z nudnych aut zmienił portfolio w ciekawie zaprojektowane, ładne i kuszące modele. A co do wnętrza Peugeotów to kocham te małe kierownice. Za każdym razem kiedy przesiadam się z Peugeota z taką mała kierownicą do jakiegoś innego auta i łapię za koło kierownicy to wydaje mi się, że trzymam w ręku jakiś ster statku czy autobusu. Ekstremalnie małe koło kierownicy sprawia, że w takim Peugeocie masz więcej pozytywnych, sportowych wrażeń, ale takim autem również łatwiej się manewruje. Należę też do tej grupy, której nie przeszkadza, a wręcz podoba się rozwiązanie umieszczenia zegarów nad kołem kierownicy. Krytycy zarzucają, że tu czy tam kierownica zasłania im liczniki. Bzdura, wystarczy po prostu prawidłowo ustawić pozycję za kierownicą. Za ten projekt wnętrza odpowiedzialny jest Polak, Adam Barzydło, który aktualnie jest szefem strategii designu w chińskiej marce Nio.

Peugeot 508 SW PSE

Peugeot 508 SW PSE

Foto: Albert Warner

Peugeot 508 SW PSE to auto, którym po cichu wyjedziesz spod domu, ale na krętych drogach czy nitce autostrady możesz spróbować jego mocy. Znakomita trakcja i brak utraty stabilności sprawiają, że to prawie dwutonowe kombi fenomenalnie nabiera prędkości. Do setki rozpędzi się w ponad 5 sekund, a potem stabilnie i pewnie rozpędzi się do 250 km/h. Do tego oferuje niezły komfort jazdy i to mimo sportowego zawieszenia oraz dużych kół. Wygląda znakomicie z zewnątrz jak i w środku. Jednym z niewielu minusów Peugeota 508 PSE jest jego cena. Za wersję kombi trzeba zapłacić 326 900 zł. Za 328 500 zł możemy kupić nieco słabsze (333 KM) BMW serii 5 Touring z praktycznie identycznymi osiągami.

Peugeot 508 SW PSE

Peugeot 508 SW PSE

Foto: Albert Warner

Peugeot 508 SW PSE

Peugeot 508 SW PSE

Foto: Albert Warner

Peugeot 508 SW PSE

Peugeot 508 SW PSE

Foto: Albert Warner

Peugeot 508 SW PSE

Peugeot 508 SW PSE

Foto: Albert Warner

Czytaj więcej

Rolls Royce Ghost: To nie samochód. To przedmiot luksusowy

GTI nie żyje, niech żyje PSE. W Peugeocie od teraz sportowe modele mają się kojarzyć z wersjami przyjaznymi dla środowiska. Pierwszym z nich jest model 508 z koncepcją silnika hybrydowego plug-in, dopracowaną przez inżynierów Peugeot Sport. Sam skrót PSE nie ma nic związanego z ekologią i oznacza Peugeot Sport Engineered. Jeśli przyszły klient będzie chciał postawić na wyjątkowość, to w przypadku tego Peugeota się nie zawiedzie. To auto dla prawdziwych indywidualistów, którzy postawią nie tylko na znakomity wygląd i sporą moc silnika, ale wydadzą spore pieniądze na takiego Peugeota.

Pozostało 87% artykułu
Za Kierownicą
Podróż Rolls-Roycem Ghost po USA. Wyjątkowość miejsc i chwil
Za Kierownicą
Porsche elektrycznie. Jazda po torze e-nowościami i bicie rekordu
Za Kierownicą
Skoda Kodiaq: SUV, który potrafi wszystko
Za Kierownicą
Porsche Taycan Cross Turismo 4S: Zwykła podróż na prądzie przez pół Europy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Za Kierownicą
Audi S8: S jak sport, siła i subtelność