W przedstawionej pod koniec listopada 2020 r. strategii „Beyond100” brytyjski producent samochodów nakreślił plany na przyszłość oraz politykę modelową na najbliższe lata. I tak od 2026 roku modele Bentleya będą dostępne wyłącznie z napędem hybrydowym plug-in lub w pełni elektrycznym. Od 2030 roku firma Bentley będzie oferować wyłącznie w elektryczne modele. Tak więc w ciągu dekady firma przekształci się z największego na świecie producenta silników dwunastocylindrowych w markę aut elektrycznych. Wprowadzenie na rynek pierwszego całkowicie elektrycznego Bentleya planowane jest na 2025 rok. - Chcemy na nowo wymyślić firmę - mówi Adrian Hallmark, szef firmy. Marka stoi w obliczu największej zmiany od 2003 roku. W tym czasie na rynek wszedł Continental GT, pierwszy model stworzony pod kierownictwem Volkswagena.
Bentley Bentayga Hybrid
Teraz Brytyjczycy uzupełniają strategię „Beyond100” o tak zwany plan pięć na pięć: od 2025 r. co roku ma zostać wprowadzać na rynek nowy model elektryczny. Aby móc to zrobić, producent inwestuje 2,5 miliarda funtów (około 13 miliardów 800 mln zł) w swoją centralę w Crewe. Tam mają być projektowane wszystkie e-Bentleye. Firma ma również bliżej w tym temacie współpracować z Audi i "wykorzystać synergie w ramach strategii elektryfikacji dwóch marek premium”. Bazując na platformie Premium Platform Electric (PPE), opracowanej wspólnie z Porsche, Markus Duesmann, szef Audi wprowadza na rynek nowy typ wysokowydajnego samochodu elektrycznego w 2024 roku. Również Porsche i prawdopodobnie Lamborghini wykorzystają platformę PPE. W przypadku elektrycznych modeli Bentley chce mieć wydajność zbliżoną do wersji z silnikami spalinowymi.
Bentley Flying Spur Hybrid
Jako kierunek rozwoju Brytyjczycy odrzucają napęd wodorowy, a także hybrydę plug-in połączoną z silnikiem W12. Taki model miałby zbyt dużą masę własną. Matthias Rabe, dyrektor techniczny Bentley'a podkreśla, że marka nie może z dnia na dzień przestawić się z silników spalinowych na stuprocentową moc elektryczną. Za to bardzo uważnie przyglądają się rozwojowi paliw, które mają lepsze właściwości klimatyczne niż paliwa kopalne. Rabe wspomina tutaj o biopaliwach i paliwach syntetycznych. Nad tymi ostatnimi pracuje również Porsche. Póki co, w tym roku czeka nas premiera modelu Flying Spur w wersji PHEV.