Zysk FCA wyniósł 1,7 mld euro, wobec 2 mld, jakie prognozował rynek. Zysk netto za cały rok 2018 ma wynieść 5 mld dol. Według prognoz przychody za cały rok 2018 wyniosą 115-118 mld euro, mniej, niż wcześniej zakładane 125 mld euro. Na kontach firmy leży 3 mld euro.
CZYTAJ TAKŻE: Sergio Marchionne nie żyje
Akcje FCA staniały wczoraj o 10 proc. Nie wiadomo, czy była to reakcja na informację o śmierci Sergio Marchionne, czy z powodu obaw, że wojna handlowa Stanów Zjednoczonych z Chinami i zapowiadane wyższe cła w handlu USA z Europą zaczynają odbijać się na biznesie. – Sergio z pewnością jednak dzisiaj miałby powód, żeby założyć krawat i zapewne by go założył – mówił łamiącym się głosem Mike Manley, nowy dyrektor generalny FCA. Obiecał, że stanie się to, kiedy FCA zacznie przynosić zysk. – Ale Sergio umarł. Dla mnie pozostanie człowiekiem, z którym przez ostatnich 9 lat rozmawiałem codziennie.
CZYTAJ TAKŻE: Tychy czekają na następcę Marchionne
Mimo gorszych wyników miał być dzień triumfu Sergio Marchionne, bo firma jest na dużym plusie. Nie zdążył. W ostatni weekend trwale stracił przytomność, a w środę rano zmarł w szpitalu w Zurichu. Sama telekonferencja zaczęła się z opóźnieniem. Kto wie, czy to także nie był to wyraz hołdu dla Marchionne. On przecież zazwyczaj się spóźniał, bo jeśli z kimś rozmawiał, to musiał tę rozmowę doprowadzić do finału, obojętne kto na niego czekał.