John Elkann: Nowy lider motoryzacyjnego świata z przypadku

John Jacob Elkann wcale nie miał zajść tak wysoko w biznesowej hierarchii. Nawet we własnej firmie. Szefem szefów w Exorze, Fiacie, a potem FCA i Juventusie został przez przypadek.

Publikacja: 31.05.2019 07:42

John Elkann: Nowy lider motoryzacyjnego świata z przypadku

Foto: fot.: Federico Bernini/Bloomberg

Oczywiście John Elkann otrzymał bardzo staranne wykształcenie. A twórca potęgi Fiata, jego dziadek Gianni Agnelli, miał dla niego miejsce w rodzinnym konglomeracie. Teraz, w sytuacji już pewnej fuzji Fiat Chrysler Automobiles z Renaultem, John Elkann wyrósł na jednego z najważniejszych graczy globalnego rynku motoryzacyjnego. Pomogły mu w tym osobisty wdzięk, wszechstronne wykształcenie, kontakty i potężne finansowe zaplecze.

Staż w Tychach

43-letni dzisiaj John Elkann jest synem Alaina Elkanna, dziennikarza i pisarza, Francuza pochodzenia żydowskiego i Margherity Agnelli, córki Gianniego. Urodził się w 1976 roku w Nowym Jorku, chodził do szkoły podstawowej w Wielkiej Brytanii i Brazylii, potem jego rodzina przeniosła się do Paryża, gdzie skończył Lycée Victor Duruy w 1994 roku i natychmiast przeprowadził się do Turynu na studia inżynierskie na Politecnico di Torino.

""

John Elkan na Uniwersytecie Bocconi w Mediolanie po ogłoszeniu informacji o fuzji / fot. Francesca Volpi/Bloomberg

moto.rp.pl

Skończył je w 2000 roku, a na praktyki studenckie pojechał w 1997 roku do zakładu Fiata w Tychach, gdzie go pamiętają jako skromnego człowieka ubranego w obowiązkowy kombinezon noszony przez pracowników zatrudnionych przy taśmie, który jadł posiłki ze wszystkimi w fabrycznej stołówce. Pracował także u dilera Fiata w Lille i jako stażysta w dziale audytu w GE.

CZYTAJ TAKŻE: FCA i Renault: Powstaje europejski motogigant

O tym, że ostatecznie będzie zarządzał rodzinnym majątkiem Agnellich zdecydowała przedwczesna śmierć brata Umberto (2004) oraz kuzyna Gianniego, których senior rodu typował od lat na szefów rodzinnego imperium. I niesamowita chemia, jaka pojawiła się między doświadczonym menedżerem Sergio Marchionne i nabierającym doświadczenia Elkannem. Razem przepracowali 15 lat. To Elkann ściągnął Marchionne do Turynu w 2003 roku.

""

Elkann ze swoim mentorem, nieżyjącym już Sergio Marchionne /. fot. Federico Bernini/Bloomberg

moto.rp.pl

Rodzinna firma Agnellich była wówczas w bardzo kiepskim stanie finansowym, odeszło kilku dyrektorów generalnych, a Elkann nie był specjalnie doświadczony. Za sobą miał jedynie współpracę z dziadkiem, nieformalnym przemysłowym królem Włoch, który pod koniec choroby (zmarł w grudniu 2003) miał jednak niewielki wpływ na to, co działo się w rodzinnym gospodarstwie, a szefem pozostawał dzięki wielkiemu autorytetowi.

Ryzykowna decyzja

Wszystkich nas zaskoczyło, z jaką konsekwencją John wziął się za zmiany i jak nowoczesne miał podejście do biznesu – mówi dzisiaj David Hierro z Harris Associates, do którego należy 7,3 proc. Exora. Zaczął od uproszczenia struktur firmy, połączył wszystkie aktywa w mediach ( klan Agnellich jest właścicielem „La Stampa”, „La Repubblica” i 43 proc. „Economista”). I chociaż nadal w samych Włoszech jest znany przede wszystkim jako właściciel klubu piłkarskiego Juventus, Fiata i Ferrari, to od początku zdawał sobie sprawę, że kręgosłupem całego biznesu w rodzinie jest „czapka”, holding inwestycyjny Exor, do którego między innymi należy nadal 29 proc. FCA. Zajął się biznesem z taką skutecznością, że zyskał szacunek menedżerów z pozostałych firm należących do grupy. – Mam wiele podziwu dla tego, co John już zrobił – mówił dwa lata temu Rodolfo De Benedetti, prezes wchodzącej w skład Exora grupy przemysłowej CIR.

CZYTAJ TAKŻE: Fiat łączy się z Renaultem

Pełną władzę nad Exorem uzyskał w 2011 roku, ale wtedy u swojego boku miał bezwzględnego nauczyciela biznesu – Sergio Marchionne. I mimo że Fiat w konglomeracie Agnellich był zawsze perłą w koronie, to postanowił choć trochę uniezależnić się od motoryzacji. Po fuzji z Chryslerem i powstaniu FCA aktywa sektora motoryzacyjnego stanowią jedynie 25 proc. Najbardziej ryzykowną decyzją, jaką podjął, było wykupienie za gotówkę (6,1 mld dol.) firmy reasekuracyjnej PartnerRe. Walczył o nią zażarcie, przepłacił, do sfinansowania wykorzystał niestrategiczne aktywa Exora. Wejście w ubezpieczenia miało jednak być „odbojem” dla bardzo ryzykownego biznesu motoryzacyjnego.

Szukanie partnerów

Razem z Marchionne szukali partnera do robienia biznesu w Europie. Kiedy nie powiodło się z Volkswagenem, gdzie Elkann usłyszał, że jedyne interesujące aktywa w FCA, to Alfa Romeo, którą Niemcy chętnie by odkupili, obydwaj zaczęli podchody do General Motors, co dałoby zwiększenie udziału w rynku amerykańskim i konsolidację z Oplem w Europie. Przymierzali się do PSA, ale ten związek okazał się zbyt ryzykowny. Grupa Renault nie wchodziła w rachubę, kiedy szefem francuskiej marki pozostawał Carlos Ghosn. Kiedy jednak Ghosn znalazł się w japońskim areszcie, w listopadzie 2018 r. Elkann na nowo rozpoczął podchody.

""

Carlos Ghosn, były szef Sojuszu Renault Nissan Mitsubishi nie był zwolennikiem fuzji Renaulta z FCA / fot. Toru Hanai/Bloomberg

moto.rp.pl

Pytany o największe kłopoty w zarządzaniu biznesem rodzinnym, John Elkann przekonuje, że jest to znacznie łatwiejsze niż wówczas, kiedy firma ma wielu akcjonariuszy. Tyle że Elkann musi nieustannie balansować wokół skomplikowanej struktury holdingu. W każdym razie scementował rodzinny biznes, twardą ręką rządzi w Exorze poprzez Gianni Agnelli e Cie, mającą 53 proc. udziałów w części inwestycyjnej konglomeratu. Przy tym John Elkann teoretycznie wcale nie jest nieusuwalny, chociaż jako prezes Exora i FCA praktycznie może zarządzać nimi tak długo, jak będzie chciał.

Nowa przyjaźń

Wiadomo, że jeśli odejdzie, to nie z powodu jakiegoś skandalu obyczajowego. Inaczej niż jego słynny dziadek, a także rodzice Margherita Agnelli i Alain Elkann trzyma się z dala od światowego życia celebrytów. Z żoną Lavinią pochodzącą z arystokratycznego rodu Borromeo mają trójkę dzieci, nie widać ich na włoskiej Riwierze, nie bryluje na światowych konferencjach. Elkann ma za to opinię człowieka, który umie bardzo dobrze pytać.

CZYTAJ TAKŻE: Fiat zmieni plany dla Włoch. Czy Polska na tym zyska?

Teraz ma przed sobą ogromne wyzwanie. Co więcej, został z nim sam, wspierany jedynie przez prezesa Renaulta Jeana-Dominique Senarda, z którym łączy go wielka, ale nowa przyjaźń. Tymczasem szef klanu Agnellich w ważnych momentach dla Fiata i Exora miał zawsze koło siebie mocnego człowieka. Za czasów Gianniego był to Cesare Romiti, za „młodego Elkanna” Sergio Marchionne. Czy sam Elkann teraz otrzyma takie wsparcie? I kto nim się okaże? A może tym razem będzie chciał poradzić sobie sam. [G]

Oczywiście John Elkann otrzymał bardzo staranne wykształcenie. A twórca potęgi Fiata, jego dziadek Gianni Agnelli, miał dla niego miejsce w rodzinnym konglomeracie. Teraz, w sytuacji już pewnej fuzji Fiat Chrysler Automobiles z Renaultem, John Elkann wyrósł na jednego z najważniejszych graczy globalnego rynku motoryzacyjnego. Pomogły mu w tym osobisty wdzięk, wszechstronne wykształcenie, kontakty i potężne finansowe zaplecze.

Staż w Tychach

Pozostało 93% artykułu
Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina
Od kuchni
Dealer będzie musiał odebrać wadliwe auto od klienta